"Milionerzy". Wyłudzali drogie auta i wywozili na Ukrainę
Siedem osób oskarżono o to, że - działając w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze międzynarodowym - wyłudziły od polskich firm leasingowych luksusowe auta i sprzęt elektroniczny. Samochody były następnie wywożone do Ukrainy i tam sprzedawane. Firmy leasingowe straciły ponad 5,4 mln zł.
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Przemyślu - poinformowała w piątek prok. Dorota Sokołowska-Mach, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie, w której Wydziale do Spraw Przestępczości Gospodarczej i Finansowo–Skarbowej prowadzone było śledztwo.
Oskarżeni to mieszkańcy województw: podkarpackiego, śląskiego i zachodniopomorskiego, w wieku od 27 do 50 lat: Marek N., Mateusz S., Mateusz D., Szymon K., Bartłomiej Sz., Radosław F. oraz Ewa L.-T. Wszyscy to obywatele polscy.
Prokuratura oskarżyła ich m.in. o założenie i udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze międzynarodowym, która na podstawie sfałszowanych dokumentów wyłudzała od polskich firm finansujących leasing sprzęt elektroniczny i luksusowe auta, które następnie były wywożone na Ukrainę, tam legalizowane i sprzedawane. Doprowadzili w ten sposób firmy leasingowe do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na kwotę ponad 5,4 mln zł.
Stałe źródło dochodu przez dwa lata
Według oskarżenia, członkowie grupy uczynili sobie z tego procederu stałe źródło dochodu.
Z ustaleń śledztwa wynika, że zorganizowana grupa przestępcza działała w okresie co najmniej od 6 maja 2019 r. do 12 sierpnia 2021 r. w Przemyślu, Katowicach i innych miejscowościach kraju.
Jak wyjaśniła prok. Sokołowska-Mach, członkowie tej grupy, aby się uwiarygodnić przed firmami finansującymi leasing podrabiali wyciągi z ksiąg przychodów i rozchodów, referencje od współpracujących firm. Składali także przedstawicielom firm leasingowych fałszywe oświadczenia dotyczące prawdziwości informacji zawartych we wniosku leasingowym i załączonych do niego dokumentach.
„Następnie wprowadzili uprawnionych przedstawicieli tych firm w błąd, mając z góry powzięty zamiar niewywiązania się z umów, przez co doprowadzili pokrzywdzone firmy leasingowe do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie łącznej ponad 5 mln 431 tys. zł, co stanowi mienie znacznej wartości w zakresie umów leasingu” – wyjaśniła rzeczniczka prokuratury.
Umowy leasingowe dotyczyły różnego rodzaju sprzętu elektronicznego oraz 28 samochodów takich marek jak: Audi A6, Audi Q8, Nissan Leaf, BMW 7, BMW i3, Mercedes-Benz czy quadów.
Przerzucali auta na Ukrainę
„Wyłudzone w ten sposób pojazdy członkowie grupy wywozili na terytorium Ukrainy. Tam na podstawie podrobionej dokumentacji samochody te były legalizowane i sprzedawane poprzez ukraińskie firmy końcowym odbiorcom” – wyjaśniła prok. Sokołowska-Mach.
Zaznaczyła jednocześnie, że jedno z aut marki Audi A6 odzyskano w śledztwie i zwrócono pokrzywdzonemu.
Przelewy na konta fikcyjnych firm
Uzyskane ze sprzedaży samochodów pieniądze były następnie przelewane na konta fikcyjnych firm, co miało tworzyć historię rachunków bankowych i w ten sposób uwiarygadniać przestępczą grupę.
„Wyciągi tych rachunków były w dalszej kolejności przedkładane firmom leasingowym przy zawieraniu kolejnych umów” – zaznaczyła prokurator.
Wyłudzali też kredyty
Ponadto pięciu osobom prokuratura zarzuciła usiłowanie wyłudzenia z banku kredytu hipotecznego na kwotę ponad 500 tys. zł.
Według prokuratury oskarżeni posługując się podrobionymi dokumentami tożsamości przedstawili w banku sfałszowane dokumenty, m.in. wyciągi z ksiąg rachunkowych oraz nieprawdziwą umowę przedwstępną na zakup mieszkania. Jednak zamierzonego celu nie osiągnęli, bowiem bank nie przyznał im kredytu. Oskarżeni, przygotowując się do tego przestępstwa, gromadzili fałszywe dokumenty działając m.in. w Katowicach, Bytomiu, Sosnowcu, Przemyślu od co najmniej 17 lutego do 19 lipca 2021 roku.
Jeden z oskarżonych przyznał się w całości do popełnienia zarzucanych mu czynów, dwóch - przyznało się częściowo, natomiast czterech się nie przyznało. Grozi im do 15 lat pozbawienia wolności.
Materiał dowodowy będący podstawą aktu oskarżenia w tej sprawie był efektem współpracy Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie z funkcjonariuszami Wydziału Zamiejscowego w Przemyślu Zarządu w Rzeszowie Centralnego Biura Śledczego Policji oraz Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
PAP, sek
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Złoto Glapińskiego. Kolejne tony kruszcu w skarbcu NBP
Ukraina „zbroi” rolnictwo. Chce żywić 600 mln ludzi!
Plan resortu klimatu zagraża Polsce. „Niewykonalny”
»» Były prezes Orlenu Daniel Obajtek o dramatycznej obecnie kondycji paliwowego koncernu - oglądaj na antenie telewizji wPolsce24