Sprowadzenie repatriantów ma sens ekonomiczny
W Polsce brakuje rąk do pracy i program repatriacji ma sens ekonomiczny. Przedsiębiorcy są zainteresowani przyjmowaniem repatriantów do pracy – mówił Henryk Kowalczyk, przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów w „Wywiadzie gospodarczym” w Telewizji wPolsce.pl. podczas trwającego XXVII Forum w Krynicy.
Nowa ustawa o repatriacji przewiduje katalog wsparcia i pomocy dla repatriantów. Chodzi zwłaszcza o Polaków mieszkających w azjatyckiej części dawnego Związku Radzieckiego. Polska do tej pory podchodziła do tego bardzo ostrożnie. Ok. 6 tys. osób wróciło, to jest bardzo mało. Chcemy nadrobić ten wyrzut sumienia, ma to sens ekonomiczny, przecież w Polsce brakuje rąk do pracy, a to są bardzo zaradni Polacy – mówił Kowalczyk.
Dodał, że stworzono warunki, które są atrakcyjne dla powracających. Według niego może chodzić o 10 tys. osób, ale - jak mówił - „jesteśmy gotowi przyjąć każdą liczbę repatriantów”.
To jest pomoc mieszkaniowa w wysokości 25 tys. zł, może to być dopłata do czynszu, do kupna mieszkania do akademika jeśli chodzi o studentów, 6 tys. zł pomocy na adaptacje. Repatriant może zatem otrzymać ponad 30 tys. zł – wyjaśniał szef Stałego Komitetu stałego Rady Ministrów.
Ponadto, jak dodał, ustawa przewiduje tworzenie ośrodków repatriacyjnych, gdzie będę mogli przebywać 3 do 6 miesięcy, w których prowadzona będzie m.in. intensywna nauka języka polskiego i przygotowanie zawodowe.
Dla pracodawców przewidziano pomoc, ona była już w poprzedniej ustawie, razem w wysokości ponad 40 tys. pod warunkiem, że repatriant będzie zatrudniony przez ponad 2 lata – mówił Kowalczyk.
Zwrócił uwagę na to, że pomoc obejmuje także współmałżonka i dodał, że spodziewa się, iż przyspieszy to repatriację.
Sprowadzanie repatriantów ma sens ekonomiczny bo – jak mówił - przedsiębiorcy są zainteresowani przyjmowaniem do pracy takich osób.
Szczególnie jeżeli chodzi o fachowców. Przykładem był KGHM, której przedstawiciele zachęcali tych ludzi do przyjazdu. Każde zawody są mile widziane, a o tym, jakie grupy zawodowe cieszą się popularnością można określić na podstawie pilotażu. Są i nauczyciele, i lekarze, i kierowcy, ślusarze – mówił Kowalczyk.
I dodawał, że Polacy szczególnie z Kazachstanu są żywo zainteresowani powrotem.
Teraz chcemy wzmocnić konsulaty i to czynimy – powiedział szef Stałego Komitetu Rady Ministrów.
Dodał, że należy także stworzyć warunki dla tych Polaków, którzy wyjechali m.in. do Wielkiej Brytanii i będą chcieli teraz wrócić.
Mam nadzieję, że ci Polacy będą wracali z kapitałem i tutaj musimy im stworzyć odpowiednie warunki do inwestowania. Np. stworzenie ulg dla działalności gospodarczej za zainwestowanie własnych funduszy – mówił Kowalczyk.
Poinformował także, że przygotowywana jest ustawa o pracownikach sezonowych, cudzoziemcach, którzy przyjeżdżają na 2-3 miesiące np. do pracy w rolnictwie.
Po to, aby mogli bez przeszkód pracować, a chodzi m.in. składkę zdrowotną czyli o ich zabezpieczenie – dodał Kowalczyk.