Informacje

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Polska jest jednak atrakcyjna

Polska Agencja Prasowa

  • Opublikowano: 25 czerwca 2014, 05:59

  • Powiększ tekst

Polska jest 13. na świecie i 5. w Europie wśród krajów najbardziej atrakcyjnych dla inwestorów zagranicznych - wynika z ogłoszonego we wtorek raportu agencji ONZ UNCTAD. Przewagą naszego kraju ma być m.in. to, że produktywność rośnie szybciej od wynagrodzeń.

"Potencjał Polski tkwi przede wszystkim w tym, że produktywność pracy w naszym kraju rośnie. W ciągu ostatnich 10 lat rosła ona szybciej niż wynagrodzenia. To ogromna przewaga, która stabilizuje naszą pozycję w oczach zagranicznych inwestorów" - przekonywała dyrektor Departamentu Informacji Gospodarczej w PAIiIZ Barbara Chamot podczas prezentacji raportu.

Pierwsze miejsca w rankingu najbardziej perspektywicznych lokalizacji dla inwestorów zagranicznych w latach 2014-2016 zajmują kolejno: Chiny, USA, Indonezja i Indie. W Europie wyprzedzają nas natomiast Niemcy, Wielka Brytania, Rosja i Francja.

Według tegorocznego opracowania Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD, ang. United Nations Conference on Trade and Development) w 2013 r. napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) na świecie zaczął ponownie rosnąć. Przed kryzysem światowy przepływ BIZ wynosił 2 bln dol., w 2012 roku było to 1,3 bln dol., a w 2013 r. 1,45 bln dol.

"W wyniku inwestycji podjętych w naszym kraju w 2013 roku powstanie 14 tysięcy miejsc pracy. To daje Polsce, po Francji i Wielkiej Brytanii, trzecie miejsce w Europie" - powiedział ekspert ONZ ds. BIZ prof. Zbigniew Zimny podczas prezentacji raportu.

Zimny podkreślił, że globalny kryzys gospodarczy bardzo długo odbija się na przepływach bezpośrednich inwestycji zagranicznych na świecie. "Po sześciu latach od rozpoczęcia kryzysu ich poziom nie odbudował się" - ocenił.

Zwrócił uwagę, że wśród 20 krajów przyjmujących najwięcej BIZ jest mało państw europejskich. "Przed kryzysem takie kraje jak Wielka Brytania, Niemcy, Francja znajdowały się zwykle w czołówce" - podkreślił. Dodał, że prawie 40 proc. wszystkich inwestycji na świecie pochodzi z państw rozwijających się.

"Przed kryzysem Unia Europejska była największym źródłem BIZ na świecie i największym regionem przyjmującym je" - zaznaczył. Ocenił, że korporacje transnarodowe inwestują pięć razy mniej niż przed kryzysem.

Jak mówił Zimny, choć napływ BIZ do Polski w ubiegłym roku był ujemny, to po wyeliminowaniu wycofania kapitału o charakterze wyłącznie finansowym, zagraniczne inwestycje produkcyjne wyniosły 6 mld dol. Chodzi m.in. o budowę fabryk czy zakładanie centrów usługowych.

W pierwszym półroczu tego roku inwestorzy zagraniczni zadeklarowali realizację dwudziestu projektów w Polsce, w tym m.in. w centra usług nowoczesnych i sektor motoryzacyjny; łączna ich wartość to 1,5 mld euro - poinformowała dyrektor departamentu inwestycji zagranicznych w Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIiIZ) Iwona Chojnowska-Haponik. Z tego siedem to projekty firm niemieckich, a sześć amerykańskich. Są to inwestycje m.in. w sektor produkcyjny, w tym głównie motoryzacyjny. "Jeden norweski projekt dotyczy przetwórstwa łososia w Polsce, o wartości 250 mln euro" - dodała Chojnowska-Haponik.

Zauważyła, że 73 proc. z 20 projektów to reinwestycje. "To potwierdza atrakcyjność Polski do inwestowania. Wszystkie niemieckie przedsięwzięcia były reinwestycjami" - podkreśliła. Jak wyjaśniła, średni poziom reinwestycji na świecie wynosi ok. 32 proc.

Chojnowska-Haponik przypomniała, że w 2013 r. PAIiIZ zrealizowała 53 projekty na sumę blisko 1 mld euro. W efekcie zaplanowanych inwestycji ma powstać 19 tys. miejsc pracy. "Zaważyły na tym gigantyczne dwa projekty - firmy Amazon, która zadeklarowała stworzenie trzech centrów logistycznych i łączne zatrudnienie w nich 6 tys. osób oraz wielki projekt IBM w Katowicach. Chodzi o centrum obsługi procesów IT na 2 tys. miejsc pracy, w szczególności bardzo wykwalifikowanych inżynierów" - podkreśliła.

Liderami BIZ w naszym kraju byli w ub. roku inwestorzy ze Stanów Zjednoczonych (projekty przekraczające 390 mln euro) oraz z Niemiec (na sumę 165,4 mln euro). Przedsięwzięcia dotyczyły m.in. budowy centrów usług nowoczesnych.

(PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych