Bezpłatne leki dla seniorów - od 1 września. Co się zmieni?
Resort zdrowia opublikował listę leków, które od przyszłego czwartku będą bezpłatnie dostępne dla seniorów. Znalazło się na nim ponad 1100 preparatów. Eksperci Instytutu Jagiellońskiego chwalą fakt, że konstrukcja listy zapewnia seniorom równy dostęp do leków na najczęstsze schorzenia. Dzięki temu będą oni mogli kontynuować prowadzoną terapię, bez konieczności zmiany leków, co poprawi skuteczność ich leczenia. Szersza dostępność leków wpłynie również na obniżenie kosztów leczenia – ocenia prezes IJ.
– Darmowe leki dla seniorów to bardzo dobry pomysł, po pierwsze to zrealizowanie postulatu wyborczego, ale tak naprawdę to rozłożenie akcentów i ulżenie seniorom, którzy mają – jak pokazują badania statystyczne – bardzo trudną sytuację – mówi Marcin Roszkowski, prezes zarządu Instytutu Jagiellońskiego.
Nowa ustawa ma skończyć z niepokojącymi statystykami dotyczącymi nierealizowania przepisywanych recept. Z badania „PolSenior” przytaczanego przez IJ wynika, że co piąty pacjent nie kupował zalecanych leków lub kupował tylko część z nich. To miało wpływ na skuteczność leczenia, a co za tym idzie – na pogarszające się zdrowie tej grupy społeczeństwa.
– Tego typu pomoc powoduje, że osoby starsze mają równy dostęp do leków na najczęstsze schorzenia – mówi Roszkowski.
Wśród nich są m.in. niewydolność serca, nadciśnienie, miażdżyca, przewlekła obturacyjna choroba płuc, cukrzyca czy choroba Parkinsona.
To też powinno się przyczynić do obniżenia kosztów leczenia związanych z działaniami medycznymi, które podejmowane są na skutek nagłego pogorszenia stanu zdrowia pacjenta spowodowanego niestosowaniem leków. Takie incydenty często kończą się kosztowną hospitalizacją.
– Wpisanie na listę 75+ wszystkich preparatów zawierających daną substancję leczniczą daje pewność, że seniorzy w każdej aptece w kraju będą mogli uzyskać stosowane obecnie przez siebie leki bez obaw o ich dostępność – podkreślono w komunikacie IJ. – Finansowanie tylko części leków mogłoby spowodować ich braki w aptekach. Wpłynęłoby to również na ograniczenie terapii lekowych przez lekarzy tylko do preparatów z listy 75+, co mogłoby mieć negatywny wpływ na ich skuteczność.
Możliwość kontynuowania farmakoterapii jest kluczowa dla ich skuteczności. W przypadku przewlekle chorych osób starszych nawet nieznaczna zmiana leczenia może zwiększyć ryzyko obniżenia jego skuteczności. Może też być powodem pomyłek czy innych problemów z dawkowaniem leków.
– Tutaj zawsze będzie spór, jak ta lista powinna być szeroka i jak szczegółowa, jeżeli chodzi o substancje, które występują np. tylko w jednym preparacie albo w kilku, ale tylko jeden jest dopuszczony. Ten spór będzie się tutaj toczył jeszcze pewnie przez cały sierpień, bo tak jak ministerstwo zapowiada, 1 września to rozporządzenie ma wejść w życie – mówi Marcin Roszkowski.
Jak podaje Instytut Jagielloński za GUS, z bezpłatnych leków będzie mogło skorzystać blisko 3 mln seniorów.
– Redystrybucja w ramach budżetu do grup mniej zamożnych w na tym etapie rozwoju państwa jest działaniem potrzebnym i sprawiedliwym społecznie – uważa Roszkowski.
Zdaniem Instytutu Jagiellońskiego ewentualne poszerzanie listy również powinno wykorzystywać tę prawidłowość, że trafiają na nią wszystkie leki zawierające daną substancję. Takie rozwiązanie nie zaburza konkurencji rynkowej i nie faworyzuje żadnych producentów. Instytut rekomenduje także, by na listę trafiały substancje na przypadłości dotykające najczęściej osoby starsze – w ten sposób rozwiązanie to będzie społecznie sprawiedliwe. Z drugiej strony preparaty raz wpisane na listę nie powinny być z niej skreślane, bo będzie na tym cierpieć część pacjentów.
Resort zdrowia szacuje, że darmowe leki pozwolą zaoszczędzić seniorom ponad 300 mln zł.
(Agencja Informacyjna Newseria)