Senator Bierecki o inwestycji w Małaszewiczach
Sejmik województwa lubelskiego domaga się od rządu Donalda Tuska szczegółowych informacji o opóźnieniach i pilnych działań na rzecz budowy gigantycznego parku logistycznego w Małaszewiczach przy granicy z Białorusią. – Zwłoka jest najgorszym rodzajem odmowy. Tracimy czas, tracimy możliwości rozwoju. Starajcie się wszyscy żeby ta wielka szansa, jaką jest rozbudowa Małaszewicz, została wykorzystana – apelował podczas sesji sejmiku województwa lubelskiego, w której uczestniczyli m.in. przedstawiciele ambasady Chin, inicjator jej zwołania senator Grzegorz Bierecki.
Inwestycja w Małaszewiczach jest największym takim projektem w historii województwa lubelskiego. To przez gminę Terespol ma iść w przyszłości Nowy Jedwabny Szlak; to Południowe Podlasie ma się stać jednym z najważniejszych punktów na logistycznej mapie nie tylko Europy, ale i całego świata.
– Miesiąc temu przyjechał do mnie senator Grzegorz Bierecki i powiedział mi „słuchaj mało się dzieje jeśli chodzi o suchy port w Małaszewiczach”. Senator Bierecki w swojej przenikliwości powiedział, ze jest procedura nadmiernego deficytu, że będzie przegląd wydatków inwestycyjnych. Ta sesja jest więc zwołana z troski o tę inwestycję – mówił marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski, odnosząc się do informacji o znacznych opóźnieniach w realizacji harmonogramu rozbudowy Małaszewicz.
– Rząd koalicji jest od 13 grudnia. Jakbym był złośliwy, to bym zapytał co zrobiliście do 13 grudnia a co po 13 grudnia. Już mamy półtora roku opóźnienia. Mamy prawo wam patrzeć na ręce tak jak wy patrzyliście nam w czasie poprzednich rządów – podkreślał Stawiarski.
Senator Bierecki: W ciągu 10 lat zysk 50 miliardów złotych
– Ten piękny projekt wymaga stabilnego finansowania. Takie finansowanie zostało zapewnione poprzez wieloletni program zawarty w ustawie która Sejm przyjął w lipcu ubiegłego roku – mówił senator Grzegorz Bierecki.
Parlamentarzysta przypomniał, że polska ustawa była odpowiedzią na odmowę finansowania rozbudowy Małaszewicz przez Komisję Europejską.
Powodów tej odmowy możemy się domyślać, wiadomo, jakie kraje są zainteresowane tym, by utrzymać dominację w wymianie handlowej z Chinami a tym samym – utrzymać dochody fiskalne z tej wymiany – mówił senator.
Grzegorz Bierecki przedstawił wyliczenia zawarte w ocenach skutków regulacji ustawy zapewniającej finansowanie projektu. Koszt inwestycji to 3,4 mld złotych. Zysk w ciągu 10 lat od uruchomienia parku logistycznego – nie mniej, niż 50 mld złotych!
Parlamentarzysta przypomniał też o swoich wieloletnich staraniach na rzecz uruchomienia projektu i o tym, jak sprawa ustawy o finansowaniu wyhamowała w momencie pełnoskalowego ataku Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku.
Spotykałem się wielokrotnie z takimi argumentami, także w poprzedniej kadencji. Wielu ludzi mówiło: po co rozbudowywać Małaszewicze, przecież jest wojna. Ten argument sprawił, że ustawa, która zapewniła finansowanie dla tego projektu została dopiero przyjęta w lipcu ub. r. Stało się to kiedy w Białej Podlaskiej pojawił się premier Morawiecki i osobiście usłyszał o Małaszewiczach. Wtedy prace ruszyły, ta ustawa została odblokowana i została przyjęta – mówił senator Grzegorz Bierecki.
Andrzej Sokolewicz: Małaszewicze jak Hamburg i Rotterdam
Pierwszy prezes Cargotoru Andrzej Sokolewicz, jeden z „ojców” projektu, mówił o jego historii ale przede wszystkim o wielkich szansach, jakie otwiera on przed Polską. Sokolewicz prosił, aby stanowisko Sejmiku zostało przyjęte przez aklamację, bo „ono nie jest dla żadnej partii, dla nikogo indywidualnie, ono jest dla wszystkich”. Zdaniem pierwszego prezesa Cargotoru wszystkim powinno bowiem zależeć, by „Małaszewicze były traktowane przez Polskę tak, jak Hamburg i Bremerhaven przez Niemcy, Rotterdam przez rząd holenderski czy Antwerpia przez rząd belgijski”.
Sokolewicz przypomniał, że z punktu widzenia dokumentacyjnego przedsięwzięcie jest gotowe do przeprowadzenia. W Małaszewiczach może szybko powstać potężny park logistyczny, z dwudziestoma terminalami zdolnymi obsługiwać gigantyczne ładunki jadące z Chin do Europy. Pierwszy prezes Cargotoru apelował, by nie zwlekać z realizacją rozpoczętego w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości przedsięwzięcia. Przestrzegał też przed bardzo uproszczonymi sądami, że Małaszewicz nie ma co budować, bo jest wojna na Ukrainie. Przypominał, że na Węgrzech czy w Gruzji, także z udziałem amerykańskiego kapitału, trwają potężne inwestycje logistyczne a Niemcy nie mają żadnego problemu, by zarabiać dzięki swoim portom na handlu z Chinami.
Czy mamy być jako kraj i województwa jedynym podmiotem, który nie jest zainteresowany zarabianiem pieniędzy? – pytał pierwszy prezes Cargotoru.
– Mówimy o wspaniałym przedsięwzięciu, które zostało zaplanowane na 7,5 roku. Zapomnijmy o tym, co się dzieje dzisiaj, Wiemy, ze jest wojna, wiemy, że jest wiele problemów geopolitycznych. Ale zastanówmy się jak to wspaniale aktywo, jakim są Małaszewicze spożytkować w roku 2032 – prosił Sokolewicz. – Ta straszna wojna kiedyś się skończy i na ten moment musimy być gotowi – apelował.
Powinniśmy krzyczeć, żeby to niezwykłe miejsce zostało wykorzystane dla dobra Polski w ten właśnie sposób – puentował swoją wypowiedź pierwszy prezes Cargotoru.
Ambasador Chin: Małaszewicze kluczowe dla stabilizacji łańcucha dostaw
O tym, jak ważne dla Państwa Środka i jego koncepcji „Pasa i Szlaku” są Małaszewicze przekonywał podczas sesji radca ds. gospodarki i handlu ambasady Chin Xu Xiaofeng. Odczytał on list ambasadora Sun Linjianga, w którym ten nawiązał m.in. do niedawnej wizyty Andrzeja Dudy w Pekinie i spotkania naszego prezydenta z Xi Jinpingiem. Zawarto wówczas wiele porozumień, m.in. w sprawie otwarcia chińskiego rynku na polską żywność czy ruchu bezwizowego.
Małaszewicze odgrywają kluczową rolę w zapewnieniu stabilizacji łańcucha produkcji i dostaw miedzy Chinami a UE – podkreślał ambasador w swoim liście. – Chińskie przedsiębiorstwa są gotowe aktywnie uczestniczyć w tym programie – dodawał.
O rozmowach z przedstawicielami chińskich władz i uwadze, z jaką spoglądają w Pekinie na Lubelszczyznę mówił senator Grzegorz Czelej, przewodniczący polsko-chińskiej grupy parlamentarnej. Senator z Lublina nie ma wątpliwości: jeśli my nie skorzystamy z szansy, jaką jest rozbudowa Małaszewicz, skorzysta z niej ktoś inny.
- Na przykład w taki sposób, że towary będą szły przez Litwę a dalej Bałtykiem do Niemiec – mówił Czelej.
Przedstawiciel rządu: Małaszewicze będą, ale nie wiadomo kiedy
Jakub Kapturzak z Ministerstwa Infrastruktury zapewnił, że rząd nie zamierza zrezygnować z rozbudowy suchego portu w Małaszewiczach. Przyznawał jednak, że są znaczne opóźnienia i że mogą one się wydłużyć. Sprawa rozbijać się ma o założone w zeszłorocznej ustawie przejęcie Cargotoru przez Polskie Linie Kolejowe – tylko wtedy można będzie uruchomić państwowe finansowanie.
Według Kapturzaka nastąpi to „nie wcześniej, niż w pierwszym kwartale przyszłego roku”. Do wypowiedzi przedstawiciela MI odniósł się senator Grzegorz Bierecki.
– Zaniepokoiły mnie te daty. Dla mnie to jest przesunięcie dochodów. Jeżeli w ciągu 10 lat to ma być 50 miliardów to przesunięcie o dwa lata inwestycji oznacza, że przesuwamy o dwa lata także 50 miliardów dochodów budżetowych. Potrzebujemy tych pieniędzy szybciej, starajmy się, aby było to szybciej – mówił parlamentarzysta.
Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli wyceny się przeciągają, to mamy do czynienia z czymś, co nazywa się najgorszym rodzajem odmowy. Zwłoka jest najgorszym rodzajem odmowy – dodawał senator Bierecki, przypominając, że wywodzi się z sektora finansowego. – Tracimy czas, tracimy możliwości rozwoju. Starajcie się wszyscy żeby ta wielka szansa, jaką jest rozbudowa Małaszewicz została wykorzystana – apelował parlamentarzysta.
Uchwała sejmiku województwa lubelskiego
Radni przyjęli uchwałę w sprawie Małaszewicz jednogłośnie. Zostanie ona skierowana do premiera Donalda Tuska i ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka. Czytamy w niej między innymi:
Port kolejowy w Małaszewiczach w województwie lubelskim – dla celów projektu inwestycyjnego Komisji Unii Europejskiej finansowanego w ramach programu Łącząc Europę (CEV) “Studium wykonalności modernizacji Korytarza TEN-T linii Nr 8 w Małaszewiczach”, dalej nazywany Park Logistyczny Małaszewicze (PLM) – stanowi kluczowy punkt na mapie transkontynentalnej wymiany towarowej, będąc jednym z najważniejszych węzłów logistycznych w całej Unii Europejskiej. Jego strategiczne położenie na granicy wschodniej Polski czyni go bramą do i z krajów Wspólnoty Niepodległych Państw oraz Azji Środkowej i krajów Dalekiego Wschodu.
Rozbudowa i konieczna modernizacja portu PLM jest największym przedsięwzięciem komercyjnym realizowanym ze środków publicznych w Polsce wschodniej, zaplanowanym na 6 lat i z prognozowanymi wpływami fiskalnymi do budżetu państwa w szacowanej wysokości 50 miliardów złotych w ciągu dziesięciu lat od jego uruchomienia. Inwestycja ta nie tylko wzmocni pozycję Polski jako kluczowego gracza w międzynarodowej logistyce, ale także przyniesie znaczne korzyści ekonomiczne dla Państwa Polskiego, województwa lubelskiego oraz społeczności lokalnej powiatu bialskiego, na którego terenie znajduje się port PLM. (…)
Sejmik Województwa Lubelskiego zwraca się do Ministra Infrastruktury o przedstawienie szczegółowego harmonogramu realizacji inwestycji oraz wskazanie podjętych działań w celu dotrzymania terminów ustalonych w ustawie. Jasny plan działania i przejrzystość w komunikacji są kluczowe dla budowania zaufania publicznego i zapewnienia, że ten projekt będzie realizowany. (…)
Źródło: podlaski.info