Informacje

tv / autor: pixabay
tv / autor: pixabay

Szef CBS podał się do dymisji

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 10 września 2018, 07:57

  • Powiększ tekst

Szef CBS Leslie Moonves, jeden z najbardziej wpływowych i najlepiej opłacanych producentów telewizyjnych, w niedzielę podał się do dymisji ze skutkiem natychmiastowym po artykule „New Yorkera”, w którym kolejne kobiety oskarżyły go o molestowanie seksualne.

W opublikowanym w niedzielę tekście „New Yorker” pisze o zarzutach, jakie Moonvesowi stawia sześć kobiet. Moonves miał m.in. zmuszać je do seksu oralnego, a w razie odmowy działać na ich szkodę. Producent przyznał się do stosunków z trzema kobietami, twierdzi jednak, że odbywały się za obopólną zgodą, a on sam nigdy nie wykorzystał swojego stanowiska, by utrudniać im robienie kariery.

Stacja CBS w wydanym w niedzielę wieczorem oświadczeniu nie odniosła się wprost do stawianych Moonvesowi zarzutów, przekazała jednak, że Moonves przekaże 20 mln dolarów ze swojej ewentualnej odprawy w wysokości 100 mln dolarów na rzecz organizacji wspierających ruch #MeToo oraz równe traktowanie kobiet w miejscu pracy.

Obowiązki Moonvesa będzie pełnił dyrektor CBS ds. operacyjnych, Joseph Ianniello, dopóki zarząd stacji nie znajdzie następcy na stałe.

Jeszcze przed publikacją „New Yorkera” wobec Moonvesa prowadzone było śledztwo w sprawie podobnych zarzutów. W miarę jak dochodzenie to posuwało się do przodu, zaczęły pojawiać się liczne doniesienia, że Moonves wkrótce odejdzie z CBS i negocjuje ze stacją wysokość odprawy. CBS podkreśliła w komunikacie, że ewentualna wypłata odprawy zależy od wyników dochodzenia i oceny zarządu stacji.

Moonves zaczął pracować w CBS, najpopularniejszej amerykańskiej stacji telewizyjnej, w 1995 roku, a od 2006 roku stał na czele koncernu CBS Corp. Pod jego rządami firma przeżywała rozwój dzięki hitom takim jak serial „Teoria wielkiego podrywu” czy kryminalne „NCIS”, a sam Moonves stał się jednym z najlepiej opłacanych i najbardziej wpływowych ludzi w branży.

(PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych