Niemcom się wydaje
Nowy szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz będzie miał w Berlinie trudną do wykonania misję poprawienia „zaburzonych relacji” między Polską a Niemcami i dlatego unika drażliwych kwestii takich jak reparacje wojenne - ocenia w środę dziennik „Die Welt”.
O niemiecko-polskich relacjach można dziś powiedzieć, że jeszcze nigdy nastroje nie były tak złe mimo tak dobrej sytuacji - podkreśla gazeta.
Jak pisze komentator „Die Welt” Gerhard Gnauck, poprzednik Czaputowicza Witold Waszczykowski uważał „Niemcy przede wszystkim za pożądanego partnera gospodarczego, jednak sojuszników politycznych szukał gdzie indziej, zwłaszcza w Budapeszcie i Londynie”.
Gnauck podkreśla, że odkąd do władzy doszedł PiS, Berlin prowadzi wobec Warszawy bardzo ostrożną politykę - „przy wszystkich kontrowersyjnych kwestiach, takich jak reforma Trybunału Konstytucyjnego i sądownictwa czy przyjmowanie uchodźców, rząd niemiecki wskazuje Komisję Europejską jako właściwą instytucję” oraz „wystrzega się krytycznych ocen czy ewentualnych interwencji, bo wie, że każda krytyka z tego kierunku mogłaby tylko zaostrzyć sytuację”.
Przed ministrem Czaputowiczem stoi trudne zadanie polepszenia relacji między Polską i Niemcami. Z tego powodu „najwyraźniej stara się nie epatować obciążeniami historycznymi, co widać było już w kwestii reperacji, otwartej na nowo w ostatnich miesiącach przez wiodących polityków w Polsce” - ocenia „Die Welt”.
Dziennik przytacza niedawną wypowiedź Czaputowicza, który zaznaczył, że nie chce, by ta sprawa obciążyła stosunki polsko-niemieckie, choć jednocześnie podkreślił, że polskie społeczeństwo potrzebuje debaty na ten temat. (PAP)