Informacje

Smog karmiony niewiedzą

TSG

  • Opublikowano: 31 października 2017, 19:02

  • Powiększ tekst

Walka ze smogiem zaczyna się od uświadomienia ludziom, jak on powstaje i jaki my sami mamy w tym udział

Ubiegłoroczny raport Europejskiej Agencji Ochrony Środowiska o najbardziej zanieczyszczonych europejskich miastach wykazał, że w pierwszej dziesiątce, aż sześć to polskie miasta. I jest to wynik o jedno miasto lepszy, niż podaje wcześniejszy raport WHO.

Choć dane te nie napawają optymizmem, problem jakości powietrza nie jest tylko polską specyfiką. „To jest problem 16 krajów UE, a w przestrzeni medialnej jesteśmy pokazywani jako ci, którzy mają najgorsze powietrze w Europie.

Tak nie jest, choć trzeba robić wszystko, by jakość powietrza poprawiać. Od tego nie możemy uciekać i działania legislacyjne, finansowe i edukacyjne pokazują, że tak jest. Nie jesteśmy też największym emitentem gazów cieplarnianych w Europie, są inne kraje, które więcej emitują – powiedział podczas wtorkowej konferencji inaugurującej kampanię społeczną „stop smog” wiceminister środowiska Paweł Sałek.

Dodał, że „przeciwko Polsce, podobnie jak przeciwko 15 innym krajom w UE toczą się postępowania w związku z jakością powietrza przed Trybunałem w Luksemburgu. wydanie orzeczenia o tym, że w danym kraju powietrze nie trzyma norm dopuszczalnych stężeń nie jest jednoznaczne z nałożeniem kary finansowej.”

Wiceministrowi Sałkowi wtórował Artur, Michalski, wiceszef Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który podkreślił, że z jego rozmów z przedstawicielami Organizacji Narodów Zjednoczonych, którzy korzystają z danych Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska wynika, że jakość powietrza w Polsce z roku na rok się poprawia”.

Dodał, że to zasługa m.in. ograniczenia emisji z dużych źródeł spalania jak np. w elektrowniach i elektrociepłowniach, gdzie emisje szkodliwych substancji do atmosfery spadły o 60, a czasem 80 proc.

Tymczasem okazuje się, że głównym winowajcą psucia powietrza w Polsce są przydomowe piece (tzw. kopciuchy) , w których spalane są najgorszej jakości opał a nawet śmieci. To one odpowiadają za 88 procent smogu. Dlatego niezwykle ważna kwestią jest uświadomienie Polaków o szkodliwości spalania złej jakości paliw czy wręcz śmieci w starych i marnej jakości kotłach. Stąd pomysł na uruchomienie kampania społecznej „stop smog”.

Za pośrednictwem internetu, social mediów i prasy, Polacy dowiedzą się jakie konsekwencje dla zdrowia i życia niesie np. spalanie starych opon, plastikowych butelek czy zużytego obuwia. Projekt realizują Instytut Ochrony Środowiska - Państwowy Instytut Badawczy i skandynawska organizacja Green Bussines Norway.

Całkowity koszt kampanii wynosi 3 mln zł, które w stu procentach finansowany z środków norweskich.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych