Brazylia: Krwawa wojna z narkobiznesem
Największa fawela w Brazylii w Rio de Janeiro od kilku dni jest świadkiem największej od lat bitwy pomiędzy siłami zmilitaryzowanej policji a osobami podejrzanymi o handel narkotykami. Walki są pokłosiem wcześniejszych, brutalnych porachunków między handlarzami narkotyków.
Ostatnie tygodnie w Brazylii minęły pod znakiem ulicznych batalii między rywalizującymi ze sobą gangami handlarzy narkotyków. W końcu do akcji wkroczyć musiała policja jednak nie potrafiła sobie ona poradzić z dobrze uzbrojonymi przestępcami. Wtedy do walki wkroczyły jednostki specjalne BOPE, których przeznaczeniem jest walka z przestępczością zorganizowaną. Na miejsce skierowano 950 funkcjonariuszy. BOPE od lat prowadzą operacje w brazylijskich fawelach - żołnierze to doskonale przeszkoleni profesjonaliści, specjalizujący się w walkach miejskich.
Ostatnie dni według władz minęły spokojnie, lecz mimo to jednostki BOPE pozostają na miejscu by pilnować porządku.
Walki w fawelach należały do największych od lat. Ostatnie tak brutalne starcia miały miejsce w 2014 roku kiedy to żołnierze BOPE (działający na granicy między pionem wojska a policji) wkroczyli do faweli by opanować przestępczość przed odbywającymi się w tamtym roku mistrzostwami piłki nożnej.
The Atlantic/ as/