Informacje

Fot. Fratria/Andrzej Wiktor
Fot. Fratria/Andrzej Wiktor

Przedsiębiorcy: Polska powinna wskazywać kierunki, w jakich pójdą unijne regulacje

Marek Siudaj

Marek Siudaj

Redaktor zarządzający wGospodarce.pl

  • Opublikowano: 10 marca 2017, 10:40

  • 0
  • Powiększ tekst

Za mało odważne – tak polskie stanowisko w sprawie reformy prawa autorskiego w UE ocenił prezes ZIPSEE „Cyfrowa Polska” Michał Kanownik. „Polska powinna odważniej zabierać głos w pracach nad unijnymi reformami i wskazywać kierunki prawnych regulacji- stwierdził

Propozycje zmian w prawie autorskim, jakie padły ze strony Komisji Europejskiej, budzą sporo kontrowersji. Wczoraj swoje stanowisko w sprawie planowanej reformy przedstawił polski rząd. Ogólnie poparł inicjatywę reformy, ale w kwestii poszczególnych zapisów gabinet Beaty Szydło miał już sporo zastrzeżeń i uwag. Przykładem może być choćby „podatek od linków”, a więc konieczność płacenia za linki znajdujące się w wyszukiwarce. Rząd uznał, że wydawców trzeba wzmacniać, ale jednak rozwiązanie nie „nie powinno ograniczać swobody odsyłania (linkowania)”. Za zbyt niejasne i obciążające przedsiębiorców oceniono zapisy dot. uregulowania prawno-autorskich aspektów działania platform internetowych.

Związek Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego Branży RTV i IT – ZIPSEE „Cyfrowa Polska”, który zrzesza największe firmy z branży RTV i IT działające w Polsce, uznał, że to dobrze, że rząd Prawa i Sprawiedliwości zwrócił uwagę na to, że niektóre rozwiązania zaproponowane przez KE są nieprecyzyjne i mogą mieć negatywny wpływ na działalność małych i średnich internetowych usługodawców. Ale wg ZIPSEE – zabrakło konkretnych propozycji polskiego rządu.

Polska musi być aktywna w Unii Europejskiej w dyskusji na temat prawa autorskiego i odważnie wychodzić z konkretnymi rozwiązaniami. To bardzo ważne, bo przepisy, które zostaną przyjęte w Brukseli będą miały ogromny wpływ również na polski rynek twórców czy wydawców, a także na samych konsumentów – ocenia prezes ZIPSEE „Cyfrowa Polska” Michał Kanownik.

Jego zdaniem, obecnie prawo autorskie to nie tylko ochrona praw twórców np. muzyki czy filmów.

Tu chodzi o zapewnienie swobodnego i równego dostępu np. do treści informacyjnych, kulturalnych czy edukacyjnych oraz akcentowanego w planie Mateusza Morawieckiego możliwości rozwoju przemysłu kreatywnego. Jeśli nasza gospodarka ma być innowacyjna, to musi mieć ochronę patentową. Regulacje europejskie nie powinny blokować młodych inżynierów w tworzeniu innowacji – tłumaczy Kanownik. Jego zdaniem, zmiany w prawie autorskim powinny iść w takim kierunku, aby dostosować je do cyfrowej rzeczywistości.

Zmiany w regulacjach unijnych w tym zakresie powinny służyć wzmocnieniu praw użytkowników przy równoczesnym zadbaniu o to, by nie zmniejszyły się przychody należne twórcom – np. poprzez powstanie nowych modeli biznesowych wspierających twórców, autorów i dziennikarzy – mówi Kanownik.

Kanownik uważa, że warto zainicjować w Polsce debatę z udziałem wszystkich zainteresowanych stron na temat kierunku, w którym powinna iść unijna reforma.

Powiązane tematy

Komentarze