Informacje

Fot. sxc.hu
Fot. sxc.hu

Podatniku uważaj na to jak pytasz, bo fiskus nie powie, że masz prawo

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 12 kwietnia 2013, 08:32

    Aktualizacja: 12 kwietnia 2013, 09:06

  • Powiększ tekst

Jeśli ktoś nie zna przepisów i wyrazi się nieprecyzyjnie, nie może liczyć na to, że izba skarbowa sama z siebie wskaże korzystne dla niego rozwiązanie - donosi Dziennik Gazeta Prawna.

Gazeta opisuje przypadek podatnika, któremu rodzice w 2010 r. darowali mieszkanie w bloku z wielkiej płyty. Umowa została zawarta w formie aktu notarialnego. Po roku od nabycia nieruchomości mężczyzna zdecydował się sprzedać lokal i razem z żoną kupić większy, w nowym budownictwie.

Podatnik - jak pisze DGP - wystąpił do Izby Skarbowej w Warszawie z pytaniem o skutki podatkowe takiej transakcji, ponieważ mieszkanie sprzedaje przed upływem pięciu lat od jego nabycia.

"Mężczyzna wyjaśnił, że chciał, aby jego niepełnosprawne dziecko mieszkało w bardziej komfortowym lokalu, ponieważ cierpi na liczne alergie wziewne. Mieszkanie w bloku z płyty nasilało u dziecka objawy astmy z powodu zarodników grzybów znajdujących się w ścianach starego mieszkania.W 2011 r. małżeństwo zaciągnęło więc kredyt hipoteczny na zakup większego mieszkania. W następnym roku sprzedało stare i z otrzymanych pieniędzy spłaciło kredyt."

Celem zapytania było uzyskanie odpowiedzi o skutki prawno-podatkowe. Tymczasdem Izba Skarbowa odpowiedziała:

"Podatnik chciał się dowiedzieć od izby skarbowej, czy sprzedając lokal nabyty w drodze darowizny od rodziców przed upływem 5 lat i przeznaczając w ciągu 12 miesięcy całość uzyskanych środków z jego sprzedaży na spłatę kredytu zaciągniętego na zakup większego lokalu, nadal korzysta ze zwolnienia od podatku od spadków i darowizn w ramach ulgi mieszkaniowej z art. 16 ustawy o podatku od spadków i darowizn (t.j. Dz.U. 2009 r. nr 93, poz. 768 z późn. zm.). Izba skarbowa odpowiedziała, że zwolnienie mu nie przysługuje."

W rezultracie sprawą zajął się Rzecznik Praw Obywatelskich, który złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

"RPO zarzucił, że dyrektor warszawskiej izby skarbowej, działający z upoważnienia ministra finansów, wydał interpretację z naruszeniem zasad zaufania do organów podatkowych oraz wnikliwego działania w sprawie. Rzecznik wyjaśnił, że uzasadnienie prawne nie było kompleksowe, przez co nie stanowiło rzetelnej informacji dla podatnika, dlaczego wskazane przez niego przepisy dotyczące zwolnienia nie mają w jego sprawie zastosowania."

Według prawa podatkowego do podatnika nie miały zastosowania przepisy o uldze z art. 16 ustawy o podatku od spadków i darowizn, ponieważ podatnikowi przysługiwało zwolnienie od podatku z art. 4a tej ustawy.

Katarzyna Łakoma, dyrektor Zespołu Prawa Administracyjnego i Gospodarczego w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich, wyjaśniła:

"W tej sprawie podatnik był z mocy ustawy zwolniony od zapłacenia podatku (w akcie notarialnym było to wprost zapisane), ale z powodu nieznajomości prawa wystąpił do izby skarbowej z zapytaniem, czy przysługuje mu ulga podatkowa (a nie zwolnienie), a izba odpowiedziała mu negatywnie, odnosząc się do opisanego stanu faktycznego i zadanego pytania.Podatnik niepotrzebnie więc uruchomił procedurę wydania interpretacji, skoro znajdowało do niego zastosowanie zwolnienie podatkowe."

Sąd w orzeczeniu potwierdził prawa podatnika.

"Sąd, wydając wyrok 14 marca 2013 r. (sygn. akt III Sa/Wa 3059/12), podzielił zarzuty rzecznika i uchylił interpretację. Orzekł, że nie może być ona wykonana. Wskazał na rolę interpretacji jako bezwarunkowego, jednoznacznego stanowiska organu w konkretnej sytuacji podatkowej, jaką przedstawia wnioskodawca. Tymczasem w uzasadnieniu interpretacji dyrektor izby nie wyjaśnił podatnikowi, dlaczego nie nabył prawa do zwolnienia. Ograniczył się wyłącznie do przytoczenia treści przepisów o uldze mieszkaniowej, która ma zastosowanie do osób z poszczególnych grup podatkowych. Podatnik zaś należał do kręgu osób z najbliższej rodziny, do których stosuje się nie przepisy o uldze, lecz o zwolnieniu. To, że podatnik spytał o ulgę, było jego błędem. Organ jednak nie wyjaśnił, że przysługuje podatnikowi zwolnienie."

Jaka podkreśla Katarzyna Łakoma instytucja interpretacji i sposób ich wydawania pokazują, że podatnicy i organy podatkowe zupełnie inaczej ją rozumieją.

"Z jednej strony zainteresowany występuje o nią, ponieważ uważa to za formę udzielenia porady prawnej w sprawie podatkowej. Z kolei izba skarbowa ogranicza się do ustosunkowania się do przedstawionego przez podatnika stanu faktycznego i przytoczonego stanowiska prawnego. Praktyka pokazuje, że dla osób, które same formułują wnioski bez udziału doradców podatkowych, otrzymane interpretacje mogą być zupełnie nieskuteczne i dodatkowo wprowadzające ich w błąd."

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna/Opr. Jas

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych