Lotos Kolej jednak nie trafi na giełdę
Zarząd Lotosu nie planuje debiutu giełdowego Lotosu Kolej. Lotos Kolej w 2016 r. przewiózł ok. 12,7 mln ton produktów, co oznacza niewielki wzrost rok do roku. Prezes tej firmy szacuje, że poprawa na rynku przewozów kolejowych możliwa będzie za kilka lat, po zakończeniu prac na liniach kolejowych.
"Zgodnie z nowo przyjętą strategią na lata 2017-2022, spółka Lotos Kolej odgrywa istotną rolę w zwiększaniu konkurencyjności logistyki grupy kapitałowej Lotos. Lotos Kolej przewozi wszystkie produkty wysyłane z lub do gdańskiej rafinerii koleją (m.in. paliwa płynne, asfalty drogowe, oleje bazowe czy półprodukty). Mając to na uwadze, zarząd Grupy Lotos nie planuje debiutu publicznego akcji Lotos Kolej" - poinformowało biuro komunikacji Grupy Lotos.
Pomysł wprowadzenia Lotosu Kolej na giełdę wyszedł kilka lat temu od zarządu Lotosu, którym kierował Paweł Olechnowicz. Jeszcze jesienią zeszłego roku ówczesny wiceprezes Lotosu Przemysław Marchlewicz mówił, że debiut Lotosu Kolej na giełdzie jest możliwy. Zapowiadał, że wszystko będzie zależało od strategii rozwoju i planów inwestycyjnych przewozowej spółki.
Prezes Lotosu Kolej, Henryk Gruca, poinformował w wywiadzie, że w 2016 roku spółka zanotowała niewielki wzrost przewiezionych towarów w kraju rok do roku, do ok. 12,7 mln ton.
"Podobny poziom przewozów planujemy zrealizować w 2017 roku. Warto podkreślić, że od lat Lotos Kolej systematycznie zwiększa swój udział w przewozach pomimo ogólnego spadku przewozów koleją" - powiedział.
Prezes zwraca uwagę, że na spadek ogólnej masy towarowych przewozów kolejowych w Polsce w 2016 r. wpływ miała sytuacja w sektorze górniczym i spadki cen węgla na rynku światowym. Niepokojąca była też sytuacja na światowym rynku stali - nadprodukcja Chin mocno osłabiła europejskie podmioty z tej branży.
"Ale wydaje się, że największy wpływ na wolumen przewozów w kilku ostatnich latach ma proces modernizacji infrastruktury kolejowej w Polsce. Liczne zamknięcia, wydłużone czasy przewozów powodują, że spora część masy ładunkowej jest kierowana na drogi" - ocenia.
Spółka popiera inwestycje prowadzone na kolei.
"Wręcz chcielibyśmy je przyspieszyć (...). Jako użytkownicy najlepiej wiemy, jak bardzo inwestycje w infrastrukturę są niezbędne. (...) musimy przejść przez ten trudny dla przewoźników czas inwestycji infrastrukturalnych i pomimo trudności starać się świadczyć usługi najwyższej jakości, licząc na to, że za 2-3 lata sytuacja się diametralnie polepszy" - powiedział prezes Lotosu Kolej.
Dodał, że pierwsze pozytywne efekty modernizacji linii są już odczuwalne.
W 2017 roku kolejowa spółka nie spodziewa się dużych zmian w wielkości przewozów koleją.
"Faktem jest, że transport drogowy na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat przejął cały wzrost przewozów w naszym kraju, a także znaczną część przewozów realizowanych wcześniej przez kolej" - powiedział Gruca.
Liczy, że za kilka lat, po zakończeniu dużych robót na liniach kolejowych, przewoźnicy kolejowi odczują wyraźną poprawę.
Lotos Kolej jest spółką zależną Grupy Lotos. Specjalizuje się w przewozach produktów i półproduktów ropopochodnych w Polsce.
"Spółka została powołana do świadczenia usług na rzecz grupy kapitałowej Lotosu i jest to jej główne zadanie. Nasz potencjał taborowy i doświadczenie w tym zakresie powodują, że segment przewozów produktów i półproduktów ropopochodnych to nasz naturalny rynek. Nie oznacza to jednak, że nie interesują nas przewozy innych grup towarowych" - powiedział prezes.
Dodał, że firma przewozi też m.in. rudy metali, wyroby stalowe czy produkty agrarne (zboża, śruty, oleje roślinne). Realizuje również przewozy przesyłek wagonowych, składających się z jednego, dwóch lub trzech wagonów dla danego klienta.
W listopadzie 2015 r. Lotos Kolej rozpoczął działalność w Niemczech.
"Na rynek niemiecki zdecydowaliśmy się wejść przede wszystkim z uwagi na rosnące potrzeby naszych klientów" - mówi Gruca.
W 2016 roku firma przewiozła w Niemczech blisko 0,9 mln ton produktów.
"W kolejnych latach planujemy stopniowy wzrost przewozów poprzez organiczny rozwój w Niemczech. W 2017 roku zamierzamy przewieźć ponad 1 mln ton produktów, a poziom 2 mln ton przekroczyć już w 2019 roku. Interesuje nas zapewnienie naszym klientom jak najszerszej siatki połączeń na osi wschód-zachód, północ-południe, co realizujemy sami lub we współpracy z innymi przewoźnikami z zagranicy" - informuje prezes.
W perspektywie kilku najbliższych lat Lotos Kolej nie ma planów rozwoju przewozów w innych krajach.
Lotos Kolej nie inwestuje dużych środków w zakup lokomotyw i wagonów, bazuje na leasingu i dzierżawie taboru. Wydaje natomiast pieniądze na wprowadzanie nowoczesnych narzędzi informatycznych.
Nakłady inwestycyjne spółki w 2016 roku wyniosły około 13,5 mln zł. Główne pozycje to modernizacja dwóch lokomotyw manewrowych oraz inwestycje w różne narzędzia i systemy IT.
"W 2017 roku inwestycje w tabor będą na zbliżonym poziomie, natomiast nakłady w IT znacznie wzrosną" - zapowiada prezes.
Lotos Kolej, korzystając głównie z dzierżawy/leasingu, dostosowuje ilość eksploatowanego taboru do rodzaju i wielkości przewozów.
"W 2017 r. spodziewamy się dostawy 5 nowych lokomotyw Griffin z modułem silnika dojazdowego, wyprodukowanych przez Newag. Dodatkowo, w związku z rozpoczęciem przewozów zbóż, pozyskaliśmy nowoczesne, specjalistyczne wagony" - informuje Gruca.
Spółka sygnalizuje, że jej ubiegłoroczne wyniki będą "znacznie lepsze" niż w 2015 roku, co było możliwe dzięki obniżaniu kosztów działalności operacyjnej, optymalizacji i wzrostu średniej prędkości handlowej w związku z mniejszym zakresem robót torowych na sieci PKP PLK realizowanych w 2016 r. w porównaniu do 2015.
Spółka działa od 15 lat. Przez cały ten okres rozwijała się organicznie i zamierza dalej kontynuować tę ścieżkę rozwoju.
"Analizujemy różne projekty rozwojowe a przed nami dalszy rozwój przewozów w Niemczech" - zapowiada prezes.
PAP/ as/