Informacje

autor: www.sxc.hu
autor: www.sxc.hu

Co z deputatem węglowym?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 listopada 2017, 09:28

  • Powiększ tekst

Wnioski o 10-tysięczną rekompensatę za utracony deputat węglowy, złożone po ustawowym terminie, również będą rozpatrywane - zapewnił w poniedziałek wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. Do soboty, kiedy minął termin przyjmowania wniosków, przyjęto ich 235,2 tys.

Ustawowo jesteśmy już po terminie, jeśli jednak ktoś ma uprawnienie i uzasadni, dlaczego nie złożył wniosku w terminie, to takie wnioski jeszcze będziemy dalej rozpatrywać. Bardziej nam zależy na tym, abyśmy mogli objąć wszystkich, którzy mają uprawnienia, niż by trzymać się tego ustawowo przyjętego terminu” - powiedział wiceminister w porannej rozmowie na antenie Polskiego Radia Katowice.

W uzasadnieniu do przyjętej w październiku ustawy, liczbę osób uprawnionych do świadczenia rekompensacyjnego za utracone prawo do bezpłatnego węgla oszacowano na 235 tys. 376. Jak mówił Tobiszowski, resort energii liczył się z tym, że liczba złożonych wniosków o rekompensatę będzie nawet większa od tych szacunków. Wszystkie wnioski są weryfikowane - do soboty sprawdzono ich ok. 164 tys.

Składanie wniosków zakończyło się w sobotę o 20. Dokładne dane dotyczące ilości złożonych w terminie wniosków powinny być znane jeszcze w poniedziałek. Część dokumentów może dotrzeć w kolejnych dniach pocztą - liczy się data stempla pocztowego.

Tobiszowski przypomniał, że przez cały przyszły rok będzie można składać ewentualne odwołania dotyczące rekompensat. Również osoby, które np. z powodu choroby, wyjazdu czy braku informacji nie złożyły wniosków w terminie, będą mogły jeszcze w przyszłym roku wnioskować o przyznanie świadczenia. Od odmowy osobom uprawnionym przysługuje odwołanie do sądu.

Wiceminister podziękował wszystkim pracownikom górniczych spółek zaangażowanych w przyjmowanie wniosków. Jak mówił, w blisko 40 punktach przez kilka tygodni pracowało w sumie kilkaset osób, także w soboty i niedziele. „Myślę, że cała ta operacja przebiegła bardzo sprawnie, co świadczy o tym, że na Śląsku umiemy się dobrze zorganizować” - skomentował Tobiszowski.

Pytany o termin wypłaty świadczenia, wiceminister przypomniał, że w minionym tygodniu Senat przyjął zmienioną ustawę budżetową, w której zagwarantowano ponad 2,3 mld zł na rekompensaty.

W tym tygodniu, po podpisie prezydenta, te środki zostaną przekazane poszczególnym podmiotom, które będą uruchamiać pieniądze na konta bądź drogą pocztową dla osób, których wnioski są pozytywnie zweryfikowane” - zapewnił Tobiszowski. Ocenił, że duża grupa uprawnionych powinna otrzymać środki do świąt Bożego Narodzenia, a niektórzy być może jeszcze przed obchodzoną 4 grudnia Barbórką - Dniem Górnika.

Odnosząc się do sytuacji ok. 12 tys. emerytów i rencistów górniczych, którzy przeszli na emerytury i renty już bez prawa do deputatu węglowego i nie otrzymają rekompensat, wiceminister wyjaśnił, że status prawny tej grupy osób wykluczał objęcie ich ustawą, ponieważ mogłoby to być uznane za niedozwoloną pomoc publiczną.

Tobiszowski zapowiedział, że w maju-czerwcu przyszłego roku spółki węglowe (Polska Grupa Górnicza, Jastrzębska Spółka Węglowa i Spółka Restrukturyzacji Kopalń) mają rozważyć, czy - jak mówił - „będą w stanie udźwignąć ciężar objęcia (świadczeniem - PAP) tych osób, ale już nie ustawowo, nie z budżetu państwa”. „Wtedy będziemy rozmawiać ze stroną społeczną, z przedstawicielami poszczególnych związków w danych spółkach, czy jesteśmy w stanie jakoś tę kwestię próbować nadrobić, zrekompensować” - zapowiedział.

Prawo do bezpłatnego węgla było elementem wynagrodzenia górników i świadczeniem dla emerytów i rencistów. Było ono rodzajem zobowiązania państwa polskiego wobec pracowników kopalń, jednym z warunków umowy o pracę. O rekompensatę mogą ubiegać się emeryci i renciści, którzy mieli ustalone prawo do deputatu (w naturze albo ekwiwalentu pieniężnego), a którym świadczenie zawiesiły spółki węglowe.

Aby otrzymać rekompensatę, uprawnione osoby musiały złożyć wniosek i towarzyszące mu oświadczenie. Dokumenty można było składać do 18 listopada w 38 punktach, uruchomionych w spółkach i kopalniach objętych ustawą. Przeszło 4 tys. osób skorzystało z możliwości wysłania wniosków pocztą.

PAP/ as/

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych