Informacje

Ceny w „Czarny poniedziałek” były prawie takie same jak w inne dni

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 5 grudnia 2016, 11:37

  • 1
  • Powiększ tekst

Jak wynika z badania firmy doradczej Deloitte, informacje o znacznych obniżkach cen w sklepach online, jakie miały nastąpić w Black Friday i Cyber Monday, w większości przypadków okazały się jedynie chwytem marketingowym. Różnica cen w tych dniach w porównaniu do poprzedzającego tygodnia wyniosła zaledwie od 0 do 2 proc.

Z badania Deloitte analizującego świąteczne zwyczaje Polaków wynika, że w tym roku 23 proc. respondentów kupi prezenty już w listopadzie, a 33 proc. wybierze się na zakupy w pierwszej połowie grudnia.

Postanowiliśmy sprawdzić, jak kształtują się ceny najpopularniejszych produktów wybieranych przez Polaków w Internecie jako prezenty. Pierwsza nasza analiza dotyczy okresu 21-28 listopada br. i Black Friday oraz Cyber Monday, które przez e-sprzedawców są promowane jako dni ze znacznymi rabatami i promocjami– mówi Magdalena Jończak, partner w Dziale Konsultingu Deloitte.

Różnice pomiędzy cenami zależą od kategorii produktów. I tak na przykład w przypadku perfum różnica pomiędzy najtańszym, a najdroższym sklepem sięga ponad 75 proc. Tego samego dnia (28 listopada br.) woda perfumowana Calvin Klein Euphoria (100 ml) w jednym ze sklepów internetowych kosztowała 134,89 zł, a w innym 359 zł. Różnica wynosiła więc ponad 160 proc. Z kolei w kategorii AGD rozstrzał cenowy sięga średnio 30 proc. Przykładowo maszynka do strzyżenia Philips HC 3410/15 Series 3000 w jednym ze sklepów internetowych kosztowała 67 zł, a w innym aż 998 zł. W przypadku smartfonów na koszyku dziesięciu popularnych produktów różnice sięgają 23 proc. I tak, dla przykładu, telefon Apple iPhone 5S 16GB (kolor szary) kosztował w najtańszym sklepie 1240 zł, a w najdroższym aż 2460 zł.

Te rozbieżności w cenach pokazują, że producenci mają umiarkowany wpływ na to jak kształtują się ceny ich produktów na rynku, szczególnie jeżeli chodzi o e-commerce. Aby ich strategie cenowe były bardziej spójne i czytelne dla konsumentów powinni większą wagę przywiązywać do ustrukturyzowania warunków współpracy ze sprzedawcami internetowymi tak, aby odzwierciedlały ofertę wartości dla kupujących w poszczególnych sieciach i kanałach sprzedaży - mówi Mariusz Chmurzyński, dyrektor w Dziale Konsultingu Deloitte.

W przypadku sprzedaży sprzętu elektronicznego trzema najtańszymi sklepami są sklepy internetowe, najdroższe zaś to sklepy, które prowadzą sprzedaż zarówno internetową, jak i tradycyjną. Te pierwsze są o około 11 proc. tańsze od drugich. Może to być związane z inną strukturą kosztów albo próbą utrzymania spójności pomiędzy oboma kanałami sprzedaży.

Ze „Świątecznego barometru cenowego” wynika również, że obniżki związane z Black Friday oraz Cyber Monday, czyli dniami tradycyjnych rabatów, nie były tak duże jak mogłoby wynikać z przekazów reklamowych i marketingowych poszczególnych sklepów. Pomiędzy czwartkiem 24 listopada br., a piątkiem 25 listopada br. (Black Friday) różnica cen analizowanych kategorii produktów była bliska 0 proc. Wręcz część sklepów podwyższyła ceny na Black Friday (na wybrane produkty) licząc, że konsumenci nie zorientują się, że ceny zostały podniesione. Z analizy wynika również, że ceny produktów w Black Friday oraz Cyber Monday były bardzo podobne. Średnia różnica cen w przypadku wszystkich analizowanych produktów w dniach 21 a 28 listopada (Cyber Monday) wynosi 2 proc.

Wśród wszystkich analizowanych sklepów w przypadku 12 proc. produktów cena oferowana klientom w Cyber Monday względem 21 listopada br. wręcz wzrosła. W przypadku 72 proc. produktów cena nie zmieniła się, a tylko w przypadku 16 proc. produktów cena spadła. Najwięcej obniżek występowało na telewizory – na 25 proc. wszystkich produktów została obniżona cena – tłumaczy Krzysztof Boś, Starszy Konsultant w Dziale Konsultingu Deloitte.

Oprac. MS

Powiązane tematy

Komentarze