Balcerowicz: wiem, czego potrzebuje ukraińska gospodarka
Ukraina potrzebuje programu restrukturyzacji i prywatyzacji firm państwowych, konieczna jest stabilizacja budżetu oraz wszystkich sektorów, by m.in. wyeliminować monopole - powiedział Leszek Balcerowicz, który został doradcą prezydenta Petra Poroszenki.
"Zgodziłem się na przyjęcie zaszczytnej funkcji doradcy prezydenta (...) oraz być jego przedstawicielem w rządzie" - powiedział Balcerowicz podczas konferencji prasowej. Zastrzegł, że jego rola nie oznacza wejścia do gabinetu Wołodymyra Hrojsmana. "Nie jestem członkiem rządu Ukrainy, jestem przedstawicielem prezydenta" - podkreślił.
Balcerowicz wyjaśnił też, że ukraiński prezydent przyjął propozycję, by zbudować zespół strategicznych doradców, pracujących dla wszystkich ośrodków władzy Ukrainy: rządu, prezydenta i parlamentu. Służyć ma to poprawie koordynacji i uczestnictwu w procesach decyzyjnych od samego początku. "Tu nie chodzi o to, by opiniować po fakcie, ale mieć merytoryczny wpływ na pierwsze projekty oraz plany strategiczne. I ta propozycja została przyjęta" - zaznaczył b. minister finansów i b. szef NBP.
Współprzewodniczącym zespołu strategicznych doradców prezydenta Poroszenki ma być były słowacki minister finansów Ivan Miklosz. Rolę zastępcy Balcerowicza wziął na siebie Jerzy Miller (b.wiceminister finansów, b. szef MSWiA i b. wojewoda małopolski); oprócz tego dołączy do nich Mirosław Czech (należy do Związku Ukraińców w Polsce).
Miklosz już od pewnego czasu doradza ukraińskiemu resortowi finansów. Miller i Czech są już na Ukrainie i - jak zapewnił Balcerowicz - "działają już wedle ustalonego planu". On sam planuje być w Kijowie raz na 10 dni.
Czytaj także: KE proponuje zniesienie wiz dla Ukraińców
Balcerowicz przypomniał, że Ukraina na przestrzeni ostatnich lat miała wiele planów restrukturyzacji gospodarki. "Każdy plan uwzględnia drogę Ukrainy do Unii Europejskiej - pewne zobowiązania, które są w interesie Ukrainy" - zaznaczył.
Jak podkreślił, zespół już zaczął analizować elementy ukraińskiego systemu, które wymagają naprawy. "Jest ich sporo. Z całą pewnością prawno-administracyjne otoczenie przedsiębiorczości, zwłaszcza małej przedsiębiorczości - tu są możliwe i konieczne zmiany. One mogą wymagać szybkich ruchów, jeżeli chodzi o agencji i inspekcje, jeżeli się okaże, że nękają przedsiębiorców" - zauważył.
"Na Ukrainie jest bodajże 1,5 tys. przedsiębiorstw państwowych, w większości niedziałających; niektóre jeszcze działają, ale jak to zwykle bywa z firmami państwowymi, niezbyt dobrze. Potrzebny jest więc program restrukturyzacji i po pewnym czasie, nie za długim, prywatyzacji" - dodał Balcerowicz.
Według niego konieczny jest też przegląd regulacji prawnych, w celu usunięcia zbędnych przepisów. Niezbędna jest również stabilizacja budżetu, wzmocnienie stabilności budżetowej i uniknięcie destabilizacji. Do działań koniecznych Balcerowicz zaliczył też przegląd wszystkich sektorów pod kątem wyizolowania przypadków pozycji monopolistycznej i usuwanie tego problemu.
"Od prezydenta Poroszenki usłyszałem, i to zostało potwierdzone z innych źródeł, że Unia Europejska wspiera tę inicjatywę" - podkreślił.
Leszek Balcerowicz (ur. w 1947 r.) - ekonomista, polityk. Był wicepremierem i ministrem finansów w latach 1989-1991 w rządzie Tadeusza Mazowieckiego oraz w latach 1997-2000 w rządzie Jerzego Buzka. Jest autorem przyjętego w 1989 r. planu reform gospodarczo-ustrojowych, które miały umożliwić transformację gospodarki sterowanej centralnie w rynkową. Był przewodniczącym Unii Wolności (1995-2000); w latach 2001-2007 był prezesem Narodowego Banku Polskiego.
Jerzy Miller był wiceministrem finansów w latach 1998-2000, później został prezesem Narodowego Funduszu Zdrowia i zastępcą prezydenta Warszawy. W latach 2009-2011 pełnił funkcję ministra spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Donalda Tuska. Do grudnia 2015 roku był wojewodą małopolskim.
Mirosław Czech to były poseł Unii Wolności, publicysta "Gazety Wyborczej" i radia TOK FM. Ma ukraińskie korzenie, aktywnie działa w Związku Ukraińców w Polsce.
(PAP)