TYLKO U NAS
Europa coraz bliżej cyfrowego pieniądza
Cyfrowe euro nabiera tempa. Europejski Bank Centralny zakończył etap przygotowań i zabiera się za konkrety, czyli za technologię, która umożliwi wprowadzenie cyfrowego pieniądza, i za legislację.
Prezes EBC, Christine Lagarde, nazwała przejście do kolejnego etapu “dobrą wiadomością”. - Mam dla was dobrą wiadomość, mówiła szefowa EBC na platformie X. - Rada Prezesów zdecydowała o przejściu do następnego i finałowego etapu prac przygotowawczych nad cyfrowym euro.
Komunikat EBC pojawił się 30 listopada, i tego samego dnia prezes EBC przekazała tę wiadomość w mediach społecznościowych. Co ciekawe, na platformie X otwiera ją wstęp dotyczący koincydencji cyfrowej i fizycznej waluty: “Cyfrowe euro uzupełniałoby banknoty i rozszerzałoby zalety gotówki na sferę cyfrową. To ważne, ponieważ gotówka w euro łączy nas”.
Ostatnia prosta
Decyzja Rady Prezesów jest następstwem zakończenia poprzedniego etapu, rozpoczętego w listopadzie 2023 r. EBC pisze, że ostateczny koszt cyfrowego euro (Central Bank Digital Currency - CBDC) – zarówno jego rozwoju, jak i eksploatacji – będzie zależał od ostatecznego kształtu projektu, w tym komponentów i powiązanych usług, które należy opracować.
Szacuje się je na około 1,3 mld euro do czasu pierwszej emisji, która jest przewidywana na 2029 rok (jeżeli w 2026 r. wejdą w życie unijne przepisy, a program pilotażowy rozpocznie się w 2027 r.). Kolejne koszty operacyjne wyniosą około 320 mln euro rocznie od 2029 roku.
EBC z cyfrowym euro wchodzi na ostatnią prostą, jednak brakuje mu kluczowego elementu, bez którego system nie zadziała: akceptacji państw europejskich. To podstawa, bo tylko dzięki zgodzie rządów będzie można zbudować ramy legislacyjne.
Wysokie koszty
Akceptacji ciągle nie ma, choć EBC nalega na nią od co najmniej 2023 roku , kiedy ruszyła faza przygotowawcza CBDC. Ani rządy, ani Parlament Europejski nie mogą dojść w tej kwestii do porozumienia.
Co je powstrzymuje? Podstawowa kontrowersja to śledzenie płatności obywateli, którą wprowadzenie CBDC umożliwiłoby na niespotykana dotąd skalę.
Rządy, a także banki, obawiają się również, że zbyt wysokie limity posiadania cyfrowego euro przez obywateli mogłyby doprowadzić do masowego wycofywania depozytów z banków komercyjnych w czasach kryzysu finansowego. To mogłoby zdestabilizować system bankowy.
Analitycy mBanku przypuszczają jednak, że limit zostanie ograniczony do kilku tysięcy euro (cyfrowa waluta nie została zaplanowana ani jako wehikuł inwestycyjny, ani jako środek przechowywania majątku).
Banki komercyjne obawiają się z kolei kosztów wprowadzenia nowej infrastruktury oraz tego, że cyfrowe euro może zmniejszyć ich wpływ na rynek płatności, ponieważ transakcje mogłyby odbywać się bez ich pośrednictwa.
EBC odpowiada, że koszty wprowadzenia cyfrowego euro dla banków będą ograniczone. Według raportu z października, wynoszą one 1-1,44 mld euro rocznie, czyli 4-5,77 mld euro w ciągu czterech lat.
To zdecydowanie mniej, niż wynikałoby z szacunków PwC, który przeprowadził kalkulację na zlecenie europejskich banków. Według raportu PwC, ich koszty miałyby sięgnąć aż 18 mld euro.
Wprawdzie do planowanego wprowadzenia CBDC pozostało jeszcze kilka lat, jednak Europejski Bank Centralny zdecydowanie podkręcił tempo. Informacji o przejściu na kolejny, finałowy poziom przygotowań, towarzyszyło opublikowanie kilku ważnych raportów, poświęconych m.in. badaniom wpływu eurosystemu na konsumentów i akceptantów płatności.
Narracja, według której cyfrowe euro jest uzupełnieniem obrotu gotówkowego, a nie jego antytezą, stępia ostrze krytyki uderzającej w rdzeń systemu, odzierającego transakcje finansowego z prywatności. Cztery lata, dzielące Europę od cyfrowego pieniądza, miną bardzo szybko.
Stanisław Koczot
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Daniel Obajtek: „W Niemczech import LNG z Rosji wzrósł o 67 proc.!”
Odwet Łukaszenki. Firmy transportowe: „To katastrofa!”
Atom i energetyka. „To zamach na naszą perłę”
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.