
Za straty z poniedziałkowego zamachu zapłaci Niemiecki Fundusz Gwarancyjny
8,67 mln euro (38 mln zł)to wysokość maksymalnego świadczenia ubezpieczeniowego za poniedziałkowy akt terrorystyczny. Odszkodowania wypłacić Niemiecki Fundusz Gwarancyjny.
Suma gwarancyjna, a więc maksymalne odszkodowanie, jakie może zostać zapłacone z powodu wypadku komunikacyjnego, wynosi 8,68 mln euro. Z tego 7,5 mln euro dla szkód poniesionych przez osoby, 1,12 mln euro za szkody majątkowe i 50 tys. euro za tzw. szkody powiązane m.in. porządkowanie po konkretnym zdarzeniu.
Zgodnie z prawem niemieckim istnieje odpowiedzialność z tytułu ochrony osób poszkodowanych. W wyniku poniedziałkowego zdarzenia doszło do zniszczenia mienia i poszkodowani zostali ludzie. Zgodnie z zasadami, odszkodowania za tego typu zdarzenia są pokrywane przez fundusz gwarancyjny. W tym przypadku chodzi o Niemiecki Fundusz Gwarancyjny – powiedział wgospodarce.pl Mariusz Wichtowski, prezes Polskiego Biura Ubezpieczeń Komunikacyjnych.
Jak dodaje Wichtowski, z doniesień wynika, że kierowca został zamordowany i to podlega prawu karnemu. W tym przypadku winnym jest wskazywany zamachowiec. Zobowiązania z tytułu odszkodowań komunikacyjnych tego nie obejmują .
Jednocześnie dodaje, że nie ma odpowiedzialności dla właścicieli towarów, które były przewożone ciężarówką.
Odszkodowanie za to może przysługiwać tylko wtedy, jeśli ładunek miał ubezpieczenie cargo – mówi prezes PBUK.
Przypomnijmy, że ciężarówka użyta do zamachu, miała polskiego właściciela i była ubezpieczona przed polskie firmy – polską spółkę Allianza i Compensę. Jednak fakt, że sprawcą był zamachowiec, który auto ukradł i zamordował kierowcę, sprawia, że odpowiedzialność przechodzi na Niemiecki Fundusz Gwarancyjny.