Informacje

Instytucje finansowe - jedna za drugą - podwyższają prognozę wzrostu PKB dla Polski na ten rok

br

  • Opublikowano: 4 kwietnia 2017, 17:14

  • 3
  • Powiększ tekst

Średnio - według szacunków ekonomistów, którzy jeden po drugim podwyższają prognozy wzrostu PKB - tegoroczny wzrost gospodarczy przekroczy 3,5 proc. Ekonomiści BOŚ podwyższyli dzisiaj prognozę wzrostu za I kw. 2017 r. do 3,7 proc. Napływające dane gospodarcze wymuszają na instytucjach finansowych rewizję prognoz PKB dla Polski.

Ekonomiści BOŚ skorygowali prognozę wzrostu I kw. 2017 r. uznając, że wzrost ten – za wspomniany okres - wyniesie 3,7 proc.

Będziemy uważnie obserwować sytuację w inwestycjach prywatnych, bo o ile w inwestycjach publicznych można przewidywać pozytywną dynamikę, to nadal nie wiadomo jak zachowają się inwestorzy prywatni. Czekamy na najbliższe dane, po marcu. Na razie nasza prognoza wzrostu PKB w 2017 r. wynosi 3,4 proc. - powiedział Łukasz Tarnawa, główny ekonomista BOŚ.

Lepsze od oczekiwań dane gospodarcze skłoniły analityków BZ WBK do korekty w górę prognozy wzrostu PKB za 2017 r.

Podwyższyliśmy szacunki dotyczące tempa wzrostu gospodarczego – obecnie oczekujemy, że wzrost PKB w tym roku przyspieszy do ok. 3,3 proc., wobec poprzedniej prognozy na poziomie 2,8-2,9 proc. Powodem do wzrostu optymizmu jest wyraźne ożywienie koniunktury gospodarczej w Europie, które poprawia perspektywy polskiego eksportu i przemysłu, a także sygnały szybszego niż wcześniej zakładaliśmy odbicia w inwestycjach (o czym świadczy m.in. poprawa w produkcji budowlano-montażowej oraz wzrost produkcji dóbr inwestycyjnych na początku roku) – poinformowali ekonomiści BZWBK.

Swoją prognozę zrewidowali ekonomiści banku Credit Agricole. W swoim komentarzu napisali: prognozujemy, że w kolejnych kwartałach dynamika PKB będzie się stopniowo zwiększać, osiągając 4,1 proc. r/r w IV kw. Tym samym zrewidowaliśmy w górę naszą prognozę średniorocznego tempa wzrostu gospodarczego w 2017 r. do 3,8 proc. r/r (3,3 proc. przed rewizją).

Wcześniej prognozę wzrostu gospodarczego podwyższył mBank. Ekonomiści informowali, że PKB w I kwartale 2017 roku urośnie o 3,6 proc. Pierwszy kwartał w zasadzie ustawia dynamikę za cały rok i należy otwarcie napisać, że celujemy w poziomy 4 proc. plus w drugiej połowie roku. Tym samym, podwyższamy prognozę na cały 2017 z 3,4 do 4,0 proc.

W podobnym tonie decyzje o zmianach wzrostu gospodarczego komentowali analitycy innych instytucji finansowych, podwyższając swoje prognozy. Ekonomiści Banku Millennium podwyższyli z 3,1 proc. do 3,4 proc. Plus Banku zrewidowali swoją prognozę w górę z 3,3 proc. do 3,6 proc. Bank Pekao podniósł prognozę wzrostu PKB w I kw. do 3,7 proc. r/r z 3,0 proc., a w całym 2017 r. prognoza została podniesiona do 3,6 proc. z wcześniejszych 3,0 proc.

Ci, ekonomiści, którzy jeszcze czekają na najbliższe dane gospodarcze również nie wykluczają rewizji swoich prognoz.

Nie wykluczam rewizji w górę. Jeśli okazałoby się na przykład, że w pierwszym kwartale br. wzrost PKB przekracza 3,5 proc. r/r, na pewno trzeba będzie podwyższyć prognozę całoroczną – powiedziała Monika Kurtek główna ekonomistka Banku Pocztowego.

Jeżeli utrzymają się obecne trendy w makroekonomii, to nie wykluczam rewizji wzrostu PKB w górę. Wszystko zależy od kolejnych danych gospodarczych, które poznamy w najbliższym czasie – dodaje Arkadiusz Krześniak, główny ekonomista Deutsche Bank Polska.

Rosnącą gospodarkę dostrzegły także zagraniczne instytucje finansowe. W lutym swoją prognozę podniósł JP Morgan. Analitycy tego banku podwyższyli wartość wzrostu PKB Polski na 2017 rok z 3,0 do 3,4 proc. W ślad za nimi poszli analitycy banku Barclay's, którzy podwyższyli prognozę PKB Polski na 2017 r. do 3,2 proc. r/r z 3,0 proc. zakładanych wcześniej - pisali w datowanym na 17 marca raporcie. Agencja ratingowa Moody's podwyższyła szacunek PKB Polski na 2017 r. do 3,2 proc. rok do roku z 2,9 proc. r/r prognozowanych w styczniu, wskazując na szybszy niż oczekiwano spadek bezrobocia, solidny nominalny wzrost płac. Oczekując jednocześnie, że inwestycje nabiorą tempa w 2017 r. przy wyższym wykorzystaniu funduszy unijnych i dalszej poprawy na rynku pracy oraz mocniejszego popytu zewnętrznego.

Ministerstwo Finansów założyło w ustawie budżetowej wzrost gospodarczy na poziomie 3,6 proc., jednak jak mówił niedawno szef resortu, Mateusz Morawiecki, niewykluczone, że wzrost PKB w 2017 r. będzie wyższy. Wskazywał przy tej okazji, że prognozy na ostatni kwartał 2016 roku były między 0,5 proc. a 1,5 proc., tymczasem wzrost wyniósł 2,7 proc. Ponadto zwracał uwagę na podniesienie prognozy wzrostu gospodarczego także przez NBP, który to bank podwyższył ją z 3,6 proc. do 3,7 proc.

Powiązane tematy

Komentarze