Informacje

Mafia / autor: fot. Fratria
Mafia / autor: fot. Fratria

Rozrywkowy mafioso schwytany w Italii

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 1 grudnia 2023, 08:30

  • Powiększ tekst

Podejrzany o przynależność do kierownictwa włoskiej mafii ‘Ndrangheta 55-letni Massimo Gigliotti został zatrzymany przez kolumbijskie służby - podał w czwartek Interpol, precyzując, że pochodzący z Italii mężczyzna był od kilku lat poszukiwany międzynarodowym listem gończym.

Według komunikatu Interpolu na trop przestępcy naprowadzili kolumbijskich funkcjonariuszy agenci wydziału operacyjno-śledczego włoskich karabinierów, do których dotarła informacja o prawdopodobnym przebywaniu w tym południowoamerykańskim kraju bossa narkotykowego.

CZYTAJ KONIECZNIE:

Unijny Joker czyli atak Tuska na Glapińskiego się zemści

Ekonomiści: to atak na niezależność banku centralnego

Śledztwo przyspieszyło po tym, jak we wrześniu władze Włoch przekazały szczegółowe informacje na temat ukrywającego się mężczyzny służbom kilku państw Ameryki Łacińskiej: Panamy, Brazylii, Kolumbii, Dominikany oraz Wenezueli.

W ujęciu domniemanego bossa ‘Ndranghety przyczynił się też obecny na terenie Kolumbii włoski inspektor śledczy.

Tymczasem jak ustalił wydawany w Bogocie magazyn “Semana”, Gigliotti wpadł m.in. z powodu rozrywkowego życia, jakie wiódł w mieście Barranquilla, na północy Kolumbii. Rezydował tam prawdopodobnie od 2018 r.

Udający Wenezuelczyka 55-latek był w kolumbijskim mieście częstym gościem na rozmaitych przyjęciach oraz w agencjach towarzyskich, co potwierdziło m.in. zdjęcie opublikowane przez kolumbijski tygodnik. Widać na nim przestępcę siedzącego na sofie pomiędzy prostytutkami a karabinem maszynowym.

W rozmowie ze stołeczną gazetą szef kolumbijskiej policji William Salamanca ujawnił, że trafienie na ślad obracającego dużymi ilościami kokainy, kierowanej z Kolumbii do Włoch, mężczyzny nie było łatwe. Wyjaśnił, że choć Gigliotti prowadził rozrywkowe życie, to jednak ukrywał się pod innym nazwiskiem oraz korzystał ze skromnych jak na mafioso przystało samochodów.

Salamanca sprecyzował, że ujęty Włoch utrzymywał kontakty z kolumbijskimi przemytnikami narkotyków, którzy pomagali mu ukrywać duże ilości kokainy w transportach morskich kierowanych do Europy.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.