AKTUALIZACJA
Siekierski krytykuje Mercosur w kraju, ale w UE go chce
Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Czesław Siekierski ponownie zadeklarował sprzeciw wobec umowy Unii Europejskiej z krajami Mercosuru. Wskazał, że jego stanowisko podyktowane jest bezpieczeństwem żywnościowym konsumentów oraz ochroną polskiego sektora rolnego.
Minister rolnictwa Czesław Siekierski zapewnił, że podtrzymuje swoje stanowisko, w którym sprzeciwia się ratyfikowaniu umowy Unii Europejskiej z krajami Mercosuru.
„Wobec zakończenia negocjacji umowy o wolnym handlu pomiędzy Unią Europejską i państwami Ameryki Południowej zrzeszonymi w Mercosur, które zostało ogłoszone dziś w Montevideo, podtrzymuję stanowisko stanowczego sprzeciwu, deklarowane już wcześniej przez resort rolnictwa” - zaznaczył Siekierski we wpisie na platformie „X”.
Była wiceminister rolnictwa z PiS: znowu oszukaliście rolników
Europejska Partia Ludowa, do której należy PO i PSL wzywa do jak najszybszego przyjęcia umowy UE-Mercosur. @EKOlodziejczak @CzSiekierski @StefanKrajewski - znowu oszukaliście rolników! - wytknęła Siekierskiemu niespójność poglądów Anna Gembicka, była wiceminister rolnictwa w rządzie PiS.
Zagrożenie dla polskiego sektora rolnego
Minister podkreślił, że priorytetem całego rządu, zgodnie z uchwałą Radę Ministrów, podjętą jeszcze w listopadzie, a także „jego osobistą troską” pozostaje bezpieczeństwo żywnościowe Polaków, dobro konsumentów oraz utrzymanie gwarancji ochrony dla polskiego sektora rolnego.
Wcześniej w piątkowym komunikacie MRiRW uzasadniło negatywne stanowisko wobec umowy z Mercosurem w obecnym kształcie. W opinii resortu przewiduje ona nadmierną redukcję unijnych ceł i zbyt wysokie kontyngenty taryfowe. „Uważamy, że oferowane krajom Mercosuru preferencje celne są w niektórych sektorach zbyt daleko idące. Powodować to może ryzyko wypierania polskich produktów rolno-spożywczych z rynków UE przez produkty przywożone z krajów Mercosuru” - zaznaczono w komunikacie.
W ocenie resortu nie rozwiązano również problemu importu produkcji rolnej wytwarzanej w odmiennych warunkach i standardach produkcji.
„Nasz postulat, aby warunkiem zniesienia ceł UE było przestrzeganie przez produkty z krajów Mercosuru standardów UE dotyczących zrównoważonego rozwoju (m.in. standardów w zakresie ochrony klimatu, środowiska, standardów pracy czy dobrostanu zwierząt), został właściwie niezrealizowany” - zaznaczono w resorcie.
W umowie brakuje również - jak zauważono w komunikacie ministerstwa - zapisów zapewniających skuteczność klauzuli ochronnej. „Zapisy umowy, które dotyczą klauzuli ochronnej – tj. możliwości czasowego przywrócenia ceł w razie nadmiernego importu powodującego zakłócenia na rynku lub szkodę dla unijnych producentów – są naszym zdaniem niedostosowane do specyfiki sektora rolnego” - przekazało MRiRW.
PAP, sek
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Elektrownia Rybnik – wyrok odłożony?
Unijny plan na zielony przemysł się wali
Giganci oskarżeni – zmowa wokół wymogów klimatycznych
»»Ceny masła poszybowały. Drożyzna drenuje portfele Polaków - oglądaj na antenie telewizji wPolsce24