Rodzina i przyjaciele pożegnali prof. H. Ciocha
Sędzia Trybunału Konstytucyjnego, prof. Henryk Cioch został w czwartek pochowany na cmentarzu w Lublinie. Cioch zmarł 20 grudnia w Warszawie. Miał 66 lat
Prezydent RP Andrzej Duda odznaczył pośmiertnie Henryka Ciocha Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, za wybitne zasługi w pracy naukowo-dydaktycznej i działalności publicznej. Order odebrała małżonka zmarłego - Bożena Cioch.
Minister Szymańska odczytała też list Prezydenta Andrzeja Dudy skierowany do bliskich i przyjaciół śp. prof. Henryka Ciocha.
Prezydent podkreślił, że Cioch był wysoko cenionym specjalistą, wszechstronnym znawcą prawa, długoletnim nauczycielem akademickim, „współtwórcą renesansu spółdzielczości”, a jako adwokat służył wielu stowarzyszeniom i fundacjom, „przyczyniając się do rozwoju społeczeństwa obywatelskiego”.
Był człowiekiem do głębi prawym, uczciwym i skromnym. Nie szukał własnej chwały, nie przypisywał sobie nienależnych zasług. Pracował dla Ojczyzny i rodaków najlepiej, jak umiał. (…) Pragnął, aby nasze suwerenne państwo było silne dzięki zaangażowaniu i aktywności obywateli, dzięki sprawnym instytucjom i sprawiedliwym prawom. I taką Polskę budował własną wytrwałą pracą naukową, zawodową i publiczną — napisał prezydent Duda.
W czasie pogrzebu głos zabrał także przyjaciel i wieloletni współpracownik śp. Profesora, senator Grzegorz Bierecki. Przytaczamy poniżej Jego słowa:
Droga rodzino, licznie przybyli przyjaciele. Świętej Pamięci profesor Henryk Cioch podczas swojego życia przekazał nam wiele ważnych prawd. Pokazał jak być profesorem, doradcą prezydenta Rzeczypospolitej, senatorem, sędzią Trybunału Konstytucyjnego, głową rodziny, przyjacielem. Pan profesor Henryk Cioch należał do tej wielkiej grupy polskich patriotów, która pod wpływem szoku smoleńskiego w 2010 roku postanowili zaangażować się w życie publiczne, pójść do polityki jak na wojnę o Polskę, aby Polski nie oddać ludziom podłym. Pewnie wielu ludzi małego serca pytało go wtedy dlaczego podejmuje to ryzyko - on szanowany profesor, wybitny ekspert. Pan profesor był człowiekiem odważnym, który za świętym Janem Pawłem II powtarzał, że :”męstwo jest kluczem do wszystkich cnót”. Cóż po mądrości jeśli brak odwagi? Pamiętam jego liczne wystąpienia w senacie Rzeczypospolitej; zawsze merytoryczne, zawsze odważne, stawiające sprawy we właściwym, polskim porządku. Pan senator pilnował polskich spraw, pilnował Polski. Wiele się od niego wszyscy nauczyliśmy. Także jego śmierć jest dla nas przesłaniem i nakazem działania. Henryk Cioch oddał życie w służbie Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Odszedł do Pana wykonując obowiązki niezwykle trudne, wymagające odpowiedzialności, osobistego poświecenia, wymagające bohaterstwa. Wykonując te obowiązki codziennie narażał się na bojkot, ostracyzm, zerwanie stosunków towarzyskich , narażał się na śmierć cywilną. Ci, którzy chcieli mu ją zadać posługiwali się oszczerstwem i szyderstwem - by odebrać mu szacunek , zniszczyć jego godność ludzką. Czy wychowawcy młodzieży, profesorowi, senatorowi, sędziemu Trybunału Konstytucyjnego do wykonywania powierzonych mu zadań potrzebny jest szacunek? Czy odbieranie godności, poniżanie, ordynarne wyzwiska, przemysł pogardy są dopuszczalną częścią debaty publicznej? Czy dalej mamy wierzyć , że osoba publiczna, wrażliwa i szlachetna, musi znosić więcej? Państwo musi chronić ludzi, którzy mu służą. Dobry człowiek nie jest bez grzechu ale prawo do wolności wypowiedzi nie może służyć niszczeniu godności ludzkiej, anihilacji przeciwników politycznych. Czas skończyć z tą mową nienawiści, czas uzdrowić debatę publiczną. Złe słowa ranią, złe słowa zabijają. Za kilka lat nie będziemy pamiętać słów wrogów – ale będziemy pamiętać milczenie przyjaciół. Profesor, senator, sędzia Henryk Cioch dobrze zasłużył się Ojczyźnie. O jej dobro walczył niestrudzenie. Żegnamy dziś wiernego rycerza Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Śpij kolego w ciemnym grobie, niech się Polska przyśni Tobie
— zakończył senator Grzegorz Bierecki.
Mszy św. pogrzebowej w archikatedrze lubelskiej przewodniczył abp szczecińsko-kamieński Andrzej Dzięga. W homilii podkreślił duży dorobek życia prof. Ciocha, liczbę wykonywanych przez niego funkcji i mnogość osób, których obdarzył dobrem, religijność i patriotyzm.
Pokochał Boga, dla niego jego wiara, nie była symbolem, nie była dodatkiem idei, była motywem, który poruszał serce, ułatwiał dokonywanie wyborów, często trudnych — powiedział o zmarłym abp Dzięga.
Polskę niósł w sercu, gdy wybierał kierunek studiów, żeby czynić coś, co będzie porządkowało sprawy zagmatwane, prostowało ludziom ich drogi życia i co będzie też dla Polski. Zdobywał kolejne statusy, stopnie, tytuły, bo wiedział, że to nie jest tylko dla niego, ale to będzie też bardziej owocne dla Polski — dodał hierarcha.
List wystosowała też prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska, która zwracając się w nim do Henryka Ciocha podkreśliła, że był on nie tylko wybitnym profesorem i niezależnym sędzią, ale także odważnym człowiekiem i wspaniałym kolegą.
Miałeś w sobie siłę przezwyciężania trosk, niezwykły dar głębokiej refleksji. Ten namysł pozwalał ci zachować dystans wobec skomplikowanej i bardzo brutalnej niekiedy rzeczywistości. Ciągle kochałeś ludzi, mimo że oni zapominali o twojej godności atakując cię bezpodstawnie — napisała Przyłębska. Zapowiedziała, że wkrótce w Trybunale Konstytucyjnym odsłonięta zostanie tablica poświęcona Ciochowi.
W uroczystościach uczestniczyli też m.in. wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Krzysztof Michałkiewicz, wiceminister sportu Jarosław Stawiarski, posłowie i senatorowie a także przedstawiciele Senatu Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
Prof. Henryk Cioch urodził się 30 lipca 1951 r. w Lubaczowie. W 1973 r. ukończył studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. W 1982 r. obronił pracę doktorską, w 1996 roku uzyskał stopień doktora habilitowanego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. W 2002 r. został profesorem nauk prawnych.
Przez wiele lat wykładał na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Od 1997 r. pracował tu na Wydziale Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji na stanowisku profesora. W latach 2002-2004 pełnił funkcję prodziekana tego wydziału; był też dyrektorem Instytutu Prawa Prywatnego, kierował Katedrą Prawa Cywilnego.
Cioch zajmował się problematyką prawa cywilnego, spółdzielczego, fundacyjnego, stowarzyszeniowego i rzeczowego. Był m.in. członkiem zespołu ekspertów powołanego przez Prezydenta RP do przygotowania projektu ustawy Prawo spółdzielcze, a także przedstawicielem Prezydenta RP w Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych oraz Komisji Nadzoru Finansowego. W 2010 roku prezydent RP Lech Kaczyński powołał go na członka Narodowej Rady Rozwoju.
W wyborach parlamentarnych w 2011 r. Cioch - jako bezpartyjny kandydat Prawa i Sprawiedliwości - uzyskał mandat senatora VIII kadencji.
na podst wPolityce.pl