Wejście Chorwacji do UE - przedwczesne
Niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung" ostrzegł, że zaplanowane na lipiec przyjęcie Chorwacji do Unii Europejskiej jest przedwczesne i grozi powstaniem kolejnego, po Grecji i Cyprze, punktu zapalnego w UE.
"W rzeczywistości Chorwacja, podobnie jak Grecja, to kraj, gdzie panuje klientelizm, jest niesprawna administracja, rozdęty sektor państwowy, niemal zupełnie niefunkcjonujący wymiar sprawiedliwości, co jest następstwem połowicznie przeprowadzonych reform; powszechna jest korupcja, a zacofana gospodarka nie jest przygotowana na wyzwania, jakie stawia członkostwo w UE" - czytamy w opublikowanym na łamach lewicowo-liberalnej gazety komentarzu.
Jak podkreśla "SZ" wszystkie te informacje można znaleźć w raportach MFW, Banku Światowego, ONZ i Transparency International, lecz Komisja Europejska zignorowała wszystkie te sygnały.
Zbyt silne jest pragnienie, by w procesie rozszerzania UE nie zwracać uwagi na polityczne, a przede wszystkim gospodarcze realia - ubolewa "SZ". "Europa jest bardziej wolą i wyobrażeniem (niż opartym na realiach bytem)" - pisze komentator, parafrazując tytuł dzieła niemieckiego filozofa Artura Schopenhauera "Świat jako wola i wyobrażenie".
Formalnie KE może powoływać się na to, że zgodnie z unijnymi traktatami wszystkie kraje, które spełnią demokratyczne kryteria, muszą zostać przyjęte, niezależnie od aspektów ekonomicznych. Zdaniem "SZ" takie argumenty to tylko "wymówka". Bruksela uwzględnia aspekty gospodarcze tam, gdzie uważa to za celowe, jak choćby w przypadku prywatyzacji chorwackich stoczni.
Niemiecka gazeta przewiduje, że Bundestag, który jako jedyna instancja mogłaby jeszcze wstrzymać przyjęcie Chorwacji, zgodzi się na kolejne rozszerzenie UE. "SZ" zauważa, że niektórzy posłowie przyznają prywatnie, iż przejęcie kraju jest przedwczesne, jednak politycznie brak im odwagi, by powiedzieć "nie", gdyż postawiłoby to Niemcy w opozycji do wielu innych krajów unijnych.
"Bruksela i Berlin wysyłają w ten sposób innym krajom na Bałkanach błędny sygnał: by dostać się do klubu UE wystarczą połowiczne reformy" - czytamy w konkluzji komentarza w "Sueddeutsche Zeitung".
Komisja Europejska potwierdziła we wtorek, że Chorwacja będzie gotowa do wejścia do UE 1 lipca bieżącego roku.
(PAP)
lep/ ap/