
Autonomiczne auta w Polsce? Nieprędko!
Pełne wdrożenie pojazdów autonomicznych wymaga nie tylko dopracowania technologii, ale również stworzenia nowych ram prawnych, szczególnie w kontekście odpowiedzialności za wypadki z udziałem pojazdów bez kierowcy - ocenił dyrektor Instytutu Transportu Samochodowego prof. Marcin Ślęzak.
Pierwsze pojazdy autonomiczne czwartej generacji - czyli takie, które w większości sytuacji nie wymagają do prowadzenia kierowcy - miały pojawić się na rynku w 2025 roku, zaś masowe wdrożenie pojazdów autonomicznych poziomu piątego - bez kierownicy, pedałów i kierowcy - miało nastąpić po 2030 roku.
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Złoto Glapińskiego. Jeszcze więcej kruszcu w NBP!
Dramat w porcie Gdynia: terminal zbożowy sparaliżowany!
Nowy papież Leon XIV z Ameryki Północnej
»» Habemus papam. Leon XIV – oglądaj na antenie telewizji wPolsce24
Tak wstępnie szacował Instytut Transportu Samochodowego w 2017 roku. Teraz eksperci ITS prognozują, że wizje producentów skupią się raczej na bardziej realnych zastosowaniach autonomii, czyli rozwiązaniach automatyzujących wybrane aspekty jazdy.
„Technologia, niezbędna infrastruktura oraz adekwatne ramy prawne wciąż wymagają intensywnych prac badawczo-rozwojowych i legislacyjnych, co oddala perspektywę masowego wdrożenia pojazdów autonomicznych pozbawionych kierowcy” – zauważył dyrektor ITS prof. Marcin Ślęzak.
Po pierwsze prawo
Według niego pełne wdrożenie pojazdów autonomicznych wymaga nie tylko dopracowania technologii, ale również stworzenia nowych ram prawnych, szczególnie w kontekście odpowiedzialności za wypadki z udziałem pojazdów bez kierowcy.
„Tylko w 2024 roku na polskich drogach doszło do ponad 21 tys. wypadków. Gdyby zastosować szacowaną, 30 proc. redukcję - dzięki pojazdom autonomicznym - można by uniknąć nawet 6 tys. z nich, a to oznacza setki uratowanych istnień ludzkich” – zaznaczył prof. Ślęzak.
Jak jednak podaje ITS, w ostatnich latach liderzy rynku skupili się na rozwiązaniach możliwych do wdrożenia tu i teraz, czyli na zaawansowanych systemach wspomagania kierowcy (ADAS - Advanced Driver Assistance Systems). Obecność takich systemów w Europie - jak podaje ITS powołując się na agencję Mc&Kinsey - może zmniejszyć liczbę wypadków o około 15 proc. do 2030 roku.
Zdaniem dr inż. Małgorzaty Pełki z ITS „branża motoryzacyjna zaczyna coraz wyraźniej dostrzegać ograniczenia związane z pełną autonomią”. Chodzi zarówno o ograniczenia technologiczne, legislacyjne, kosztowe, ale także społeczne, bo ludzie w niewystarczający sposób ufają takim rozwiązaniom.
Szacuje się, że koszt produkcji w pełni autonomicznego pojazdu obecnie przekracza 200 tys. dolarów, głównie z powodu zaawansowanych sensorów i układów obliczeniowych. W międzyczasie systemy poziomu 2+ i 3 dostępne są już w masowo produkowanych pojazdach, wspierając kierowcę m.in. przy utrzymywaniu pasa ruchu, adaptacyjnym tempomacie czy automatycznym parkowaniu.
Instytut przypomina, że w Europie Komisja Europejska realizuje strategię Connected and Automated Driving (CAD), której celem jest stworzenie wspólnej przestrzeni legislacyjnej oraz infrastrukturalnej dla rozwoju pojazdów autonomicznych. Częścią tej strategii jest wsparcie projektów badawczo-rozwojowych, testowych stref jazdy oraz ujednolicenie przepisów drogowych.
W Polsce istotną rolę w tym procesie odgrywa Centrum Kompetencji Pojazdów Autonomicznych i Połączonych, działające w strukturach Instytutu Transportu Samochodowego. Centrum zajmuje się m.in. testowaniem nowych technologii w rzeczywistych warunkach ruchu, badaniami z udziałem kierowców w symulatorach jazdy oraz pracami nad standardami komunikacji pojazdów z infrastrukturą.
Eksperci ocenią
O tym, jak wyglądać będzie droga do autonomicznego transportu w Polsce i Europie, dyskutować będą eksperci, naukowcy, przedstawiciele administracji publicznej oraz biznesu podczas IV edycji konferencji AV-POLAND 2025. Konferencja odbędzie się 12 czerwca w siedzibie Instytutu Transportu Samochodowego w Warszawie i będzie miało charakter międzynarodowy. Wydarzeniu patronują m.in. Ministerstwo Infrastruktury, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Ministerstwo Cyfryzacji, Marszałek Województwa Mazowieckiego oraz Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.
PAP/ as/
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.