Koniec gotówki? Jasna deklaracja społeczeństwa
Wraca temat ewentualnego zakazu płacenia gotówką. Rozwiązanie spowoduje większą kontrolę nad operacjami finansowymi Polaków. Zwolennicy tego rozwiązania podkreślają jednak korzyści finansowe dla budżetu państwa. Czy Polska zmierza ku społeczeństwu bezgotówkowemu, czy też wolnościowy duch obywateli przeważy?
Zwolennicy ograniczeń gotówkowych argumentują, że korzyści finansowe dla budżetu państwa są niepodważalne. Zmniejszenie możliwości płacenia gotówką przyczyniłoby się do zwiększenia wpływów do budżetu, szczególnie w obszarze podatku od towarów i usług (VAT), będącego głównym źródłem finansowania państwa. Ograniczenia te mogą także skuteczniej przeciwdziałać unikaniu opodatkowania, zwłaszcza w przypadku podatków od czynności cywilnoprawnych czy od spadków i darowizn.
Jednakże, wprowadzenie bardziej radykalnych limitów spotyka się z jasnym sprzeciwem społeczeństwa.
Polacy niechętnie patrzą na ingerencję państwa w swobodę korzystania z gotówki, co zresztą znalazło odzwierciedlenie w polityce. Brak wprowadzenia nowych limitów w 2023 i 2024 roku jest wyrazem niechęci społeczeństwa do tego rodzaju regulacji.
Warto zauważyć, że ograniczenie obrotu gotówkowego ma również negatywne skutki, zwłaszcza dla mikroprzedsiębiorców i małych przedsiębiorców. Wprowadzenie ograniczeń mogłoby prowadzić do komplikacji w niektórych transakcjach, a oczekiwanie na przelew bankowy mogłoby skutkować zaniechaniem transakcji, co w konsekwencji ograniczałoby drobny handel.
W odpowiedzi na te kontrowersje, rząd podjął decyzję o zniesieniu przewidzianych ograniczeń dotyczących płacenia gotówką. Uchwalona ustawa z czerwca 2023 r. pozostawia obecny limit w obrocie gospodarczym wynoszący 15 tys. zł. Przedsiębiorcy wciąż mogą regulować swoje zobowiązania gotówką lub bezgotówkowo, a ograniczenia dotyczą jedynie transakcji między przedsiębiorcami.
W perspektywie 2024 roku nie będzie również żadnych limitów dla płatności gotówkowych między osobami prywatnymi. Decyzja ta wynika z uwagi na możliwe obciążenia dla konsumentów, zmuszanych do zakładania rachunków bankowych lub zawierania umów o kartę płatniczą.
CZYTAJ TAKŻE: Przełomowy komentarz TSUE ws. prezesa NBP
CZYTAJ TAKŻE: Lider PSL: Te kontrakty PiS trzeba podtrzymać
infor, jb
