Informacje

Fot. NIK
Fot. NIK

NIK negatywnie o Wydziałach Promocji Handlu i Inwestycji. Na szczęście, wkrótce ich nie będzie

Marek Siudaj

Marek Siudaj

Redaktor zarządzający wGospodarce.pl

  • Opublikowano: 11 lipca 2017, 17:08

  • Powiększ tekst

Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła funkcjonowanie czterech skontrolowanych Wydziałów Promocji Handlu i Inwestycji. Część problemów WPHiI leży poza nimi – choćby fakt, że szefowie tych placówek nie mieli prawa dzielić zadań między swoich pracowników. Ale głównym problemem tych instytucji, wg NIK, byli ich pracownicy

NIK skontrolował pracę czterech Wydziałów Promocji Handlu i Inwestycji, placówek o charakterze dyplomatycznym, których zadaniem jest promocja polskich firm. Kontrola objęła cały rok 2015 i połowę roku ubiegłego. Wnioski są druzgocące – jest jeszcze gorzej niż było.

Wyniki kontroli świadczą o regresie w stosunku do stanu stwierdzanego w kontrolach przeprowadzanych przez NIK w Wydziałach Promocji w latach 2011-2012.Kontrola ujawniła również bieżące nieprawidłowości w działalności Wydziałów, przede wszystkim w planowaniu zadań merytorycznych, bowiem wszystkie skontrolowane Wydziały sporządzały plany promocji bez konsultacji z przedsiębiorcami czy choćby krajowymi instytucjami, zaangażowanymi w promocję gospodarczą Polski. Z tego też powodu przewidziane do realizacji przedsięwzięcia nie odpowiadały potrzebom polskich przedsiębiorców i nie mogły przynieść zamierzonych efektów – czytamy w informacji NIK.

Jak widać, pracownicy WPHiI promowali polskie firmy, kompletnie nie interesując się ich potrzebami. Nie chciało im się nawet skontaktować z działającymi w kraju instytucjami, które zajmują się wsparciem firm. Mało tego, nie musieli się kontaktować nawet z miejscowymi ambasadami. NIK zwraca bowiem uwagę, że choć porozumienie między Ministerstwem Gospodarki a Ministerstwem Spraw Zagranicznych nakazywało takie konsultacje, WPHiI zostały z nich zwolnione na mocy procedur zatwierdzonych przez resort gospodarki.

Z raportu NIK wynika też, że WPHiI miały problemy z finansami.

Wyniki kontroli NIK w czterech Wydziałach Promocji Handlu i Inwestycji (w Paryżu, Bernie, Dżakarcie i Abu Dhabi) wskazują na poważne nieprawidłowości w działalności Wydziałów - zarówno w realizacji zadań merytorycznych, jak i w gospodarce finansowej – czytamy.

Przykładem takiej niefrasobliwej gospodarki było choćby działanie WPHiI w Paryżu, które prowadzi działalność gospodarczą, m.in. wynajmując pokoje gościnne. Jak się okazało, szef placówki miał zwyczaj obniżać opłaty niektórym gościom lub wręcz ich z opłat zwalniać, podczas gdy prawo do takiego działania miał wyłącznie Minister Gospodarki (albo Minister Rozwoju, następca MG).

NIK stwierdza wprost – największym problemem WPHiI byli ich pracownicy, a zwłaszcza szefowie tych placówek.

Zasadnicze jednak nieprawidłowości, dotyczące merytorycznej działalności Wydziałów, spowodowane były na ogół przyczynami leżącymi po stronie personelu Wydziałów, a zwłaszcza ich kierowników. Mowa tu o planowaniu zadań promocyjnych bez należytej analizy ich celowości, realizacji przedsięwzięć o wątpliwej wartości promocyjnej, podejmowaniu decyzji finansowych bez właściwego rozeznania potrzeb Wydziału, nieprzestrzeganiu przepisów regulujących gospodarkę finansową Wydziałów oraz udzielanie zamówień publicznych – czytamy w informacji NIK.

Czytaj też Koniec Wydziałów Promocji Handlu i Inwestycji

Izba przyznaje także, że część problemów Wydziałów wynikała z przyczyn leżących poza nimi. Okazuje się – uwaga – że szefowie Wydziałów nie mieli prawa do decydowania, jak placówka powinna funkcjonować.

Kierownicy Wydziałów nie mieli np. uprawnień do kształtowania wewnętrznej struktury organizacyjnej swoich jednostek, w tym np. do podziału zadań pomiędzy poszczególnych pracowników – czytamy w informacji Najwyższej Izby Kontroli.

Jednocześnie kierownicy tych placówek ustalali plan działań Wydziału. Jako że nie konsultowali się ani z przedsiębiorcami, ani z ambasadami, owe plany promocji powstawały „głównie w oparciu o „wiedzę i doświadczenie” pracowników Wydziałów oraz ich własną ocenę efektywności poszczególnych wydarzeń”.

Zdarzało się więc, że brak orientacji co do potrzeb lub/i preferencji przedsiębiorców skutkował ujmowaniem w planach przedsięwzięć nietrafionych i koniecznością wycofywania się z ich organizacji. Nie doszła np. do skutku, zaplanowana przez Wydział Promocji Handlu i Inwestycji w Abu Dhabi misja producentów maszyn rolniczych oraz sprzętu przetwórstwa żywności do Ugandy. Z kolei w 2015 Wydział Promocji w Bernie zmuszony był zrezygnować z organizacji spotkania networkingowego niemieckojęzycznego Stowarzyszenia Polskich Profesjonalistów w Szwajcarii, ponieważ zaplanowano je w nieodpowiednim terminie i we francuskojęzycznej części Szwajcarii. Ponadto w Wydziale w Bernie, w okresie objętym kontrolą, nie zrealizowano zadań szczegółowych, przydzielanych indywidualnie poszczególnym Wydziałom przez ministra właściwego ds. gospodarki – czytamy w komunikacie NIK.

NIK przyznaje, że zastąpienie WPHiI biurami Polskiej Agencji Handlu i Inwestycji jest sposobem „naprawy instytucjonalnego systemu prowadzenia promocji gospodarczej Polski poza granicami kraju”. Takie biura już powstają. A dzięki uchwaleniu ustawy o PAIiH możliwa będzie likwidacja WPHiI, które tak negatywnie zostały ocenione przez Izbę. Ma to nastąpić w ciągu trzech lat, a budżety tych placówek zostaną przejęte przez PAIiH.

Czytaj też Jest ustawa o PAIiH. Dzięki niej zniknie kolejny PRL-owski skansen*

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych