Informacje

Wzrost rachunku za prąd ma być o jedną czwartą niższy niż zakładano / autor: Pixabay
Wzrost rachunku za prąd ma być o jedną czwartą niższy niż zakładano / autor: Pixabay

Prezes URE: ceny za prąd w górę, ale nie tak wysoko

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 29 maja 2024, 14:07

    Aktualizacja: 29 maja 2024, 14:15

  • Powiększ tekst

Dzięki zawieszeniu w drugiej połowie tego roku opłaty mocowej dla gospodarstw domowych wzrost rachunków za prąd będzie o jedną czwartą niższy niż zakładano - przewiduje prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin.

Ustawa o bonie energetycznym, która czeka na decyzję prezydenta, przewiduje m.in. zniesienie w II połowie 2024 r. opłaty mocowej dla gospodarstw domowych. Poprawka w tej sprawie została zaproponowana w Senacie, a następnie poparta przez Sejm. Tego rozwiązania nie było w pierwotnym planie rządowym.

Poprawka w zakresie opłaty mocowej spowoduje, że wzrost rachunku za energię elektryczną w drugiej połowie 2024 r. będzie średnio o jedną czwartą niższy niż zakładano w projekcie ustawy - ocenił Gawin.

Stawki opłaty ustala na każdy rok prezes URE; w 2024 r. wynoszą one od 2,66 zł do 14,90 zł netto miesięcznie, w zależności od zużycia energii elektrycznej przez gospodarstwo.

WYPEŁNIJ ANKIETĘ. Pomóż nam ulepszyć wGospodarce.pl!

Jednocześnie prezes URE przewiduje, że poprawka nie powinna wpłynąć na wzrost opłaty mocowej w 2025 r. ze względu na niższe prognozowane koszty rynku mocy w 2025 r. względem roku bieżącego.

Co to jest rynek mocy?

Zgodnie z przekazanymi PAP szacunkami think-tanku Forum Energii, koszt rynku mocy, czyli realizacja płatności wynikająca z zawartych w przeszłości kontraktów na aukcjach głównych i dodatkowych, w 2023 r. wyniósł 5,3 mld zł, w tym roku powinno to być 5,7 mld zł, a w 2025 r. koszt ten powinien spaść do 5,3 mld zł.

»»Czytaj tutaj: Podwyżki za prąd coraz bliżej. Senat zgłosił poprawki

Gest” Tuska. Bon na kilka stów, później sobie radźcie

Zgodnie z ustawą o rynku mocy, moc jest towarem, który można kupować i sprzedawać. Jednostki wytwórcze - wyłaniane podczas aukcji do pełnienia tzw. obowiązku mocowego, polegającego na gotowości do dostarczania mocy elektrycznej do systemu oraz zobowiązaniu do faktycznej dostawy mocy w okresie zagrożenia - są za to wynagradzane. Rynek mocy działa od początku 2021 r. W celu pokrycia jego kosztów odbiorcy energii elektrycznej, w tym gospodarstwa domowe, ponoszą dodatkowe opłaty.

Co zakłada ustawa?

Ustawa o bonie energetycznym zakłada wprowadzenie m.in. bonu energetycznego, który będzie jednorazowym świadczeniem pieniężnym, które otrzymają gospodarstwa domowe o najniższych dochodach. Szacuje się, że z bonu skorzysta około 3 mln gospodarstw. Bon miałby zostać wypłacony w drugiej połowie 2024 r.

Oprócz tego wprowadzona będzie cena maksymalna za energię elektryczną w okresie lipiec-grudzień 2024 r. na poziomie 500 zł/MWh dla gospodarstw domowych oraz na poziomie 693 zł/MWh dla jednostek samorządu terytorialnego oraz podmiotów użyteczności publicznej, a także dla małych i średnich przedsiębiorstw.

Ustawa nakłada na tzw. sprzedawców zobowiązanych energii elektrycznej i gazu obowiązek wystąpienia do prezesa URE z wnioskami o zmianę ich taryf pod groźbą utraty rekompensat za sprzedaż energii poniżej cen taryfowych.

Taryfy sprzedawców zobowiązanych energii elektrycznej wynoszą obecnie 739 zł za MWh. Jak informował wcześniej Prezes URE, analizy regulatora wskazują, że średnia cena taryfowa sprzedaży prądu dla gospodarstw domowych w taryfie na II połowę 2024 i na rok 2025 może wynieść poniżej 600 zł za MWh.

PAP/bz

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Tąpnięcie na rynku węgla. Mamy transformację energetyczną

Alarm w lasach: 28 mld zł strat, 170 tys. ludzi na bruk!

To już „epidemia”! Zamykają się kolejne hipermarkety

Polskie mięso przegrywa na wszystkich rynkach

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych