Dworczyk: Żadni "uchodźcy" do Polski nie trafią - to kwestia bezpieczeństwa państwa
Nie istnieje skuteczny mechanizm pełnej weryfikacji uchodźców; rząd nie może dopuścić do sytuacji, w której osoby mogące stanowić zagrożenie, wjadą do Polski - powiedział wiceminister obrony Michał Dworczyk. Dla PiS bezpieczeństwo Polaków jest priorytetem - podkreślił.
Dworczyk pytany był w czwartek, w radiowej Trójce, czy nie ma wątpliwości, co do nieprzejednanego stanowiska rządu ws. przyjmowania przez Polskę uchodźców. "Nie mam żadnych wątpliwości i to chyba nie jest żadnym zaskoczeniem, dlatego że Prawo i Sprawiedliwość od zawsze podkreślało, że ludziom trzeba pomagać tam, gdzie mieszkają, tam gdzie problemy ich dotykają" - zaznaczył.
Przekonywał, że to jest "też dla dobra tych ludzi". "Przykłady liczne wskazują, że wiele osób - przyjeżdżających do Europy - ma problem z zaadaptowaniem się" - stwierdził Dworczyk.
Wskazał też, że priorytetem rządu PiS jest bezpieczeństwo Polski i Polaków. "Przykłady z Europy Zachodniej, gdzie w sposób niekontrolowany napłynęła fala imigrantów - w części też na zaproszenie niektórych polityków europejskich - przykłady tego, że osoby, które - w ramach tej fali napłynęły - brały udział pośrednio bądź bezpośrednio w zamachach terrorystycznych - jest dowodem na to, że przyjmowanie (...) imigrantów ekonomicznych jest błędem" - ocenił Dworczyk.
Zdaniem wiceszefa resortu obrony "w tej chwili nie istnieje skuteczny mechanizm pełnej weryfikacji większości osób, które ubiegają się, o to aby na terenie Unii Europejskiej przebywać". "Są oczywiście różne procedury, ale daleko niedoskonałe" - dodał.
Wiceminister był też pytany o wypowiedź szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka, który ocenił, że należy odsyłać nielegalnych imigrantów, którzy nie są uchodźcami z terenów wojennych, tylko imigrantami ekonomicznymi.
"Jeżeli mamy określoną liczbę osób, które są właśnie imigrantami ekonomicznymi, przyjechały na teren Unii Europejskiej bez spełnienia warunków formalnych - takich, jakie powinny spełniać osoby, aby być tutaj przyjęte - zasadnym jest, żeby (te osoby) wysyłać do krajów ich zamieszkania" - odparł Dworczyk.
PAP/ as/