Informacje

Kadr z firmu ostrzegającego przed oszustwami finansowymi.
Kadr z firmu ostrzegającego przed oszustwami finansowymi.

Gazeta Bankowa: Sektor finansowy w Polsce w umowach stosuje wiele niedozwolonych zapisów

Stanisław Żaryn

Stanisław Żaryn

Rzecznik Ministra Koordynatora Służb Specjalnych

  • Opublikowano: 31 maja 2013, 15:02

  • Powiększ tekst

Na klientów polskich firm sektora usług bankowych, finansowych oraz ubezpieczeniowych czeka wiele pułapek. Nieuwaga, brak znajomości przepisów czy nierozważne podpisanie umowy mogą skutkować problemami, które odbijają się na klientach.

Skala problemu jest poważna. W samym tylko 2011 roku suma kar nałożonych na przedsiębiorców za stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów wyniosła 72,25 mln zł. Jak czytamy na stronie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), od stycznia do listopada 2012 roku wpłynęło do niego „655 skarg konsumenckich dotyczących przedsiębiorców funkcjonujących na rynku usług finansowych w Polsce”. W rejestrze klauzul niedozwolonych, który prowadzi UOKiK, znajduje się ponad 460 wpisów związanych jedynie z usługami finansowymi oraz bankowymi. Tam lądują te sformułowania oraz przepisy zawarte w umowach, które nie są zgodne z prawem. Wśród podmiotów ukaranych przez Urząd, wśród firm, u których wykryto klauzule niedozwolone, znajdują się i małe firmy, prowadzące swój biznes lokalnie, i giganci, którzy mają pozycję dominującą na rynku.

Jak w banku

To pewne jak w banku – głosi znane powiedzenie. Jednak w świetle danych UOKiK ta maksyma nabiera zupełnie innego znaczenia. W rejestrze klauzul niedozwolonych znajduje się bowiem 366 wpisów związanych z sektorem bankowym. Wśród firm wymienionych w tym zestawieniu możemy znaleźć lokalne banki spółdzielcze, jak choćby Krakowski Bank Spółdzielczy z siedzibą w Krakowie czy Bank Spółdzielczy w Strzegowie z siedzibą w Strzegowie, jak również banki z wyższych półek, jak: Alior Bank, Bank BPH, Deutsche Bank, Kredyt Bank, Euro Bank, Sygma Banque. Ten ostatni został wpisany do rejestru z racji stosowania postanowień dotyczących m.in. zasad egzekucji roszczeń, zastrzegania karty płatniczej oraz ustalania daty doręczenia umowy kredytowej. Niedozwolone zapisy znajdowały się w umowach kredytowych.

Firmy udzielające kredytów, a więc banki, parabanki, SKOK-i, są często kontrolowane przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jak czytamy na stronie Urzędu, w 2012 roku doszło do sprawdzenia 147 wzorców umownych oraz 31 przedsiębiorców. W sumie rozpoczęto 26 postępowań i skierowano 17 pozwów do sądu.

„Najwięcej problemów sprawia kredytodawcom poprawne określenie powodów zmiany oprocentowania oraz warunków zmiany opłat pobieranych od klientów”

– czytamy w komunikacie UOKiK.

Na skalę pułapek, jakie mogą spotkać Polaków poszukujących kredytu, Urząd wskazywał przed świętami Wielkiej Nocy. W czasie prowadzonej akcji „Sprawdź, zanim podpiszesz” przestrzegał m.in. przed praktykami wyłudzania pieniędzy przed podpisaniem umowy kredytowej. Jak się okazuje, jest to jeden z typowych sposobów naciągania klientów, którzy płacą za udzielenie pożyczki, a potem jej nigdy nie otrzymują. Urząd informuje, że zdarzają się osoby, które w poszukiwaniu finansowania zdecydowały się na wniesienie opłaty, a następnie nie otrzymały ani pożyczki, ani zwrotu opłaty. W ramach swojej akcji Urząd zachęcał więc do sprawdzania wiadomości o typowych kruczkach prawnych, na które można się natknąć przy podpisywaniu umów o pożyczkę.

Wszystkie niezbędne informacje potencjalni klienci mogli i nadal mogą znaleźć na stronie zanim-podpiszesz.pl. (…)

 

Stanisław Żaryn

 

Cały artykuł w majowym wydaniu „Gazety Bankowej”.

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.