
Rentowność produkcji rolnej leci na łeb, na szyję
Z najnowszego badania Centrum Badania Opinii Społecznej wynika, że rolnicy w Polsce coraz częściej postrzegają swoją sytuację ekonomiczną jako trudną i niepewną. Prowadzenie gospodarstwa rolnego, ich zdaniem, staje się zajęciem coraz mniej dochodowym, obciążonym licznymi ograniczeniami administracyjnymi, wysokimi kosztami produkcji oraz silną presją konkurencji z zagranicy. Żalą się również, że nasz kraj jest traktowany przez Brukselę jak „członek drugiej kategorii”.
Badanie przeprowadzono w dwóch regionach o odmiennych strukturach gospodarstw – w okolicach Łowicza oraz na Warmii i Mazurach. W obu przypadkach uczestnicy wskazywali na podobne problemy: rosnące ceny energii i paliw, nieprzewidywalność rynku, a przede wszystkim coraz bardziej restrykcyjne przepisy unijne, które ograniczają swobodę gospodarowania.
Skupy drenują portfele gospodarzy
W powiecie iławskim wyrażono pogląd, że dziś rolnictwo jest znacznie mniej opłacalne niż dawniej, w ostatnich trzech latach ceny skupu zboża spadły nawet o połowę, a obecna cena pszenicy jest niższa niż koszt jej wyprodukowania. Odpowiedzialność za tę sytuację jest czasem przypisywana podmiotom zajmującym się skupem płodów rolnych. W tym kontekście ich działalność, polegająca na skupowaniu w chwili największej podaży i sprzedawaniu przy rosnącym popycie, bywa traktowana jako manipulowanie cenami i bogacenie się kosztem rolników.
Bruksela dyskryminuje polskich rolników?
Dodatkowo polscy rolnicy czują się w Unii dyskryminowani w stosunku do swych kolegów z krajów tzw. „starej Unii”, przede wszystkim Francji i Niemiec. Istnieje pogląd, że Polska jest we Wspólnocie członkiem drugiej kategorii. Rolnicy uważają, że obecnie znacznie ważniejsza i bardziej potrzebna niż dopłaty bezpośrednie i dotacje byłaby gwarantowana cena. Dopłaty już od dawna nie rekompensują utrudnień, wzrostu kosztów i spadku rentowności. Gwarantowana cena produktów rolnych znacznie skuteczniej zaradziłaby obecnym problemom. Dałaby gospodarzom pewność inwestowania, sprawczość i niezależność.
UE równa się biurokracja
W opinii wielu rolników członkostwo Polski w Unii Europejskiej przynosi więcej obciążeń niż korzyści. Unia kojarzy im się z biurokracją, nakazami i zakazami, które utrudniają prowadzenie gospodarstwa, szczególnie w zakresie stosowania środków ochrony roślin i wymogów środowiskowych.
Presja konkurencji z Ukrainy i krajów Mercosur
Dodatkowym czynnikiem destabilizującym rynek rolny jest napływ taniej żywności z zagranicy – głównie z Ukrainy, ale także spodziewany zalew artykułami rolno-spożywczymi z krajów Mercosur. Producenci rolni są przekonani, że import ten odbywa się w skali znacznie przekraczającej potrzeby krajowego rynku i powoduje spadek cen skupu. Wskazują również na nieuczciwe praktyki pośredników, którzy sprzedają produkty importowane jako krajowe, co dodatkowo osłabia pozycję polskich producentów.
Źródło: GUS, PAP
Oprac. GS
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Nie darują! Zmiana stawki za przejazd i więcej dróg płatnych
Chopin jak Taylor Swift? Kto i jak zarobił na Konkursie Chopinowskim
Eksplozja zainteresowania gazem z terminala LNG w Gdańsku
»»Serwis najnowszych doniesień o biznesie i finansach – oglądaj Wiadomości Gospodarcze w telewizji wPolsce24
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.