Kobiety rozsądniej gospodarują pieniędzmi
Kobiety stanowią tylko 35 proc. dłużników notowanych w Krajowym Rejestrze Długów - podał KRD w komunikacie. Eksperci twierdzą, że kobiety racjonalniej wydają pieniądze niż mężczyźni.
Jak wskazali eksperci z KRD, jeśli porównać procentowy udział kobiet i mężczyzn notowanych w Rejestrze w poszczególnych kategoriach wiekowych, okazuje się, że kobiety mają większe problemy z regulowaniem rachunków, niż mężczyźni, gdy są młode oraz gdy osiągają wiek dojrzały. "W gronie niepełnoletnich dłużników ich udział sięga 53,8 proc., a głównym powodem trafienia do rejestru są niezapłacone mandaty za jazdę bez biletu, w mniejszym stopniu są to zadłużenia czynszowe, które mogły być odziedziczone wraz z mieszkaniem po rodzicach" - czytamy w komunikacie KRD.
Dodano, że młode kobiety w wieku 18-25 lat mają największe zobowiązania wobec instytucji finansowych, operatorów telefonicznych i spółdzielni mieszkaniowych. Tu odsetek kobiet wśród wszystkich dłużników spada do 38 proc. "Potem, aż do 55. roku życia stanowią mniej więcej 1/3 tych, którzy mają nieuregulowane płatności. W najstarszej kategorii wiekowej (pow. 65 lat) znowu zaczynają dominować. Na 100 dłużników 55 to kobiety" - podkreślono.
"Relacja zadłużenia mężczyzn do kobiet - ok. 2/3 do 1/3 - jest wynikiem, który odzwierciedla różnicę w zarobkach i uczestnictwie w rynku pracy kobiet i mężczyzn. Przewaga kobiet w grupie dłużników powyżej 65. roku życia, to wynik dziedziczenia długów po zmarłych mężach, potwierdza się również stereotyp babci Polki; starsze kobiety często biorą pożyczki na dzieci i wnuki, często mylą miłość z naiwnością" - stwierdziła, cytowana w komunikacie, prezes Międzynarodowego Forum Kobiet przy Szkole Głównej Handlowej dr Ewa Rumińska-Zimny.
Prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki podkreślił, że mniejsza liczba zadłużonych kobiet niż mężczyzn to wynik tego, że "statystyczna Polka wychodzi za mąż w wieku 28 lat, w imieniu rodziny umowy ze spółdzielnią, za prąd czy gaz podpisują mężczyźni i to oni trafiają do rejestru".
Rumińska-Zimny dodała, iż z analiz wynika, że kobiety znacznie racjonalniej niż mężczyźni wydają pieniądze. "Kobiety są mniej skłonne do ryzyka, szybciej od mężczyzn dostrzegają ewentualne zagrożenia dla inwestycji, mają też silną potrzebę bezpieczeństwa i za wszelką cenę chcą je zapewnić swoim rodzinom, to naturalne. Te cechy są przydatne zarówno w zarządzaniu domowym budżetem, jak i przedsiębiorstwem" - stwierdziła.
(PAP)
rbk/ amac/
