Marek Belka szefem EBOiR? „Rząd powinien poprzeć jego kandydaturę”
Rząd powinien poprzeć kandydaturę Marka Belki na szefa Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju - uważa członek Rady Polityki Pieniężnej Jerzy Kropiwnicki. Na wyjeździe jesteśmy w jednej drużynie - zaznaczył.
Przy okazji wręczenia nominacji dla nowych członków RPP w Pałacu Prezydenckim członek Rady Jerzy Kropiwnicki był pytany przez dziennikarzy, czy rząd powinien poprzeć kandydaturę Marka Belki na dyrektora EBOR.
"Jestem co do tego absolutnie przekonany i to z dwóch powodów, po pierwsze dlatego, że jest to człowiek o właściwych kompetencjach, doświadczony w sprawowaniu odpowiedzialnych funkcji na płaszczyźnie międzynarodowej, żeby nie powiedzieć ogólnoświatowej, a po drugie jest to jeden z najlepszych kandydatów na terenie Europy" - odpowiedział.
Jeśli okazałoby się, jak dodał, że Polska nie potrafi poprzeć kandydatury Belki, szefem EBOR zostanie ktoś z innego kraju.
"Jak Polska gra na wyjeździe, to jesteśmy w jednej drużynie" - zaznaczył Kropiwnicki. "Tym bardziej, że pan Marek Belka zachowuje się odpowiedzialnie jako prezes NBP i nie wchodzi w niepotrzebne konflikty ani z ministrem finansów, ani z rządem" - dodał.
Pytany, czy będzie przekonywał do tej kandydatury polityków PiS, odparł: "Jeśli tylko będą mnie o to pytali".
Podkreślił, że EBOR to "jedna z najpotężniejszych instytucji, jeżeli chodzi o przydział środków dla krajów tzw. nowych, () w tym także dla Polski".
O tym, że prezes NBP Marek Belka ma szansę na fotel szefa Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju napisał we wtorek "Puls Biznesu", powołując się na anonimowe źródła. Według źródeł gazety, Belka może liczyć na poparcie obecnej władzy.
Kadencja szefa NBP wygasa w czerwcu br. W lipcu wygasa kadencja obecnego szefa EBOR Sumy Chakrabartiego.
(PAP)