Informacje

Prokuratura bierze się za A2

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 11 lutego 2018, 15:18

  • 3
  • Powiększ tekst

Prokuratura zajmie się sprawą umów na budowę autostrady A2 zawartych z firmą założoną przez Jana Kulczyka - potwierdził Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. Chcę, żeby prokuratorzy ustalili, dlaczego za poprzednich rządów zgodzono się na tak skandaliczne warunki - dodał

Na polecenie Ziobro śledczy mają wyjaśnić, w jakich okolicznościach doszło do przyznania na 40 lat spółce Autostrada Wielkopolska koncesji, która daje jej prawo do nieograniczonego podwyższania opłat za przejazd autostradą.

Mamy jedną z najdroższych czy wręcz najdroższą autostradę w Europie. Pieniądze z kieszeni kierowców płyną szerokim strumieniem do prywatnej spółki, a rząd nie jest w stanie powstrzymać kolejnych podwyżek. Chcę, żeby prokuratorzy ustalili, dlaczego za poprzednich rządów zgodzono się na tak skandaliczne warunki. Prokuratura ma zbadać, czy doszło do przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez państwowych urzędników, przez co narażone zostały interesy Skarbu Państwa i samych Polaków - powiedział minister w rozmowie z PAP.

Jak wyjaśnił, śledztwo dotyczy m.in. budowy i zarządzania odcinkiem autostrady A2 między Koninem a Nowym Tomyślem.

Wskazał, że w ramach umowy z rządem, zawartej w 1997 roku przez ministra transportu w rządzie SLD-PSL Bogusława Liberadzkiego, spółka Autostrada Wielkopolska może dowolnie i bez ograniczeń wyznaczać kierowcom opłaty za przejazd.

Z nowym rokiem stawki za przejazd tym odcinkiem autostrady przewyższyły nawet opłaty wnoszone przez kierowców w najbogatszych państwa Europy. Wynoszą aż 40 groszy za kilometr - zwrócił uwagę minister Ziobro.

Wyjaśnił, że przedmiotem postępowania jest też sprawa koncesji na odcinek A2 między Nowym Tomyślem a Świeckiem, którą spółce Autostrada Wielkopolska przyznał w 2009 roku minister infrastruktury w rządzie PO-PSL Cezary Grabarczyk. W tym przypadku opłaty za przejazd są niższe o połowę, ale spółka otrzymuje wielomilionowe rekompensaty z budżetu państwa, które gwarantują jej wysokie zyski.

Już same okoliczności zawarcia umowy budzą podejrzenia. Na jej zawarcie ówczesny premier Donald Tusk dał ministrowi Grabarczykowi miesiąc. Zagroził, że go odwoła - powiedział Zbigniew Ziobro.

Według niego śledztwo ma wyjaśnić rolę ministrów i podległych im urzędników przy podpisywaniu umów. Prokuratorzy będą ustalać, czy doszło do niedopełnienia obowiązków albo przekroczenia uprawnień.

To zbyt poważna sprawa, by zostawić ją bez wyjaśnienia. Mamy prawo wiedzieć, jak doszło do tego, że polscy kierowcy płacą horrendalne stawki za przejazd autostradą, a zyski czepie prywatna firma. Za wcześnie jednak mówić o stawianiu zarzutów konkretnym osobom - podkreślił minister.

Jako pierwszy o sprawie poinformował portal tvp.info

PAP, mw

Powiązane tematy

Komentarze