Sprzedawcy internetowi nie wiedzą czego im nie wolno wobec klientów. Pod koniec grudnia mogą być problemy
Wielu przedsiębiorców prowadzących sklepy internetowe nie wie, jakie zmiany niesie ustawa konsumencka, która wchodzi w życie 25 grudnia; powinni się do tych zmian przygotować - mówi PAP Julia Mandel z Trusted Shops, firmy zrzeszającej i certyfikującej takie sklepy.
"Zmiany w ustawie o prawach konsumenta dotyczą obowiązków informacyjnych dla przedsiębiorców, procedur odstąpienia od umowy. Zmieni się też proces zakupów i procedury w sklepach internetowych. Sprzedawcy powinni już wcześniej do tego się przygotować" -
oceniła Mandel.
Jej zdaniem zaletą ustawy jest to, że w przypadku odstąpienia od umowy jest jasno napisane, jakie obowiązki i prawa ma sklep internetowy.
"Do tej pory zapisy były niejasne i z tego powodu powstawało wiele sporów" -
zaznaczyła.
"Mamy teraz jasno też opisane w ustawie, że koszty odesłania towaru może ponieść konsument, a sklepy - w zakresie prawa do odstąpienia od umowy - mogą wstrzymać się ze zwrotem pieniędzy, dopóki nie otrzymają towaru" -
dodała.
Podkreśliła, że w ustawie jest ponadto zapis regulujący odszkodowanie, jeśli konsument wykorzystuje towar niezgodnie z prawem, np. nosi ubranie, a nie tylko je przymierza.
Pytana, czy sklepy internetowe mają świadomość zmian, jakie niesie ustawa konsumencka, odparła:
"Tak i nie. Wiele sklepów internetowych wie, że takie zmiany nastąpią i już teraz się przygotowują. Niestety wielu sprzedawców nie zdaje sobie sprawy ze skali zmian. Sporo z nich myśli, że wystarczy tylko wydłużyć termin na odstąpienie od umowy z 10 do 14 dni. A przecież sprzedawcy muszą w tym zakresie dostosować procedury".
(PAP)