Tolerancyjny jak Brytyjczyk
Napływowi obywateli nowych państw UE do Wielkiej Brytanii towarzyszy rosnąca tolerancja Brytyjczyków wobec migracji. Ogólnie jednak ich postawa wobec imigrantów jest bardziej negatywna niż w innych krajach UE, z wyjątkiem Grecji.
Do takiego wniosku doszła Anne-Marie Jeannet z Wydziału Polityki Społecznej i Interwencji londyńskiego City University, analizując wyniki dorocznych badań ogólnoeuropejskiego przeglądu postaw społecznych przeprowadzonego w tzw. krajach starej UE, zwanych też Piętnastką (przed rozszerzeniem na dawne państwa postkomunistyczne), przez działający na City University Ośrodek Społecznych Badań Komparatystycznych.
W latach 2002-10 stosunek Brytyjczyków do imigrantów stał się bardziej pozytywny, co Jeannet tłumaczy tym, że "tubylcy" wskutek bezpośredniego kontaktu z imigrantami doszli do wniosku, że wpływ nowo przybyłych na gospodarkę i kulturę jest bardziej pozytywny, niż im się wydawało, zanim weszli z nimi w kontakt.
Podobna zmiana nastawienia wystąpiła jej zdaniem także w innych krajach dawnej Piętnastki, które otworzyły rynki pracy dla imigrantów z dawnych państw postkomunistycznych.
Jeannet przeanalizowała odpowiedzi od 95 685 osób z Piętnastki. W pytaniach ankieterzy zwrócili się o ocenę wpływu migracji na krajową gospodarkę w skali 0-10, przy czym 0 oznaczało ocenę złą, a 10 dobrą. Średnia brytyjskich ocen w ciągu ośmiu lat wyniosła 4,7 pkt. Najwyższa była w Luksemburgu 6,3 pkt, zaś najniższa w Grecji 3,8 pkt.
W okresie rekordowego napływu imigrantów z nowych państw akcesyjnych na brytyjski rynek pracy średnia ocena Brytyjczyków w latach 2002-10 odnosząca się do wpływu migracji na gospodarkę przyrosła o 0,29 pkt, zaś na kulturę o 0,09 pkt.
- Większy odsetek imigrantów z ośmiu państw Europy Centralnej i Wschodniej przyjętych do UE 1 maja 2004 roku kojarzona jest z bardziej pozytywną opinią rodzimych mieszkańców na temat ogólnego wpływu migracji na ich gospodarkę i kulturę - powiedziała na dorocznej konferencji Brytyjskiego Towarzystwa Socjologicznego w Londynie.
- Wbrew potocznym wyobrażeniom wyniki przeglądu pokazują, że mimo dużego przyrostu liczby imigrantów, obywatele Piętnastki byli wobec nich tolerancyjni. Może to być rezultatem rosnących możliwości międzygrupowego kontaktu, co poprawiło sposób, w jaki tubylcy postrzegają migrację - zaznaczyła.
Według oficjalnych danych brytyjskiego urzędu statystycznego ONS na koniec 2011 roku, napływ imigrantów z nowych państw akcesyjnych do Wielkiej Brytanii po ich akcesji do UE sięgnął 669 tys., z czego 579 tys. to Polacy.
PAP/JKUB