Będą dalsze rozmowy w JSW
Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej zamierza podjąć rozmowy ze stroną społeczną w kontekście sytuacji związanej z płynnością finansową spółki – poinformował dziś szef RN JSW i po. zastępcy prezesa ds. strategii Józef Myrczek.
Myrczek odpowiadał w piątek na jedno z pytań podczas konferencji poświęconej wynikom JSW za I półrocze 2015 r. Dotyczyło ono m.in. perspektywy utraty płynności w 2016 r., a także związanej z tym potrzeby emisji akcji, o ile ceny węgla się utrzymają, a spółka nie podejmie rozmów ze stroną społeczną m.in. ws. odłożenia płatności tzw. czternastek i nagród barbórkowych.
„Jeżeli chodzi o kwestie dotyczące strategii i przyszłości, celem spółki jest zrównoważenie kosztów z przychodami, czyli odzyskanie rentowności przy niskich cenach produktów. Wydaje się, że tutaj zbieżne są cele spółki i cele interesariuszy zewnętrznych, którzy dali (…) gotówkę, bo to będzie podstawą funkcjonowania (spółki - PAP). I zamierzamy podjąć rozmowy ze stroną społeczną” - zapowiedział Myrczek.
„Celem numer jeden jest równoważenie przychodów i kosztów. Z tego punktu widzenia emisja akcji jest wtórna (…). Przy przewadze kosztów nad przychodami, nawet gdybyśmy mieli dopływ kapitału w postaci kapitału zakładowego, to spowoduje tylko przesunięcie problemów o miesiąc, dwa, trzy – w zależności od wielkości tych środków. Priorytetem jest odzyskanie rentowności firmy, dopiero w dalszej kolejności można po wykonaniu tych zadań ew. rozważać zwiększenie kapitału zakładowego" – podkreślił też Myrczek.
Z kolei zastępca prezesa ds. ekonomicznych Robert Kozłowski zapewnił, że spółka jest na dobrej drodze do osiągnięcia takiego poziomu kosztów wydobycia, który nawet przy utrzymujących się niskich cenach pozwalałby na stopniowe przywracanie rentowności głównego segmentu działalności spółki, czyli "działalności węglowej".
Zarząd JSW podał w piątek, że w związku z realizacją zobowiązań wynikających z ustaleń ze stroną społeczną w drugim półroczu spółka będzie realizowała: wypłaty nagród barbórkowych na poziomie zbliżonym do miesięcznych wynagrodzeń (ok. 100 mln zł netto na początku grudnia), wypłaty drugiej transzy czternastki (ok. 80 mln zł netto na koniec września) oraz drugiej raty wypłaty deputatu pracowniczego (ok. 40 mln zł netto na koniec października).
Odnosząc się do pytań związanych z płynnością spółki Kozłowski mówił w piątek, że obecnie w projekcjach płynności zarząd nie zakłada odstępstw od zaplanowanych wydatków. Zapewnił też, że spółka i grupa obecnie nie mają żadnych przeterminowanych zobowiązań w żadnych kategoriach wydatków – tam, gdzie one są bezsporne (w kwestii opodatkowania wyrobisk górniczych JSW prowadzi z gminami szereg sporów sądowych).
Kozłowski poinformował, że stan gotówki firmy na bazie skonsolidowanej „niewiele odbiega” od stanu na dzień bilansowy, czyli na 30 czerwca br. (wartość środków pieniężnych i ich ekwiwalentów sięgała wówczas 544,9 mln zł).
Zastępca prezesa ds. ekonomicznych podkreślił też, że choć nie chce mówić o szczegółach rozmów z obligatariuszami JSW, zarząd zauważa w nich postęp. Wskazał, że do czwartku żaden z obligatariuszy formalnie nie wystąpił o realizację tzw. opcji put (wcześniejszy wykup obligacji), która przysługuje od 31 lipca w związku z niewypełnieniem przez JSW (wobec niekorzystnej sytuacji rynkowej) zobowiązania do dokonania do 30 lipca br. emisji obligacji na rynkach międzynarodowych.
Odpowiadając na pytanie o przyszłość kopalni Krupiński (spółka zapowiedziała, że w wynikach za I półrocze dokona odpisu aktualizującego wartość kopalni w wysokości 211,2 mln zł) Myrczek mówił w piątek, że ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły. „One muszą uwzględnić przede wszystkim kwestie przepływów wolnych finansowych, ale również w oparciu o nowe ścieżki cenowe są wykonywane obliczenia, które dadzą nam odpowiedź na to, w jakim okresie czasu kopalnia jeszcze może funkcjonować” - wyjaśnił.
Odnosząc się do kwestii czy obecny spadek inwestycji wpłynie na wielkość produkcji JSW po 2016 r. pełnomocnik zarządu ds. technicznych Aleksander Wardas podał, że w ub. roku w ramach robót przygotowawczych spółka wykonała 77 km wyrobisk, a w tym roku planuje wykonać 71 km. Podkreślił, że prace przygotowawcze koncentrują się na zwiększeniu produkcji węgla koksowego typu hard, natomiast jest ich mniej w miejscach produkcji węgla energetycznego.
Wardas zasygnalizował, że zeszłoroczne nakłady inwestycyjne rzędu 1,4 mld zł, w tym roku spadną do niespełna 850 mln zł (według wyników w pierwszym półroczu zamknęły się kwotą 553,1 mln zł). Ponad 420 mln zł z tej kwoty trafi na wyrobiska ruchowe na dole. Kozłowski dodał, że gros redukcji wydatków inwestycyjnych dotyczy projektów, które „nie mają charakteru priorytetowego”.
Jak podała w czwartek JSW, w I półroczu br. jej kopalnie wyprodukowały 7,77 mln ton węgla, w tym 5,47 mln ton koksowego. Plan na cały 2015 r. zakłada produkcję 16,4 mln ton. Jednostkowy koszt wydobycia wyniósł 325 zł na tonę i był o 16,3 proc. niższy niż w I półroczu 2014 r. W drugim kwartale br. wyniósł 306 zł/t. Mimo to, głównie na skutek spadku cen i odpisu aktualizującego majątek (o wartość Krupińskiego), strata netto grupy JSW za I półrocze 2015 r. wyniosła 623,5 mln zł. (PAP)