Przechodzimy na trociny! Rząd zakaże palenia drewnem
Tylko surowiec drzewny o obniżonej wartości i cechach uniemożliwiających jego przemysłowe wykorzystanie może być uznany za drewno energetyczne - proponuje ministerstwo klimatu w projekcie rozporządzenia, skierowanego we wtorek do konsultacji publicznych.
Jak podkreśla ministerstwo, celem rozporządzenia w sprawie szczegółowych cech jakościowo-wymiarowych drewna energetycznego jest m.in. zmniejszenie presji na wyrąb lasów ze strony energetyki zawodowej. W uzasadnieniu zaznacza się, że przepisy w proponowanym brzmieniu nie dopuszczają też możliwości przetworzenia drewna pełnowartościowego, np. przez zrębkowanie, zmielenie itp. w celu jego spalenia w charakterze drewna energetycznego.
»» O projekcie resortu klimatu w sprawie tzw. drewna energetycznego czytaj tutaj:
Spalanie drewna ograniczone. Rząd przygotował projekt
Branża drzewna na skraju przepaści. Jest decyzja
Do kominka tylko z miarką!
W przypadku drewna okrągłego albo łupanego, aby mogło zostać uznane za energetycznego musi spełniać następujące cechy: średnica dolna mniejsza niż 5 cm bez kory lub 7 centymetrów w korze, bez względu na długość drewna, albo długość do 3 m i średnica górna równa lub większa niż 5 cm bez kory lub 7 cm w korze.
Musi też dodatkowo wystąpić co najmniej jedna z wymienianych wad; są to np. zbyt duża krzywizna, zgnilizna miękka, brunatnica obejmująca co najmniej 50 proc. powierzchni przekroju jednego z czół, zaparzenie obejmujące co najmniej 50 proc. powierzchni przekroju jednego z czół drewna, zwęglenie co najmniej 50 proc. powierzchni sztuki drewna.
Można palić trocinami
Definicję ma także spełniać surowiec drzewny, którego przemysłowe wykorzystanie jest ekonomicznie nieuzasadnione ze względu na jego obniżoną wartość techniczną i użytkową. Byłyby to pozostałości drzewne z leśnictwa, których ze względów jakościowych nie można przyporządkować do innych sortymentów drewna, powstałe w związku ze ścinką czy transportem. Dodatkowo definicję spełniałyby pozostałości drzewne z produkcji rolniczej, oraz produkty uboczne przetworzenia drewna, niezanieczyszczone substancjami niewystępującymi naturalnie, z zakładów przerobu drewna, w postaci kory, strużyn, odziomków, trocin, wiórów, zrębków, zrzyn lub szczap. Drewnem energetycznym miałyby być też odpady z przetworzenia drewna lub odpady drewnopochodne, a także surowiec pozyskany z upraw energetycznych.
PAP, sek
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Kopalnia do likwidacji! Dlaczego zamkną Bobrek?