Informacje

Fot. Newseria
Fot. Newseria

K. Radziwiłł: Dopłaty do leków w ramach programu 75+ wyniosą w przyszłym roku 564 mln zł

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 8 lipca 2016, 09:27

  • 0
  • Powiększ tekst

1 września resort zdrowia ogłosi listę leków refundowanych dla seniorów. Znajdą się na niej preparaty stosowane m.in. w chorobach układu krążenia, cukrzycy i zaburzeniach środkowego układu nerwowego, a więc leki najczęściej stosowane przez tę grupę pacjentów. Leki z tzw. listy S dostępne będą dla wszystkich osób, które ukończyły 75 lat. W tym roku na darmowe leki dla seniorów rząd wyda 125 mln zł, w 2017 natomiast 564 mln zł.

Z badań TNS Polska wynika, że co trzecia starsza osoba nie wykupuje przepisanego leku z powodu braku pieniędzy. Taka sama liczba osób przyznała, że zdarzyło się jej zmniejszyć zalecaną przez lekarza dawkę, aby lek starczył na dłużej. Tę sytuację zmienić ma rządowy program 75+ zapewniający seniorom dostęp do darmowych leków. Na tzw. liście S znajdą się preparaty stosowane w najczęściej występujących u osób starszych schorzeniach, a więc m.in. chorobach sercowo-naczyniowych i układu krążenia, cukrzycy, osteoporozy, chorobach układu oddechowego i pokarmowego. Od września do końca roku rząd wyda na program 75+ 125 mln zł, w 2017 roku kwota ta ma jednak znacząco wzrosnąć.

– W przyszłym roku wydamy na dopłaty do leków tyle, żeby one były bezpłatne – 564 mln zł z budżetu państwa. W ubiegłym roku na dopłaty do leków refundowanych pacjenci 75+ wydali nieco ponad 800 mln zł. Projekt wprowadzany będzie stopniowo, kwota dopłaty będzie rosła co roku o 15 proc., aż do osiągnięcia poziomu maksymalnego, czyli miliarda dwustu tysięcy złotych – powiedział agencji informacyjnej Newseria minister zdrowia Konstanty Radziwiłł, podczas debaty na temat programu 75+ zorganizowanej przez "Gazetę Polską".

Dostęp do bezpłatnych leków z listy S będą mieli wszyscy pacjenci, którzy skończyli 75 lat, bez żadnych dodatkowych kryteriów. Uprawnienia do wystawiania takich recept będą mieli lekarze podstawowej opieki zdrowotnej, lekarze rodzinni oraz pielęgniarki podstawowej opieki zdrowotnej. Oznacza to, że receptę będzie można dostać wyłącznie w przychodni pierwszego kontaktu. Według resortu zdrowia pozwoli to na kompleksową opiekę nad pacjentem przez lekarza, który najlepiej zna jego dolegliwości. Ma to też zapobiec nadużywaniu leków oraz odciążyć lekarzy specjalistów.

– W starszym wieku problem tzw. polipragmazji, czyli używania nadmiernej liczby leków, jest istotnym problemem zdrowotnym. W ten sposób nie tylko zapewniamy bezpłatne leki dla pacjentów, lecz także pewnego rodzaju kontrolę nad jakością farmakoterapii, a to może zrobić tylko lekarz rodzinny – mówi Konstanty Radziwiłł.

Zdaniem lekarzy specjalistów ograniczenie uprawnień do wypisywania leków refundowanych może utrudnić niektórym pacjentów dostęp do darmowego leczenia. Dotyczy to zwłaszcza osób, które leczenie szpitalne odbywały w mieście innym niż miejsce stałego zamieszkania.

– Przykładowo pacjent, którego wypiszę ze szpitala, będzie musiał natychmiast udać się do lekarza rodzinnego, co może być niejednokrotnie trudne, a może nawet niemożliwe, jeżeli to jest chory, który np. zachorował w Warszawie, a jego lekarz rodzinny znajduje się w jakimś odległym miejscu w Polsce – mówi prof. dr hab. Zbigniew Gaciong, Warszawski Uniwersytet Medyczny.

Resort zdrowia zapewnia, że lista leków refundowanych dla seniorów będzie zawierała w większości te leki, które seniorzy zażywają obecnie. Bowiem wszelkie zmiany w stosowanych obecnie terapiach lekowych mogą mieć negatywne skutki dla pacjentów.

– Krajowy przemysł farmaceutyczny również oczekuje na ogłoszenie listy leków refundowanych. Zgodnie z kryteriami zawartymi w ustawie, na liście bezpłatnych leków 75+ powinny się znaleźć wszystkie medykamenty, które zaspokoją potrzeby zdrowotne pacjentów powyżej 75 roku życia, czyli te leki, które seniorzy przyjmują najczęściej. 78 proc. leków, które stosują obecnie seniorzy, to leki produkcji krajowej. Pozostaje nam miesiąc na konsultacje zaproponowanej przez ministerstwo listy leków całkowicie refundowanych, jednak jesteśmy w stanie w 100 proc. pokryć zapotrzebowanie na te leki – mówi Piotr Błaszczyk, wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego.

Zgodnie z raportem Sequence HC Partners najczęściej stosowane leki przez seniorów to głównie leki sercowo-naczyniowe, przeznaczone do leczenia schorzeń przewodu pokarmowego, układu oddechowego, chorób otępiennych, depresji i osteoporozy. 78 proc. leków stosowanych przez osoby powyżej 75 roku życia to preparaty producentów krajowych. Listę S resort zdrowia ma ogłosić 1 września.

(Newseria)

Powiązane tematy

Komentarze