Biedronka w kłopotach przez... wojnę cenową!
Biedronka, największa sieć handlowa na polskim rynku, w drugim kwartale zanotowała spadek sprzedaży porównywalnej i wyraźny spadek rentowności. To w dużej mierze efekt cenowej rywalizacji z Lidlem - zauważa „Puls Biznesu” w weekendowym wydaniu.
„Wolę sprzedać więcej sztuk produktu po niższej cenie niż mniej po wyższej” - mówił przy okazji publikacji ostatnich wyników rocznych Pedro Soares dos Santos, prezes Jeronimo Martins, czyli portugalskiego właściciela Biedronki - zwraca uwagę gazeta i wskazuje, że polska sieć od miesięcy prowadzi ostrą wojnę cenową z Lidlem, którą coraz wyraźniej widać w wynikach.
»» O skutkach wojny cenowej sieci dyskontów czytaj i oglądaj tutaj:
Wojna cenowa. „Gdzie dwóch się bije, tam nikt nie skorzysta”
Cena rywalizacji
„Puls Biznesu” zauważa też, że za promocyjną rywalizację trzeba słono zapłacić. W środę wieczorem Jeronimo Martins opublikowało wyniki za drugi kwartał. W oczy rzuca się w nich erozja marż i spadek LFL (sprzedaży porównywalnej, czyli na tej samej powierzchni co rok wcześniej) na polskim rynku - dodaje.
„Zgodnie z przewidywaniami ten rok po fali inflacji upływa pod znakiem zdecydowanej korekty cen i dużego wzrostu kosztów. Wiedzieliśmy, że konkurencja o wolumeny na rynku będzie bardzo silna, a potęgować ją będzie ograniczony popyt konsumencki. Dlatego utrzymaliśmy strategiczny nacisk na konkurencyjność, mocno inwestując w ceny” - tłumaczy Pedro Soares dos Santos, którego cytuje gazeta.
„Tak jak oczekiwaliśmy, sytuacja operacyjna w tym roku jest bardzo wymagająca w związku z dużym spadkiem inflacji cen żywności po wyjątkowo wysokim wzroście w ostatnich dwóch latach. W Polsce konsumenci nie zareagowali na wzrost realnych płac, co jest nieco zaskakujące, jeśli spojrzy się na otoczenie makroekonomiczne. W tych warunkach nasze sieci mocno inwestują w ceny, by zwiększyć sprzedaż. W ostatnim kwartale zwiększyliśmy bazę klientów i udział rynkowy. Marża EBITDA spadła, odzwierciedlając negatywne efekty deflacji koszyka zakupowego i znaczący wzrost kosztów - tłumaczyła podczas spotkania z analitykami giełdowymi Ana Luisa Virginia, szefowa finansów Jeronimo Martins, przytacza „Puls Biznesu”.
Biedronka nie ustąpi
Dziennik dodaje też, że na tym prawdopodobnie się nie skończy, bo Biedronka rywalizacji cenowej nie zamierza kończyć, a otoczenie nadal jest trudne.
Wskazuje też, w dalszej części artykułu, że notowane na GPW Dino w drugim kwartale otworzyło 66 sklepów i ma ich teraz 2,5 tys., co oznacza wzrost powierzchni handlowej o 10 proc. rok do roku. Wyniki za pierwsze półrocze opublikuje dopiero za cztery tygodnie (22 sierpnia), ale analitycy już przewidują, że rywalizacja Biedronki z Lidlem będzie w nich wyraźnie widoczna - stwierdza gazeta.
PAP/ as/
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Kierowco, uważaj! Rząd szykuje nowy podatek!
Niemiecka „solidarność” gazowa. Wariant czeski
Znana niemiecka firma tonie. Pół miliarda euro długów
»» Najnowsze wydanie „Wywiadu Gospodarczego” oglądaj tutaj: