To będzie duży cios dla skarbówki
Zlikwidowanie preferencji dla wierzytelności Skarbu Państwa w spłacaniu długów upadłych przedsiębiorstw to jedna z kluczowych propozycji zmian w prawie upadłościowym i naprawczym zgłoszonych przez zespół ekspertów Ministerstwa Sprawiedliwości, poinformował Dziennik Gazeta Prawna.
Jak podkreśla gazeta jest to szansa na zmniejszenie skali zatorów płatniczych, ale z uwagi na zacieśnienie fiskalne dokonywane przez Ministerstwo Finansów wątpliwe jest by ta zmiana została zaakceptowana.
Obecnie z majątku upadłej firmy w pierwszej kolejności spłacany jest dług wierzycielom zabezpieczonym rzeczowo, np. bankom, które udzieliły kredytu pod zastaw nieruchomości, a zaraz po nich w kolejce ustawiają się fiskus i Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Gazeta napisała, że eksperci z zespołu ministra sprawiedliwości ds. nowelizacji prawa upadłościowego i naprawczego, w którego składzie jest m.in. przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki, postulują zrównanie ich w prawach z innymi wierzycielami.
Według danych, na które powołuje się DGP, w połowie ubiegłego roku wartość niezapłaconych podatków wynosiła już 28,2 mld zł – w ciągu sześciu miesięcy przyrosła aż o 6,6 mld zł. Większość tego długu miały firmy, bo zaległości w PIT stanowiły niecałe 1,4 mld zł. Prawie 5,5 tys. przedsiębiorstw było winnych budżetowi po ponad 1 mln zł.
Gdyby rzeczywiście pierwszeństwo Skarbu Państwa zostało zlikwidowane to według ekspertów część faktur płacona byłaby na czas. Ale jednocześnie eksperci podkreślają, że zmiana pierwszeństwa odbije się na ściągalności podatków a tym samym mniejszych dochodach budżetu.
I ten argument wydaje się być zdecyduje przeciw proponowanym zmianom w prawie przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
Dziennik.pl