PAN sobie dogadzał
Dyrektorzy skontrolowanych przez NIK instytutów naukowych PAN nie stosowali przepisów ustawy kominowej - wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Według NIK w latach 2014-2017 w tych instytutach wypłacono ponad 2,7 mln zł nienależnych świadczeń i nagród.
NIK skontrolowała Polską Akademię Nauk oraz 5 instytutów naukowych PAN: Badań Systemowych, Biochemii i Biofizyki, Chemii Fizycznej, Fizyki Jądrowej im. Henryka Niewodniczańskiego oraz Rozwoju Wsi i Rolnictwa. Poza tym badaniem kwestionariuszowym objęto 64 instytuty naukowe PAN. Okazało się, że instytuty PAN nie stosowały się do ograniczeń wynikających z ustawy kominowej.
Co prawda wynagrodzenia miesięczne wszystkich osób kierujących instytutami mieściły się w limitach określonych w powołanej ustawie, to jednak wysokość ich uposażenia była dodatkowo zwiększana w nieuprawniony sposób. Działania te skutkowały wypłatą nienależnych świadczeń dodatkowych i nagród rocznych w łącznej kwocie ponad 2,7 mln zł - podkreśla Izba w przesłanym komunikacie.
NIK zwraca przy tym uwagę, że informacje uzyskane z pozostałych 64 instytutów naukowych PAN potwierdzają, że proces wynagradzania dyrektorów tych jednostek był realizowany w podobny sposób.
Wskazuje to na możliwość wypłacenia prawie 8 mln zł nienależnych wynagrodzeń, świadczeń dodatkowych i nagród rocznych w tych instytutach w latach 2014-2017. Kwota ewentualnych nieprawidłowości w tych jednostkach naukowych może ulec zmianie (w tym zwiększeniu), po weryfikacji uposażeń pozostałych osób kierujących tymi jednostkami naukowymi - zaznacza NIK.
Jak przypomina NIK, rozwiązania przyjęte w ustawie kominowej (ustawa z 3 marca 2000 r. o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi) miały służyć przede wszystkim przeciwdziałaniu pobierania nadmiernych wynagrodzeń, których wysokości nie uzasadniały wyniki ekonomiczne jednostki, jakość świadczonej pracy i sprawowana funkcja. Swym zakresem ustawa objęła nie tylko przedsiębiorstwa państwowe, agencje państwowe czy instytuty badawcze, ale także instytuty naukowe Polskiej Akademii Nauk.
Wprowadzony w ustawie mechanizm regulacji uposażeń oznaczał więc, że w odniesieniu do dyrektora instytutu, jego zastępców oraz głównego księgowego wysokość wypłacanego im wynagrodzenia ograniczona została do sześciokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, ogłoszonego przez Prezesa GUS, bez wypłat nagród z zysku w czwartym kwartale roku poprzedniego. Ograniczeniom ustawy podlegały także, mimo ich fakultatywnego charakteru, inne elementy uposażenia związane ze stosunkiem pracy, tj. świadczenia dodatkowe i nagrody roczne - podkreśla Izba.
Zarobki dyrektorów kontrolowanych instytutów naukowych PAN mocno się różniły – zasadnicze wynagrodzenie miesięczne wynosiło od 6,2 tys. zł do 12 tys. zł. Jak podała NIK, w ramach wynagrodzenia przysługiwał dyrektorom dodatek funkcyjny, który również był mocno zróżnicowany (wynosił od 1,8 tys. zł do 12 tys. zł) oraz dodatek za wysługę lat.
Z ustaleń kontroli wynika, że największe nieprawidłowości w wynagradzaniu dyrektorów instytutów naukowych PAN miały miejsce w 2014 r. W kolejnych latach nieprawidłowo wypłacane sumy sukcesywnie malały, m.in. na skutek działań kontrolnych NIK - informuje Izba.
NIK zwraca przy tym uwagę, że w czterech z pięciu kontrolowanych instytutów naukowych PAN w latach 2014-2016 stwierdzono praktyki przyznawania świadczeń, które nie wynikają z ustawy kominowej. Dyrektorzy, ich zastępcy i główni księgowi tych instytutów naukowych PAN otrzymali łącznie ponad 1,9 mln zł nienależnych świadczeń dodatkowych.
Były to: premie, premie kwartalne i bilansowe oraz nagrody uznaniowe - łącznie na kwotę ponad 1,47 mln zł (wypłacane w czterech instytutach); dodatkowe wynagrodzenia roczne z funduszu nagród - łącznie na kwotę prawie 226 tys. zł (wypłacane w jednym instytucie); ryczałty samochodowe i dofinansowania do ulg na przejazdy koleją - łącznie na kwotę ponad 179 tys. zł. (wypłacane w trzech instytutach); nagrody za publikacje - łącznie na kwotę ponad 46 tys. zł (wypłacane w jednym instytucie).
Ponadto z ustaleń kontroli wynika, że z dyrektorami czterech z pięciu kontrolowanych instytutów zawarto umowy cywilnoprawne, w których występowali oni we własnym imieniu i na własną rzecz jako druga strona umowy (np. zleceniobiorca).
Stwarzało to ryzyko naruszenia art. 108 Kodeksu cywilnego (zakaz czynności „z samym sobą”) na łączną kwotę 800 tys. zł - zauważa NIK.
W komunikacie przypomniano, że prezes PAN od 2015 roku podejmował działania na rzecz ujednolicenia zasad określających wysokość wynagrodzeń miesięcznych dyrektorów oraz przyznawanych im dodatkowych nagród rocznych.
Jednak jego bieżący nadzór nad instytutami naukowymi PAN był nierzetelny w zakresie przestrzegania przepisów ustawy kominowej przez osoby kierujące tymi jednostkami naukowymi - ocenia NIK.
Według Izby zlecane przez prezesa PAN audyty zewnętrzne w obszarze wynagradzania nie doprowadziły do systemowego wyeliminowania nieprawidłowości, nawet uwzględniając ograniczone możliwości nadzoru.
Wydawane zaś przez prezesa PAN opinie w sprawie zasad stosowania ustawy o wynagradzaniu były ze sobą sprzeczne. Dodatkowo sam prezes PAN w jednostkowych przypadkach nieprawidłowo stosował przepisy ustawy - podkreśliła NIK.
I przywołała przykład z 2017 r. , kiedy to prezes PAN przyznał dyrektorowi instytutu naukowego nagrodę jubileuszową prawie 48 tys. zł wyższą od limitu określonego w ustawie kominowej (art. 11 ust. 2 ustawy o wynagradzaniu). Poza tym, zdaniem NIK, prezes PAN nieprawidłowo przyznał także nagrody roczne dwóm dyrektorom instytutów w łącznej wysokości ponad 25 tys. zł, chociaż nie zajmowali oni swojego stanowiska przez cały rok obrotowy.
NIK zauważa przy tym, że prezes PAN ma ograniczone możliwości odwołania dyrektora przed upływem okresu, na który został on powołany w wypadku, gdy narusza prawo.
Obowiązująca procedura odwołania zakłada, że jedynymi podmiotami mogącymi stwierdzić naruszenie prawa przez dyrektora są: rada naukowa, sprawująca bieżący nadzór nad instytutem lub rada kuratorów działająca w ramach wydziału właściwego ze względu na specjalność naukową instytutu, ale jedynie w toku dokonywanej oceny działalności instytutu - zaznaczono w komunikacie.
Izba ocenia, że umożliwienie prezydium Akademii, jako kolegialnemu organowi PAN sprawującemu, w okresie między sesjami Zgromadzenia Ogólnego Akademii, nadzór nad całokształtem jej działalności, wzmocniłoby nadzór prezesa PAN nad instytutami naukowymi.
Jak podano w komunikacie, po kontroli w instytutach naukowych PAN Najwyższa Izba Kontroli „skierowała do właściwych Prokuratur zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa oraz do właściwego rzecznika dyscypliny finansów publicznych zawiadomienia o ujawnionych okolicznościach, wskazujących na naruszenie dyscypliny finansów publicznych”.
Izba informuje, że na rzecz kontrolowanych instytutów, w związku z kontrolą NIK, zwrócono do końca czerwca 2018 r. łącznie 416 tys. zł, zaś na rzecz niekontrolowanych instytutów - 124 tys. zł.
Po kontroli NIK zwróciła się do prezesa Rady Ministrów z wnioskami m.in. o zmianę ustawy o PAN, tak by wzmocnić nadzór prezesa Akademii nad instytutami naukowymi; o podjęcie działań mających na celu wprowadzenie rozwiązań prawnych umożliwiających prawidłowe zawieranie umów cywilnoprawnych pomiędzy instytutem naukowym PAN a dyrektorem tej jednostki naukowej, występującym, jako pracownik naukowy tak, by nie naruszały one art. 108 Kodeksu cywilnego.
Z kolei do prezesa PAN Najwyższa Izba wnioskowała o opracowanie wewnętrznych procedur postępowania w zakresie monitorowania sposobu wynagradzania osób kierujących instytutami naukowymi PAN; oraz o zapoznanie dyrektorów instytutów naukowych PAN oraz przewodniczących rad wydziałów z wszelkimi możliwymi składnikami wynagrodzenia miesięcznego oraz świadczeniami dodatkowymi, które mogą być przyznawane osobom kierującym tymi jednostkami naukowymi.
Na podst. PAP