Szydło: kontynuacja Nord Stream 2 zagraża niezależności energetycznej Europy
Premier Beata Szydło podczas szczytu zaapelowała o przyspieszenie przez Komisję Europejską prac legislacyjnych dotyczących budowy gazociągu Nord Stream 2. Podkreśliła, że kontynuacja tej inwestycji zagraża niezależności energetycznej całej Europy Środkowo-Wschodniej i podważa bezpieczeństwo regionu - powiedziała premier Beata Szydło na konferencji podczas szczytu UE.
Z satysfakcją chcę powiedzieć, że ten mój głos w dyskusji został poparty przez innych szefów rządów, również wagę tego tematu poparł pan przewodniczący (Rady Europejskiej) Donald Tusk - dodała szefowa polskiego rządu.
Polska oczekuje - jak zaakcentowała premier - iż Komisja Europejska otrzyma mandat do negocjacji Unia Europejska-Rosja w sprawie gazociągu Nord Stream 2.
Podnosimy również kwestię trzeciego pakietu (energetycznego). Uważamy, że to powinno być bardzo mocno postawione na Radzie Europejskiej i jednocześnie ta inwestycja powinna podlegać prawodawstwu unijnemu - oświadczyła.
Podkreśliła, że dla Polski bezsporny jest „wymiar polityczny tej inwestycji”.
Minister ds. europejskich Konrad Szymański również odniósł się do projektu Nord Stream 2. Jego zdaniem nie powinien on mieć uprzywilejowanej pozycji na rynku europejskim, a gdyby powstał, zaburzyłby konkurencję i spowodował dominację jednego podmiotu na znacznej części rynku gazu. Dodał, że Polska szuka rozwiązania, aby ta inwestycja musiała spełniać wszystkie wymagania natury prawnej związane z trzecim pakietem energetycznym.
Premier Beata Szydło powiedziała, że na jej wniosek w konkluzjach unijnego szczytu znajdzie się poprawka, która gwarantuje, iż wszelkie zmiany dotyczące reformy systemu azylowego będą przyjmowane w drodze konsensusu krajów UE.
Jednym z tematów pierwszej sesji unijnego szczytu był kryzys migracyjny. Szydło zaakcentowała, że polski rząd od początku podkreślał, iż niezwykle istotne jest wzmocnienie granic zewnętrznych UE oraz współpraca z państwami trzecimi, które problem fali imigracyjnej dotyka najbardziej.
Jej zdaniem m.in. stanowcza postawa Polski i zmiana poglądu na to, w jaki sposób powinna być prowadzona polityka migracyjna, zaczęły przynosić dobre rezultaty.
Dzisiaj zgodziliśmy się, że ten wymiar zewnętrzny polityki migracyjnej zmniejszył presję migracyjną, ale jednocześnie wymaga cały czas dalszych naszych działań. W związku z tym będziemy aktywni, jeżeli chodzi o wzmocnienie przede wszystkim finansowo tych działań, które już zostały rozpoczęte, i uruchomienie kolejnych programów humanitarnych - powiedziała premier.
Tematem pierwszej sesji szczytu była też współpraca państw unijnych w dziedzinie obronności. Dla Polski - jak mówiła premier - ważne jest, by tzw. stała współpraca strukturalna w dziedzinie obronności (PESCO - Permanent Structured Cooperation) gwarantowała uczestnictwo państw oraz małych i średnich firm na równych zasadach. W tej sprawie również złożyła poprawkę, która została przyjęta.
Dla Polski bardzo ważne jest, by ta inicjatywa współgrała z działaniami, które państwa członkowskie, w tym Polska, prowadzą w ramach NATO, a również żeby ona zagwarantowała, że uczestniczyć w niej będą na równych zasadach wszystkie państwa członkowskie i przedsiębiorstwa – te małe i średnie przedsiębiorstwa, które powinny znaleźć wsparcie ze strony UE - powiedziała.
Decyzję o pracach nad PESCO unijni przywódcy podjęli na czerwcowym szczycie Rady. PESCO ma prowadzić do pogłębienia współpracy wojskowej w UE; rozpoczęcie tej kooperacji nastąpi, jak się przewiduje, na grudniowym szczycie unijnym. Polsce zależy na poprawce zgłoszonej przez szefową rządu ze względu na fakt, że polski przemysł wojskowy nie należy do europejskich gigantów, stąd otwarcie PESCO też na mniejszych producentów byłoby dla nas korzystne.
Premier pytana była o oczekiwane wsparcie dla funduszu powierniczego UE dla Afryki. Jak powiedziała, Polska przeznaczy na ten cel dodatkowe 30 mln zł, czyli blisko 7 mln euro.
To jest z tego, co wiem w tej chwili, najwyższa kwota zadeklarowana przez państwo członkowskie. Dodatkowo będziemy wpłacali do Europejskiego Banku Inwestycyjnego na rozwój państw afrykańskich na Bliskim Wschodzie, również Bałkanów Zachodnich, 50 mln euro - dodała szefowa rządu.
W funduszu powierniczym UE dla Afryki znajdują się obecnie środki w wysokości ok. 3,5 mld euro, z czego państwa członkowskie zadeklarowały wpłaty na 175 mln, a reszta pochodzi z unijnego budżetu.
Pytana o rozmowę premierów państw V4 z szefem KE Jean-Claude’em Junckerem, Beata Szydło określiła ją jako „bardzo dobrą i konkretną”. Poinformowała, że przedstawiciele V4 mówili o tym, co powinno zostać zmienione w pracach Komisji Europejskiej i współpracy.
Mam nadzieję, wierzę w to głęboko, że ta rozmowa przełoży się rzeczywiście na zmianę tych relacji - mówiła premier.
Dodała, że dla niej najistotniejsze jest to, że Juncker „dostrzegł te istotne kwestie i sprawy, które Grupa Wyszehradzka podnosi”.
Zgodził się z nami w wielu kwestiach, więc oceniam tę rozmowę jako bardzo dobrą i dobrze rokującą na przyszłość - dodała.
Szefowa rządu poinformowała, że szefowie państw i rządów rozmawiali w czwartek również o cyfryzacji i sprawach związanych z tworzeniem jednolitego rynku cyfrowego.
Na podst. PAP