TYLKO U NAS
Alarmujące dane! Wieś się wyludnia
Przez cały kraj przetaczają się fale rolniczych protestów, a obecny rząd zdaje się nie robić niczego, by poprawić sytuację producentów żywności. A ta jest coraz trudniejsza. Co gorsza, wielu – szczególnie młodych mieszkańców – nie widzi dla siebie przyszłości na wsi i przeprowadza się do miasta. Świadczą o tym opublikowane ostatnio dane z ostatniego Spisu Powszechnego. W ciągu ostatnich lat liczba pustostanów na wsiach wzrosła o 24 proc.
Z danych ze Spisu Powszechnego opublikowanych przez GUS wynika, że w całym kraju jest blisko 1,8 mln niezamieszkanych lokali. Ponad jedna czwarta z nich to budynki i mieszkania na wsiach – 568 400. 10 lat temu tych lokali było o 100 tys. mniej - 456 700 niezamieszkanych mieszkań, a 20 lat temu 383 100.
Z podsumowania GUS wynika, że większość tych lokali stanowią niezamieszkane domy. Największy odsetek tego typu budynków znajduje się w gminach miejsko-wiejskich, gdzie część z nich stoi pustych przede wszystkim poza sezonem turystycznym.
W gminach wiejskich ten problem nie zależy w tak znacznym stopniu od „sezonowości”. O ile zatem jesteśmy w stanie zrozumieć wysokie miejsce na liście gmin Ustronia Morskiego położonego nad samym Bałtykiem, blisko Kołobrzegu (35,9 proc lokali niezamieszkanych), to już pierwszą w rankingu gminę Joniec (45,1 proc.) położoną w powiecie płońskim trudno nazwać turystyczną destynacją. Podobnie, jak drugą w zestawieniu gminę Pokrzywnica – (39,1 proc). Wśród gmin o największym odsetku pustostanów przeważają właśnie miejscowości ze wschodniej części województwa mazowieckiego i południowej podlaskiego.
»» O problemach polskiej wsi czytaj tutaj:
Polski rolnik nie pasuje do lewackiego obrazu Europy
Odpływ ludności z terenów wiejskich przyspieszy?
Analitycy GUS i dziennikarze branżowych mediów nie mają wątpliwości, że rosnąca liczba pustostanów świadczy o głębokich problemach demograficznych polskiej wsi. Mieszkańcy mniejszych miejscowości wciąż migrują do miast, a ostatnie propozycje unijne takie jak Zielony ład, czy publiczna nagonka mainstreamowych mediów na polskich rolników tylko podsyca ten trend.
Można spodziewać się, że kolejne miesiące przyniosą jeszcze większy odpływ ludności z terenów wiejskich – szczególnie we wschodniej Polsce. Tam ludzie dotkliwie odczują powrót do polityki pomijania tych obszarów przez władze centralne, jak to miało miejsce w latach 2007-2015.
Piotr Filipczyk
CZYTAJ O POLSKIEJ DEMOGRAFII:
Alarm! Polaków w dramatycznym tempie zacznie ubywać