Informacje

Inwestycje w tym roku powinny być dwucyfrowe

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 2 stycznia 2018, 15:34

    Aktualizacja: 2 stycznia 2018, 15:34

  • Powiększ tekst

Jest prawdopodobne, że w 2018 roku zwiększy się poziom inwestycji, zgodnie z planami premiera Morawieckiego, ale - aby wzrosły w znaczący sposób - jest potrzebne uruchomienie Programu Budowy Kapitału Polaków - mówi ekspert Wise-Europa Maciej Bitner

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w Nowy Rok w TVP Info, że w roku 2018 priorytetem dla jego rządu będą inwestycje, które powinny być jedną z lokomotyw wzrostu gospodarczego. Zapowiadał dalsze uszczelnienie systemu podatkowego, co umożliwi podwyżki płac.

Zapewniał, że głównym celem rządu na 2018 r. jest zapewnienie bezpieczeństwa finansowego polskich rodzin.

Zdaniem Macieja Bitnera z Wise-Europa, są spore szanse na to, że plany premiera Mateusza Morawieckiego zostaną zrealizowane i poziom inwestycji w 2018 r. zwiększy się w stosunku do roku poprzedniego.

Jest szansa, że inwestycje sięgną 18 proc., ale będzie to w większym stopniu zasługa dobrej koniunktury w krajach strefy euro niż działań rządu - zaznacza.

Ekspert wskazuje, że nadal istnieją czynniki, które ograniczają wzrost inwestycji i na razie nie widać, by rząd zamierzał je skutecznie usunąć.

Na wielkie inwestycje zagraniczne negatywny wpływ, zdaniem Bitnera, ma nie najlepszy wizerunek Polski za granicą, trwający spór z Komisją Europejską, a także retoryka niektórych przedstawicieli rządu.

Jeżeli sam pan premier Morawiecki mówi, że nie podobają mu się dywidendy, które zagraniczne firmy wyprowadzają ze swoich filii w Polsce do centrali, to takie wypowiedzi działają na potencjalnych inwestorów odstraszająco. Bo oni właśnie po to tu zainwestowali, by mieć te dywidendy. Przy okazji transfery zysku odpowiadają w części za nadwyżkę w handlu zagranicznym, którą lubi się chwalić rząd - mówi Bitner.

W tym przypadku, jego zdaniem, nie ma znaczenia, czy np. krytyka KE wobec rozwiązań prawnych, przyjmowanych w Polsce wobec sądów jest uzasadniona, czy nie, bo inwestorzy reagują przede wszystkim na kwestie wizerunkowe.

Z kolei inwestycje krajowe, zdaniem eksperta Wise-Europa, mają z tą sferą relatywnie niewielki związek, natomiast kluczową barierą ich wzrostu jest brak kapitału podwyższonego ryzyka.

Stąd niezwykle ważne jest, uważa Bitner, aby rząd uruchomił zapowiadany Program Budowy Kapitału Polaków.

Ten kapitał nie jest tak potrzebny np. do inwestycji w budownictwo mieszkaniowe na kredyt, ale już do inwestycji w inne dziedziny, bardziej wpływające na wzrost w długim okresie PKB, tak - zaznacza Bitner.

Stąd byłby potrzebny, zdaniem eksperta Wise-Europa, np. większy rozwój rynku funduszy inwestycyjnych.

Z kolei wdrażane przez rząd zmiany podatkowe, mające służyć uszczelnieniu systemu podatkowego, takie jak Jednolity Plik Kontrolny czy tzw. split payment, nie powinny - w opinii Bittnera - w istotny sposób hamować wzrostu inwestycji. Kończy się bowiem dla przedsiębiorców okres niepewności i dziś wiedzą już oni, jakie przepisy będą obowiązywać.

I choć stosowanie JPK czy split payment może być dla nich pewnym utrudnieniem, nie jest to zmiana jakościowa w stosunku do dotychczasowych obowiązków podatkowych, do których przedsiębiorcy się przyzwyczaili - zaznacza ekspert

SzSz (PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych