Fotoradarowy facebook Nowaka - powstanie portal na którym kierowcy będą mogli oglądać swoje zdjęcia, wykonane przez fotoradary

Minister transportu Sławomir Nowak poinformował, że trwają prace nad systemem, umożliwiającym obejrzenie zdjęć z fotoradarów w internecie. Nie ujawnił jednak, kiedy taki portal zostanie uruchomiony.

"Będzie specjalny serwis internetowy CANARD (Centrum Automatycznego Nadzoru Nad Ruchem Drogowym), który obsługuje całość tego systemu i on jest w Inspekcji Transportu Drogowego" - mówił w TVP Info.

Nowak powiedział, że pomysł na taki system pojawił się, żeby skończyć dyskusję nad tym, że nie ma dostępu do zdjęcia. Przypomnijmy - w wyniku nowego rozporządzenia kierowca, który został sfotografowany przez fotoradar już nie otrzymuje zdjęcia jako dowodu popełnionego przez niego wykroczenia,a jedynie informację o przekroczeniu prędkości i wezwanie do spłaty mandatu. W przypadku chęci obejrzenia zdjęcia, kierowca musi jechać do siedziby GDDKiA do... Warszawy! Kierowcy już wskazują, iż może to prowadzić do nadużyć, a niektórzy wskazują wręcz na to, iż może dochodzić do oszustw - Główna Dyrekcja, ich zdaniem, może wystawić mandat za wykroczenie, które nie miało miejsca, jeśli kierowca nie będzie miał możliwości odbycia podróży do Warszawy.

Portal związany jest z planami rządu dotyczącymi zmian w prawie. Kilka tygodni temu ministrowie transportu Sławomir Nowak i spraw wewnętrznych Jacek Cichocki zaprezentowali projekt Narodowego Programu Poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Projekt, który jest elementem zapowiadanych przez rząd zmian zmierzających do poprawy bezpieczeństwa na drogach, zakłada m.in. odbieranie prawa jazdy za podwójne przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym, rozmieszczenie 160 kolejnych fotoradarów, zakup nowych radiowozów z wideorejestratorami oraz zapewnienie większej liczby policjantów na drogach. Trwają też przygotowania do przeglądu rozmieszczenia znaków drogowych. Wspólna akcja resortów transportu i administracji we współpracy z wojewodami ma prowadzić do wyeliminowania absurdalnych oznakowań dróg.

Proponowane przez rząd rozwiązania wywołały sprzeciw części opozycji. PiS przygotowało projekt, zgodnie z którym fotoradary mogłyby być instalowane jedynie w miejscach szczególnie niebezpiecznych. Solidarna Polska złożyła natomiast projekt, który zakłada ograniczenie liczby fotoradarów o ok. 80 proc. i pozostawienie ich jedynie tam, gdzie faktycznie poprawią bezpieczeństwo, np. przy szkołach.

Czy oznacza to, że na naszych oczach Ministerstwo Transportu powołuje polski odpowiednik facebooka? Portal społecznościowy ze zdjęciami kierowców? Sławomir Nowak polskim Zuckerbergiem?

Bareizmy - wiecznie żywe.

PAP/ as/