Klimat jest ważny, ale poglądy Trumpa – ważniejsze
Najwyraźniej szefowie największych amerykańskich banków wzięli sobie do serca krytyczne słowa prezydenta elekta o walce z globalnym ociepleniem i dlatego postanowili opuścić międzynarodowe finansowe porozumienie klimatyczne. Dziś decyzje oficjalnie ogłosił Morgan Stanley a w Nowy Rok - CitiGroup i Bank of America.
Wycofanie tych trzech potentatów z Net-Zero Banking Alliance (NZBA)to spory cios dla organizacji, skupiającej instytucje finansowe dążące do finansowania polityk i przedsięwzięć na rzecz ochrony klimatu. Tym bardziej, że jeszcze w grudniu także władze Goldman Sachs i Wells Fargo także wycofały się z tego sojuszu.
Agencja Bloomberg informując dziś o decyzji Morgan Stanley, cytuje oświadczenie, z którego wynika, że bank nadal będzie się angażował „w osiągnięcie zerowej emisji netto”, a „celem jest przyczynienie się do dekarbonizacji gospodarki” i klienci mogą ciągle liczyć na doradztwo i kapitał, by ograniczyć emisję. Podobny punkt widzenia przedstawiły CityGroup i Bank of America.
Przypomnijmy, że bankowy sojusz klimatyczny jest jednym z elementów szerszego porozumienia - Glasgow Financial Alliance for Net Zero, działającego z poparciem ONZ. To właśnie ONZ patronuje także światowym porozumieniom na rzecz klimatu i kolejnym szczytom klimatycznym. A celem nadrzędnym jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. Z kolei alians bankowy ma za zadanie finansować działania firm w tym zakresie. W tym kontekście Bloomberg przypomina także, że Citigroup jest czwartym na świecie gwarantem zielonych obligacji od początku dekady, zaś . Bank of America zajmuje ósme miejsce. Natomiast liderami są francuskie banki BNP Paribas i Credit Agricole.
Bloomberg sugeruje, że „największe amerykańskie instytucje finansowe są pod coraz większą presją ze strony ustawodawców republikańskich, aby zdystansować się od grup branżowych, które popierają redukcję emisji dwutlenku węgla”. Przypomnijmy, że Donald Trump - od dawna krytykujący ideę walki z globalnym ociepleniem – zapowiada w nowej kadencji zwiększenie wydobycia paliw kopalnych w USA oraz ograniczeni a nawet wycofanie przepisów mających na celu ograniczenie emisji. Chce, by jego kraj był światowym liderem w eksporcie ropy i gazu i bazował na niskich cenach energii i paliw. Jednocześnie najpotężniejsze instytucje finansowe będą musiały tłumaczyć się ze swoich działań na rzecz klimatu, po tym jak 11 stanów amerykańskich z teksasem na czele wystąpiło z oskarżeniem przeciwko BlackRock, Vanguard i State Street. A chodzi o wykorzystywanie przez nie wpływów w przemyśle węglowym i presję na obniżenie emisję dwutlenku węgla przez co doprowadzono do wzrostu cen energii. Oskarżeni są tak poważne, ze jedne z prokuratorów nawet nazwał działania instytucji finansowych „kartelem inwestycyjnym” i mówił o „nielegalnym wykorzystywaniu sektora finansowego jako broni w celu realizacji destrukcyjnego, upolitycznionego programu ekologicznego’”.
Agnieszka Łakoma
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Skandal! Podatek za altanki większy niż za domy?!
Polski gigant rozbuduje fabrykę za ponad 200 mln zł
»»NIE PRZEGAP! Nowa akcja telewizji wPolsce24! Stały monitoring wzrostu cen w sklepach