Chcemy zmniejszyć szarą strefę na rynku bursztynu
Według szacunków, rocznie w obrocie na 10 ton bursztynu, tylko 600 kg pozyskano legalnie. Krajowa Administracja Skarbowa razem z Ministerstwem Środowiska niedawno podpisały porozumienie, który ma ukrócić nielegalny proceder wydobycia i obrotu bursztynu w Polsce - mówi w wywiadzie dla portalu wGospodarce.pl wiceminister środowiska i Główny Geolog Kraju Mariusz Orion Jędrysek
Szymon Szadkowski: Jaka jest skala przemytu do Polski bursztynu?
Wiceminister Środowiska i Główny Geolog Kraju Mariusz Orion Jędrysek:
Trudno jest oszacować skalę przemytu, choć trochę mogą zobrazować ją dane zamieszczone w Bilansie Zasobów Kopalin w rozdziale dotyczącym bursztynu, gdzie od 2015 r. jest zamieszczana informacja o poziomie przemytu tej kopaliny. W 2015 r. Służba Celna dokonała konfiskaty łącznie ok. 1.664 kg bursztynu, a w 2016 r. było to już łącznie ok. 7.485 kg, czyli ponad czterokrotnie więcej niż w roku poprzednim. Przyczyną takiej efektywności był wzrost ceny bursztynu, ale też powrót na początku 2016 r. do współpracy pomiędzy Głównym Geologiem Kraju, a Szefem Służby Celnej. Wzrost efektywności celnej w Polsce może skutkować przemytem od innych krajów unijnych, a potem do Polski, bo w ramach Unii obowiązuje zasada swobody przepływu towarów. Wiele zatem przed nami.
SzSz: Z jakich kierunków przemycany jest do Polski bursztyn?
MJ: Taki bursztyn pochodzi z Obwodu Kaliningradzkiego oraz Ukrainy, ale i w Polsce jest dużo nielegalnych wyrobisk. Z informacji pochodzących z danych administracji samorządowej wynika, że nielegalne wyrobiska powstają, przede wszystkim, choć nie tylko, w okolicach Zatoki Gdańskiej (Gdańskie Stogi, Wyspa Sobieszewska czy Wiślinka), gdzie pozostają powydobywcze szyby, które służą później do nielegalnych poszukiwań i wydobycia bursztynu.
SzSz: Porozumienie, które podpisaliście z Krajową Administracją Skarbową zakłada m.in. wzajemne przekazywanie informacji oraz wymianę wiedzy i doświadczeń pomiędzy ministerstwami oraz podległymi im podmiotami – proszę o szczegóły czy to tylko wymiana informacji czy może jakieś kontrole, wprowadzenie specjalnego oznakowania?
MJ: Dziś, w przypadku ustalenia nielegalnej eksploatacji bursztynu, informacja taka zostanie przekazana odpowiednim organom administracji skarbowej (czynni to Okręgowy Urząd Górniczy albo też geolog powiatowy lub wojewódzki), która w ramach posiadanych kompetencji dokonuje sprawdzenia, czy dany podmiot nie unikał opodatkowania. Bursztyn sprzedawany hurtowo, a nie np. na bazarach, musi przecież być jakoś legalizowany – musi być faktura, VAT itd.
Służby celno-skarbowe otrzymają wsparcie w zakresie specjalistycznych szkoleń z zakresu geologii, w tym szczególnie gemmologii i mineralogii, zaś Krajowa Administracja Skarbowa podzieli się doświadczeniem w metodologii i wynikami przeprowadzania kontroli. Pamiętajmy że współpraca Ministra Środowiska (GGK) i Ministra Finansów (KAS) nie dotyczy tylko bursztynu, ale podobnie jak w latach 2006-2007, także kamieni szlachetnych, półszlachetnych i ozdobnych oraz meteorytów. Oczywiście bursztyn jest tu flagowy nie tylko ze względu na skalę, ale także z uwagi na fakt, że jest to nasza duma narodowa – a ta nie może kojarzyć się w istocie z kradzieżą, przemytem, degradacją środowiska.
SzSz:Czy w takim razie amatorzy zbierający i szukający bursztynów mają się czego obawiać?
Oczywiście nie, zbieractwo w Polsce jest legalne, ale wydobywanie (kopanie, płukanie) musi być oparte na koncesji geologicznej. Wiążą się z tym nie tylko podatki, ale także odpisy, a potem wykonanie rekultywacji. Bez rekultywacji pozostają księżycowy krajobraz, zdegradowane gleby i zanieczyszczone wody podziemne użytkowe (pitne).
Konsekwencją nielegalnego wydobywania bursztynu w Polsce oraz jego przemytu do naszego kraju są nie tylko degradacja środowiska, ale i malejące wpływy do budżetu państwa. Chcemy przeciwdziałać tej niepokojącej tendencji.
Dziękuję za rozmowę