Informacje

W długi czerwcowy weekend nadmorskie miejscowości czeka oblężenie

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 12 czerwca 2017, 15:05

    Aktualizacja: 12 czerwca 2017, 15:06

  • 0
  • Powiększ tekst

Największe tłumy nawiedzą nadmorskie kurorty. W Świnoujściu, Międzyzdrojach, Kołobrzegu i Sopocie najtrudniej znaleźć wolne pokoje. W miastach tych obłożenie przekracza 90%. Ma to odzwierciedlenie w cenach. Tradycyjnie na najwyższe stawki trzeba przygotować się w Sopocie (648 zł za dobę). Niemało trzeba też zapłacić za nocleg w Kołobrzegu (434 zł), Świnoujściu (391 zł) i Mikołajkach (364 zł)- wynika z najnowszych badań Open Finance

W 18 najpopularniejszych miejscowościach turystycznych zarezerwowane są 3 pokoje hotelowe na 4. Zebrane dane pokazują, że Polacy wyżej cenią Bałtyk niż Sudety czy Karpaty.

Największe tłumy nawiedzą nadmorskie kurorty. W Świnoujściu, Międzyzdrojach, Kołobrzegu i Sopocie najtrudniej znaleźć wolne pokoje. W miastach tych obłożenie przekracza 90%. Ma to odzwierciedlenie w cenach. Po prostu najtańsze oferty znikają najszybciej. W efekcie, im bliżej długiego weekendu, tym wyższa przeciętna stawka jaką trzeba zapłacić za dobę w hotelu. Nawet o ponad połowę mniejszym zainteresowaniem cieszą się hotele w Krynicy-Zdroju i Bukowinie Tatrzańskiej. Obłożenie wynosi w nich odpowiednio 48% i 36%. Dzięki temu w miejscowościach tych znacznie łatwiej o znalezienie atrakcyjnego noclegu nawet na ostatnią chwilę.

tytuł

Oszczędność urlopu lub oszczędny urlop

Tradycyjnie na najwyższe stawki trzeba przygotować się w Sopocie (648 zł za dobę). Niemało trzeba też zapłacić za nocleg w Kołobrzegu (434 zł), Świnoujściu (391 zł) i Mikołajkach (364 zł). Dopiero na piątym miejscu znalazła się miejscowość położona w górach – Szklarska Poręba. Tam przeciętna stawka za dobę wynosi 357 zł. Na drugim biegunie znalazła się Częstochowa i Bukowina Tatrzańska. W obu lokalizacjach przeciętna stawka za dobę hotelową nie przekracza 220 zł.

Przeciętna stawka, jaką trzeba zapłacić za nocleg nad morzem wynosi aż 390 zł, podczas gdy w górach wystarczy 310 zł, aby dwie osoby cieszyły się wypoczynkiem w hotelu – wynika z danych zebranych przez Open Finance dla 18 najpopularniejszych miejscowości turystycznych.

Tańsza majówka na Wschodzie

Jeśli ktoś szuka tańszej alternatywy poza granicami kraju, może rozważyć wizytę w którejś ze stolic starego kontynentu. Oferta jest tu bardzo szeroka, a w niektórych miastach można ponadto uniknąć kilometrowych kolejek do punktów usługowych, gastronomicznych czy muzeów.

Najtaniej długi majowy weekend można spędzić w Skopje, Tiranie i Belgradzie. W miastach tych za nocleg da dwóch osób w hotelu przyjdzie zapłacić od 217 do 231 zł. Najmniej turystów przyciąga Tirana i Podgorica (281 zł za dobę). Obłożenie w tych lokalizacjach wynosi zaledwie 25 i 36% i to na dwa trzy przed planowanym przyjazdem.

Na drugim biegunie znajdują się tradycyjnie takie miasta jak Monako, Reykjavik, Londyn, Kopenhaga, Paryż czy Amsterdam. Doba hotelowa wyceniona jest tam średnio na ponad 1 - 2 tys. zł. Najdrożej jest w Monako – europejskiej przystani luksusu – za nocleg trzeba zapłacić prawie 2,1 tys. zł. Takie stawki nie przerażają jednak klientów, bo obłożenie monakijskich hoteli wynosi 62%. Drogi jest też pobyt w stolicy Islandii. Choć przeciętna stawka za dobę w hotelu to ponad 1,3 tys. zł, to na najbliższy długi weekend wynajętych jest już 91 pokoi hotelowych na 100.

tytuł

oprac SzSz

Powiązane tematy

Komentarze