Komornicy uzyskali zielone światło na zajęcie całej pensji
Sprawa rozpatrywana przez SN dotyczyła pracownika zatrudnionego w poznańskiej Fabryce Pojazdów Szynowych H. Cegielski. Pracownik ten zajmował się sprawami dotyczącymi tzw. zarządzania środowiskowego - głównie gospodarką odpadami i ściekami zakładowymi oraz sprawami emisji zanieczyszczeń.
Około rok temu fabryka przeżywała trudności finansowe, pojawiały się opóźnienia w wypłatach wynagrodzeń, nierzadko pensje były wypłacane w niepełnych kwotach. Z tego powodu pracownik, którego sprawę rozpatrywał w czwartek SN, rozwiązał umowę o pracę bez wypowiedzenia i dodatkowo pozwał fabrykę o odszkodowanie z tytułu ciężkiego naruszenia przez pracodawcę podstawowych obowiązków. Żądał ponad 12 tys. zł wraz z odsetkami za nieterminowe wypłaty wynagrodzeń w wysokości ponad 1 tys. zł.
Gdy sprawa trafiła do sądu I instancji, fabryka zażądała zwolnienia jej z zapłaty ponad 9 tys. zł. Argumentowała, że z powodu nienależytego wykonywania obowiązków przez skarżącego pracownika, musiała ponieść opłatę karną za korzystanie ze środowiska i chce teraz potrącenia tej kary z kwoty pracowniczego odszkodowania.
Sąd I instancji uznał potrącenie za niedopuszczalne i zasądził na rzecz pracownika całą żądaną przez niego kwotę. Stwierdził, że odszkodowanie pracownicze jest tak samo chronione przed potrąceniami, jak wynagrodzenie za pracę.
Gdy fabryka wniosła apelację od tego wyroku, sąd II instancji uznał, że w sprawie pojawił się poważny problem prawny dotyczący ochrony odszkodowań pracowniczych. Dlatego skierował pytanie prawne do Sądu Najwyższego.
W czwartek Sąd Najwyższy, obradując w składzie siedmiu sędziów, wydał uchwałę (sygn. II PZP 4/12) niekorzystną dla pracowników. Stwierdził, że nie jest chronione przez potrąceniem odszkodowanie należne pracownikowi z tytułu rozwiązania przez niego umowy o pracę bez wypowiedzenia, z winy pracodawcy.
"Odszkodowanie to nie może podlegać ochronie dlatego, że przepisy kodeksu pracy chronią przed potrąceniami wynagrodzenia za pracę, a odszkodowanie takim wynagrodzeniem nie jest" – tłumaczył sędzia Walerian Sanetra, uzasadniając uchwałę.
SN wskazał, że nie ma uzasadnienia dla rozszerzania pojęcia wynagrodzenia za pracę o inne świadczenia ze stosunku pracy, w szczególności o odszkodowania pracownicze. Przepisy o ochronie płac dotyczą wyłącznie wynagrodzeń za pracę rozumianych w sposób ścisły - wyjaśnił. "Uchwała ogranicza się tylko do jednego rodzaju odszkodowania, ale Sąd w tym składzie uważa, że także w przypadku innych odszkodowań pracowniczych nie stosuje się ochrony przed potrąceniami określonej w kodeksie pracy" - powiedział sędzia Sanetra.
Sędzia zastrzegł, że niektóre świadczenia mogą być chronione jak wynagrodzenia, ale tylko pod warunkiem, że przepisy wyraźnie wskazują, iż jest to świadczenie traktowane na takich samych zasadach, jak wynagrodzenie. Może to dotyczyć wszelkich wypłat gwarancyjnych, otrzymywanych przez pracownika zamiast normalnej pensji, jak np. wynagrodzenia urlopowego i chorobowego.
Uchwała SN dotyczy również potrąceń przez komorników, gdy np. ściągają oni zaległe alimenty bądź spłaty kredytów bankowych. Zapadła przy dwóch zdaniach odrębnych.
PAP