Donaldowi T. grozi kara więzienia
Złożono do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez premiera. Zarzut dotyczy niedopełnienie obowiązków przez Donalda T.
Zdaniem posłów PiS niedopełnienie obowiązków miało polegać na zignorowaniu informacji, którą Donaldowi Tuskowi przekazał w sprawie Amber Gold Marek Belka. Z treści nagrań ujawnionych przez "Wprost" wynika, że prezes NBP powiedział premierowi, że firma, z którą związany był jego syn to piramida finansowa.
Wniosek skierowany do Prokuratury Generalnej przez PiS trafi prawdopodobnie prokuratura okręgowa, która powinna przesłuchać szefa NBP, aby ustalić kiedy ten mówił premierowi o sprawie Amber Gold. Jeżeli było to przed zawiadomieniem śledczych przez Komisję Nadzoru Finansowego, premier może mieć kłopoty.
Marek Belka potwierdził, że ostrzegał premiera przed tym, że parabank to piramida finansowa. "Ja mu po prostu powiedziałem, że jest taka sprawa i że z tego mogą wyniknąć kłopoty" - mówił w rozmowie z RMF FM. "Chyba to były tygodnie przed całą sprawą. Ja nie oczekiwałem zresztą ze strony premiera jakichkolwiek działań. Bo myśmy to, że tak powiem, wszystko monitorowali. Przede wszystkim Komisja Nadzoru Finansowego próbowała tą sprawą potrząsnąć. Niestety, szereg służb państwowych - jakby to powiedzieć - umywało ręce" - dodał.
"Prezes Belka przy okazji innej rozmowy wspomniał mi, że ocenia tę kwestie jako niepokojącą, niebezpieczną ze względu na charakter Amber Gold jako piramidy finansowej. Było to w czasie, kiedy tą sprawą zajmowała się już prokuratura" - tłumaczył po ujawnieniu nagrań szef rządu.
mc/ rmf24.pl/