Strajk pielęgniarek w CZD: rozmowy trwają
Dyrekcja warszawskiego Centrum Zdrowia Dziecka oraz strajkujące w szpitalu pielęgniarki, które domagają się podwyżek i poprawy warunków pracy, nie porozumiały się w trakcie niedzielnych negocjacji..
Rzeczniczka CZD Katarzyna Gardzińska przekazała, iż nie może mówić o szczegółach rozmów, przyznała jednak, że pojawiające się propozycje dotyczą zarówno kwestii finansowych, jak i zatrudnienia.
"Wszyscy mamy nadzieję, że dziś uda się nawiązać porozumienie" - powiedziała. "Cały czas pojawiają się nowe propozycje, staramy się odpowiedzieć na prośby związku zawodowego" - dodała.
Podała również, że w rozmowach nie uczestniczą przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia, są za to przy nich niezależni mediatorzy.
Wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas pytany przez PAP o sytuację w CZD, powiedział, że w związku z prowadzonymi próbami dojścia do kompromisu w tej chwili nie będzie udzielał komentarza. "Oczywiście analizujemy, ale nie jesteśmy w to bezpośrednio zaangażowani" - wskazał. "Myślę, że jakakolwiek informacja w tej chwili może naruszyć proces dochodzenia do kompromisu" - dodał.
Pielęgniarki odeszły od łóżek pacjentów we wtorek rano; domagają się podwyżek i poprawy warunków pracy. W czwartek nad ranem przerwano całonocne negocjacje przedstawicielek protestujących i dyrekcji szpitala.
Strony ponownie podjęły się rozmów w sobotę. Po dwóch turach negocjacji ok. 22.30 poinformowały, że nie udało się osiągnąć porozumienia, ale zdecydowano się na dalsze rokowania w niedzielę.
"Rozmowy trwają nadal. W tej chwili zostały przerwane, ale wrócimy do nich jutro o godzinie 12. Pracujemy bardzo usilnie i wytrwale nad osiągnięciem porozumienia, a w tej chwili robimy przerwę i wznawiamy dyskusje jutro w południe" - powiedziała dziennikarzom wicedyrektor CZD ds. klinicznych Katarzyna Dzierżanowska-Fangrat.
Również przedstawicielki strajkujących pielęgniarek przekazały PAP, że podczas rozmów nie wypracowano kompromisu i powrót do negocjacji nastąpi w niedzielę w południe.
Wcześniej Ministerstwo Zdrowia podało, że szef resortu jest w stałym kontakcie z dyrekcją Centrum, która na bieżąco informuje o sytuacji w placówce. Według ministerstwa obecnie w CZD w niezakłóconym trybie funkcjonują jedynie oddziały anestezjologii i intensywnej terapii oraz oddział neonatologii, patologii i intensywnej terapii noworodka (63 pacjentów). Na pozostałych oddziałach, gdzie z powodu strajku ograniczona jest obsada pielęgniarska, przebywa jedynie 141 pacjentów.
W ministerstwie - jak przekazał resort - trwają prace trójstronnego zespołu branżowego Rady Dialogu Społecznego nad całościowym rozwiązaniem problemu wynagrodzeń wszystkich pracowników służby zdrowia. W pracach tych uczestniczy również Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych.
-------------AKTUALIZACJA GODZ. 21.20
Rozmowy dyrekcji Centrum Zdrowia Dziecka ze strajkującymi pielęgniarkami zostały przerwane. „Ponieważ nie dogadaliśmy się z dyrekcją, strajk trwa dalej” – powiedziała przewodnicząca związku pielęgniarek w IPCZD Magdalena Nasiłowska.
„Chciałam przeprosić wszystkich, którzy będą z tego powodu mieć utrudnienia w leczeniu dzieci, ale związek zawodowy pielęgniarek i położnych, wszyscy członkowie, podjęli jednomyślną decyzję: ponieważ nie dogadaliśmy się z dyrekcją, strajk trwa dalej” -– poinformowała Nasiłowska.
Doradca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych CZD Piotr Pawłowski poinformował, że decyzja o kontunuowaniu akcji strajkowej została potwierdzona referendum wewnątrzzwiązkowym. „Propozycje (szpitala) w bardzo niewielkim stopniu różniły się od tych, które były prezentowane w poprzednich dniach i wobec tego one nadal są trudne do zaakceptowania” — powiedział.
Dodał, że nie wyznaczono terminu kolejnych rozmów; podkreślił jednak, że związek jest „zdecydowany, gotowy i otwarty” na powrót do negocjacji.
PAP, wPolityce.pl, sek